Mszą św. na Placu Katedralnym w Tarnowie kilka tysięcy pielgrzymów Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej rozpoczęło tegoroczną wędrówkę. Celem pierwszego dnia była modlitwa za piękne rozpoczęcie pielgrzymowania oraz dotarcie do Zabawy. Pielgrzymów odprawił biskup Andrzej Jeż. Wszystkie grupy otrzymały szczepki gruszy, pod którą nauczała bł. Karolina. To właśnie Ona patronuje tegorocznej wędrówce – w roku 100. rocznicy Jej męczeńskiej śmierci.
W niedzielę ruszyła 32. Piesza Pielgrzymka Tarnowska na Jasną Górę. W sumie kilka tysięcy wiernych, w tym spora grupa mieszkańców Mielca, poprowadzoną przez biskupa Andrzeja Jeża mszą św. rozpoczęła dziewięciodniowy trud wędrówki. W tym czasie pielgrzymi muszą przejść ponad 200 km. By wspierać pielgrzymujących, kapłani każdego dnia będą wychodzić ze specjalnymi modlitwami, nowymi intencjami, które krok po kroku mają prowadzić ducha pielgrzymujących na Jasną Górę.
- Panie, przemień moje życie, pomóż mi wstawać i chodzić Twoimi drogami, dotknij moich oczu, by dostrzegały Ciebie. Niech radość Ewangelii napełnia serca oraz całe życie tych, którzy spotykają się ze mną w czasie pielgrzymki na Jasną Górę – to intencja modlitwy na pierwszy dzień wędrówki.
Podczas mszy św. na Placu Katedralnym w Tarnowie Biskup Tarnowski życzył pielgrzymom, aby przez dziewięć dni stanowili autentyczną wspólnotę Kościoła będącego w drodze, złączonego więzami braterskiej miłości.
- Prawdziwe umiłowanie Boga niech Was prowadzi do podjęcia trudu ewangelizacji własnych serc oraz dawania widocznego świadectwa wyznawanej wiary. Rzeczywiste umiłowanie bliźniego niech przejawia się we wzajemnej życzliwości, pomocy, trosce i modlitwie za siebie nawzajem. Niech te rekolekcje w drodze będą dla was czasem duchowej odnowy, czasem zwlekania z siebie powłoki „starego, grzesznego człowieka”, a przyoblekania się w szatę sprawiedliwości i prawdziwej świętości” - powiedział bp Jeż.
Pielgrzymce do Częstochowy patronować będzie bł. Karolina Kózkówna, z racji 100. rocznicy Jej męczeńskiej śmierci. Na hasło pielgrzymowania wybrano słowa „Miłość na śmierć nie umiera”. - Miłość do Chrystusa w życiu i śmierci bł. Karoliny znaczy oddać swe życie, aby je ocalić oraz miłość silniejsza jest od nienawiści i zemsty - tłumaczy ks. Piotr Adamczyk, autor tegorocznych rozważań pielgrzymkowych.
Zanim pielgrzymi ruszyli w drogę, odmawiali słowa modliwy: Jezu, u początku pielgrzymkowej drogi, w którą wyruszam razem z bł. Karoliną, przypominam sobie Twoje słowa, skierowane do uczniów. Jeśli chcę iść z Tobą, a więc spędzić życie, spędzić pielgrzymkę w Twojej obecności, muszę być przygotowany na trudne sytuacje, na brak komfortu, wyzwania i niedogodności. Moje życie, a także pielgrzymowanie, które rozpoczynam, nie oznacza tylko łatwych wzruszeń i samych miłych wydarzeń. Wyraźnie słyszę – trzeba mi wziąć krzyż, a więc mam nie unikać tego, co będzie wymagać pokonania samego siebie. Wiem, że krzyżem nie jest tylko jednorazowe cierpienie, które mam przyjąć pod koniec życia, ale to przede wszystkim codzienność znoszenia sytuacji trudnych, drażliwych, upokarzających, których wolałbym uniknąć.
k
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz