[FOTORELACJA]11115[/FOTORELACJA]
Józef i Wiktoria Ulmowie wraz z siedmiorgiem dzieci to męczennicy z Markowej (woj. podkarpackie), którzy podczas II wojny światowej zostali zamordowani przez Niemców za pomaganie Żydom. W ubiegłym roku zostali wyniesieni na ołtarze, a ich wspomnienie liturgiczne przypada 7 lipca, w dniu zawarcia sakramentalnego małżeństwa przez Józefa i Wiktorię. Miłosierni Samarytanie z Markowej patronują m.in. rodzinom, małżeństwom czy osobom starającym się o potomstwo.
Relikwie dziewięciorga błogosławionych do Diecezji Tarnowskiej dotarły kilka dni temu, z Archidiecezji Tarnowskiej.
Podczas uroczystego rozpoczęcia peregrynacji relikwii, w minioną sobotę w tarnowskiej katedrze, biskup tarnowski Andrzej Jeż mówił, że to ważne wydarzenie dla Diecezji i okazja, żeby czerpać z ponadczasowego wzoru błogosławionej Rodziny Ulmów.
– Chcemy przez to wydarzenie zwrócić uwagę na formację stanu, chodzi zwłaszcza o rodziny i małżeństwa, ponieważ ten ponadczasowy wzór Rodziny Ulmów może nam pomóc w odrodzeniu relacje małżeńskich i rodzinnych. Chodzi w tym o potęgę miłości małżeńskiej i rodzinnej, także o potęgę miłości bliźniego, ponieważ doskonale wiemy, że ta błogosławiona rodzina oddała swoje życie za rodziny Żydowskie, które ukrywały się w ich domu – wskazał biskup Andrzej Jeż.
Ordynariusz Diecezji Tarnowskiej pouczał także, że przykład życia błogosławionych z Markowej, to w kontekście działań części dzisiejszych parlamentarzystów, głośne wołanie o prawo do życia dla każdej istoty ludzkiej, ponieważ bł. Wiktoria i Józef Ulmowie nie tylko przekazali dar życia swoim dzieciom, ale także chronili życie innych za co ponieśli najwyższą cenę.
– Jestem przekonany, że błogosławiona Rodzina Ulmów na wielu poziomach ujawniają wielką afirmację życia jako daru, który otrzymaliśmy. Przecież bł. Wiktoria Ulma jest w stanie błogosławionym, kiedy jest odbierane życie rodziny. Jestem przekonany, że w sytuacji, w której w Polsce jesteśmy, czyli potężnej zapaści demograficznej, problemów młodych na tle psychicznym, to pójście w kierunku, który zdaje się wyznaczać część parlamentarzystów jest samobójstwem, które już się odbija, a dopiero jeszcze się odbije fatalnie na całym społeczeństwie. Nie mówię tylko o wymiarze wiary, mówię tylko o podstawowych prawach każdego człowieka do istnienia i do życia. Doskonale wiemy, bo nauka na to wskazuje, a z nią trudno walczyć, że od poczęcia istnieje człowiek, który powinien mieć zagwarantowane pełnie praw – podkreślał biskup Andrzej Jeż.
Relikwiarz z Tarnowa został przewieziony do Bochni, Limanowej, Nowego Sącza, Grybowa, Pilzna. W piątkowe popołudnie 19 kwietnia nastąpiło wprowadzenie relikwii do kościoła parafialnego pw. Trójcy Przenajświętszej w Mielcu.
O godz. 18:00 sprawowana była msza święta w intencji rodzin, zwłaszcza tych znajdujących się w jakimkolwiek kryzysie, następnie od godz. 20:00 odbyło się czuwanie połączone z modlitwą różańcową i zakończone Apelem Jasnogórskim. Całości liturgii przewodniczył ks. biskup Artur Ważny.
Dzisiejsza modlitwa rozpoczęła się od czuwania o godz. 8:00. O godz. 9:00 odprawiona została eucharystia połączona z błogosławieństwem rodziców oczekujących narodzin dziecka.
O godzinie 10:30 - na godzinę - relikwie zostały wniesione do Domu Pomocy Społecznej. Ostatnim punktem peregrynacji w Mielcu i Diecezji Tarnowskiej jest południowa eucharystia. Po niej relikwie i obraz błogosławionej Rodziny Ulmów powędrują do Tarnobrzega.
Spotkanie z relikwiami Ulmów na mieleckiej Smoczce przyciąga tłumy wiernych, nie tylko z tej części miasta, ale z całego powiatu.
W trakcie piątkowego wprowadzenia Relikwiarza do kościoła wierni zobaczyli też filmową etiudę opowiadającą o historii błogosławionych.
0
0
0
0
0
0
