Po wejściu do mieszkania okazało się, że nieprzytomna 21-latka jest w łazience, a stężenie toksycznego tlenku węgla w mieszkaniu wynosi około 1500 ppm.
Źródłem czadu najprawdopodobniej był gazowy podgrzewacz wody znajdujący się w łazience. Kobietę natychmiast ewakuowano z mieszkania, udzielono jej pomocy i została zabrana do szpitala.
- Tu było dosłownie o krok od tragedii. Przy tym stężeniu tlenku węgla jeszcze kilka minut, kilkadziesiąt wdechów i 21-latka nie przeżyłaby. Sygnał czujki tlenku węgla i reakcja sąsiadów pozwoliły uniknąć tragedii - przekazuje bryg. Marcin Betleja z KW PSP w Rzeszowie.
Od 1 października do dzisiaj podkarpaccy strażacy wyjeżdżali do blisko 40 interwencji związanych z obecnością tlenku węgla w domach i w mieszkaniach. 22 osoby trafiły do szpitali. Jeszcze nikt nie zginął.
- Apelujemy o montaż czujki tlenku węgla. To jest jedyne urządzenie, które może wykryć gromadzący się w mieszkaniu ten toksyczny gaz - dodaje bryg. Marcin Betleja.
[ALERT]1733307886197[/ALERT]