Zamknij

Proboszcz na kwarantannie odprawiał mszę

11:10, 21.01.2022 DW Aktualizacja: 15:00, 21.01.2022
Zdjęcie ilustracyjne. Zdjęcie ilustracyjne.

To historia ze wsi Borki Nizińskie, o której informuje Gazeta Wyborcza. Potwierdza ją Komenda Powiatowa Policji w Mielcu. Księdza w kościele zastali policjanci, którzy rutynowo przyjechali tam potwierdzić kwarantannę.

W środę wieczorem do parafii w Borkach Nizińskich udał się patrol policji, który sprawdzał koronawirusowe kwarantanny. Mundurowi na liście osób do zweryfikowania mieli miejscowego proboszcza. W plebani jednak było ciemno, więc policjanci zajrzeli do kościoła, gdzie trwała msza święta.

Okazało się, że modlitwę prowadzi ksiądz, który powinien przebywać na kwarantannie. Po mszy jednak kościół opuścił tylnym wejściem. Z policjantami rozmawiał natomiast kościelny, który próbował przekonywać funkcjonariuszy, że to ksiądz z innej parafii, którego on osobiście nie zna.

Policjanci wrócili na plebanię, gdzie pojawił się już przebywający na kwarantannie proboszcz. Wobec kapłana prowadzone będzie teraz postępowanie. Ze strony policji grozi mu mandat do 500 złotych, jeśli zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako wykroczenie. W przypadku uznania zachowania księdza jako przestępstwo polegające na narażeniu innych osób na zakażenie kapłanowi może grozić rok pozbawienia wolności. 

Osobno sprawą może zajmować się Państwowa Inspekcja Sanitarna, która w takiej sytuacji może orzekać o grzywnie w wysokości 30 tysięcy złotych.

(DW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%