Zamknij

Uchodźcy z Afryki dotarli pod Mielec? Byli widziani nad Wisłoką?

16:27, 27.06.2024 DW Aktualizacja: 16:30, 27.06.2024
Fort. Straż Graniczna. Fort. Straż Graniczna.

Mieszkańcy wiejskiej gminy Mielec przekazują sobie wiadomość o grupie uchodźców, którzy mieli przebywać w kępie nad rzeką Wisłoką, na wysokości miasta Mielca.

Trwa kryzys na wschodniej granicy Polski. Uchodźcy z Afryki lub Azji starają się przedostać do Polski i Unii Europejskiej, głównie z terenu Białorusi. Na granicy polsko-białoruskiej niebezpieczne grupy mężczyzn atakują polskich żołnierzy, strażników granicznych i policjantów.

Możliwe jest jednak przenikanie grup uchodźczych do Polski przez Podkarpacie, od strony Słowacji czy objętej wojną Ukrainy. Z naszego regionu zapewne będą się starać wyruszyć do Niemiec, tu organizują sobie transport. Nie wykluczone jednak, że wycieńczeni daleką podróżą wymagać mogą pomocy medycznej.

W maju, funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Zielonej Górze-Babimoście, czyli już w rejonie granicy z Niemcami, zatrzymali do kontroli drogowej dwa jadące w kierunku Niemiec samochody osobowe na polskich tablicach rejestracyjnych. Kierowcami byli młodzi Ukraińcy, 30-letnia kobieta i 20-letni mężczyzna, którzy przewozili w swoich samochodach po czterech nielegalnych migrantów pochodzących z Afganistanu. 

Z dokonanych sprawdzeń wynikało, że Afgańczycy nie posiadali przy sobie dokumentów uprawniających do ich legalnego pobytu w Polsce. Ośmiu obywateli Afganistanu zatrzymano za usiłowanie przekroczenia wbrew przepisom polsko-niemieckiej granicy. 

Wobec cudzoziemców wszczęto postępowania w sprawie zobowiązania do powrotu, a do czasu ich zakończenia, mężczyzn objęto dozorem SG. Natomiast Ukraińcy zostali zatrzymani za udzielenie pomocy Afgańczykom w usiłowaniu przekroczenia wbrew przepisom granicy z Polski do Niemiec. 

W ostatnich tygodniach mieszkańcy różnych regionów kraju wymieniali się w mediach społecznościowych informacjami o grupkach uchodźców bądź migrantów z krajów afrykańskich, które rzekomo pojawiły się w ich rodzinnych miejscowościach.

Teraz takie donosy wypływają z okolic Mielca. W miniony poniedziałek grupa uchodźców miała koczować w kępie nad rzeką Wisłoką w Książnicach, gdzie mieli zostać zauważeni przez mieszkańców wsi. 

Nie ma jednak żadnych informacji o tym, by stwarzali zagrożenie bądź potrzebowali pomocy. Nie są znane też materiały foto lub wideo te wiadomości potwierdzające. Informacja jednak krąży wśród mieszkańców Książnic i sąsiednich sołectw jako wiarygodna.

Co robić, gdy znajdziemy się w takiej sytuacji – spotkamy taka grupę i nie jesteśmy pewni, co do zamiarów napotkanych obcokrajowców, ci ewentualnie sprawiają problemy lub potrzebują pomocy medycznej?

Najlepiej zadzwonić na numer alarmowy 112 i wezwać służby. Patrol policji zawsze ustali z kim mamy do czynienia i w razie potrzeby wezwie ratowników medycznych bądź Straż Graniczną.

[ALERT]1719498447752[/ALERT]


 

(DW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%