Święcenie pokarmów już bez obostrzeń, tradycyjnie [FOTO]

ks 12:19, 16.04.2022 Aktualizacja: 00:43, 17.04.2022

• Tradycyjne święcenie pokarmów w lokalnym gronie to zwyczaj wciąż kultywowany w mniejszych miejscowościach.

• Tak jest chociażby w Złotnikach koło Mielca. Święcenie odbywa się tam w siedzibie OSP oraz na stadionie sportowym.

• Tegoroczne święcenie pokarmów to powrót do normalności. Przez ostatnie dwa lata odbywało się ono w znacznie ograniczonym stopniu ze względu na pandemię.

• W ubiegłym roku pokarmy święcono praktycznie wyłącznie przed świątyniami - na otwartej przestrzeni, z zachowaniem dystansu społecznego.

[FOTORELACJA]9207[/FOTORELACJA]

- Przez ostatnie 2 lata każdy z nas na swój sposób przeżywał lęk pandemiczny. Ja sam, kiedy dopadł mnie COVID to już spowiadałem się z całego życia, namaszczenie chorych chciałem brać - powiedział ks. Waldemar Ciosek, proboszcz parafii pw. Ducha Świętego, który od lat święci pokarmy w Złotnikach koło Mielca.

- Niestety mamy takie doświadczenia, że wielu z nas w czasie tej pandemii zmarło na tę chorobę - dodał, zaznaczając przy tym, że coraz więcej osób decyduje się już na powrót do kościoła. - Cieszę się, że wracacie do kościoła. To wielka radość, że chcemy tę paschę przeżyć w klimacie wspólnoty - mówił.

- Święcenie pokarmów świątecznych to bardzo stary zwyczaj w kościele. Święty Paweł napisał takie zdanie w jednym z listów, że „czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie”. Spożywanie posiłku jest czynnością świętą, dlatego też pamiętajcie, żeby ten posiłek w gronach rodzinnych przeżywać we wspólnocie - podkreślił duchowny.