Potrącił psa i uciekł. Mielczanie wzburzeni

Jeżeli ten pies ma właściciela to co robił na ulicy? W przypadku niedopilnowania psa właściciel jeszcze za szkody powinien kierowcy zapłacić.

A może to wyglądało że po potrąceniu pies dał nogę w krzaki w obawie przed konsekwencjami prawnymi, i co kierowca miał zrobić?

co by nie było to jak potrącisz kogoś to należy się zatrzymać i wyjaśnić , straszni sa teraz ludzie

No właśnie. Ja bym się zatrzymał i szukał właściciela kundla co by kasiorę za klejenie i malowanie zderzaka bulił. Ten kierowca to jednak dobry chłop bo machną ręką na swoje szkody, zabrał się i pojechał. Tak na poważnie niektórzy widzą 100% winy kierowcy inni 100% winy psa, a jeszcze inni 100% winy właściciela psa. Świat niestety nie jest czarno biały, tylko ma też odcienie szarości.

lewactwo to stan umysłu - mielcznie wzburzeni? hahahahahah,brawo dla tego kierowcy,nie zrobił afery -nie wezwał policji,odpuścił właścicielowi psa którego zwierzak doprowadził do zdarzenia drogowego-SZACUNEK!

Ten pies biega całymi dniami po osiedlu. Gdzie byliście wcześniej obrońcy piesków?

Jeśli jest monitoring to powiem być zabezpieczony i sprawdzony a następnie sprawca ukarany. Dzisiaj potrącił zwierzę które ranne cierpialo bo się nie zatrzymał i nie udzielił pomocy a jutro potraci człowieka i też ucieknie nie zatrzyma się i nie udzieli pomocy rannemu człowiekowi . Wysoka kara dla tego co potrącił psinke

Sezon ogorkowy w pelni. Co za aaaartyyyykuuullll. Co za news

Mam nadzieję że znajdą właściciela i zabuli za wszystko .

A jeśli kierowca chcąc go ominąć zjechałby na przeciwległy pas i zderzył się czołowo z innym pojazdem , lub zjechał na chodnik i potrącił wzburzonego mielczanina ?

Boże , patrzysz , czujesz ból tego Psa bo jesteś wszechmocny i nie grzmisz?jak Twoi apostołowie głoszą kazania, nauczają religii? Napewno pomogli nie wierzący i bezpartyjni

Ale kto uciekł ?

Pies uciekł?

Mnie jak by pies ugryzł to bym też spier....ł .

Może po prostu pojechał za nim żeby mu udzielić pomocy, ale go nie dogonił .

A czy wie ktoś może co z psem?

kierowca powinien sie zatrzymac,a odjechal ch...j pie.....y

pies ma byc na smyczy i w kagancu!!!! Nie byl to za twarz wlasciciela i niech placi za uszkodzenie auta akcje policji oraz leczenie psa!!!! Nie wiadomo czy pies byl szczepiony na co chory i mial go dotykac by sie jeszcze zarazic lub pies go pogryzl???? co byscie napisali gdyby kierowca chcac uniknac zderzenia z psem doprowadzil do wypadniecia auta na chodnik i potracenia kiku osob np dzieci idacych do szkoly????

Wczoraj doszły mnie słuchy o działaniach tego cwaniaka. Słyszeliśmy jak gadał z kolegami pod blokiem, jaki to on mądry, jaki sposób na pieniądze se znalazł. że będzie specjalnie pchał d*pe pod zderzak żeby wymusić 500 zł i suchą karme. I wszyscy koledzy oooo brawo brawo. Nooo? I cooo? Patrzcie jak go teraz d*pa boli hehehehehe. A koledzy jak zawsze poszli w pi*du Bo sie nie udało. I sam se teraz siedzi na dwóch łapach i gra na litość. hahaha.

gdzie sie dzwoni jak sie potraci psa?????
kierowcy napewno sie spieszylo a nie każdy wziol by obcego psa do auta i zawiozl do weterynarza

Powinien chyba zawieźć psinę do szpitala. Jak ten facet, co potrącił kurę. Chciał ją wrzucić do bagażnika, ale z gospodarstwa obok wyskoczył dziadek z widłami i pytaniem : gdzie ją pan chce zabrać? Na pogotowie?🙂

Osobiście jako kierowca rozjechalem 3 koty, jednego psa, jedną wiewiórkę, jednego gołębia. Ktoś mi powie gdzie jest napisane że ww są uczestnikami ruchu drogowego? Dodam jeszcze że znam osobę która bohatersko uratowała życie zwierzakowi co skończyło się dachowaniem i pobycie w szpitalu ....

Wielcy obrońcy zwierząt piesków potrąconych poczytajcie polskie prawo pies nie ważne czy malutki czy duży ma być na smyczy i w kagańcu więc już mandat dla właścicieli nawet jak im uciekł bo jest to niedopilnowanie, po 2 jak potrącisz psa to nagle nie ma właściciela A dlaczego? Bo piesek uszkodził auto za które zapłaci właściciel psa bo wina jest po jego stronie że go nie upilnował. Trzaśnij psa na wsi nikt się do niego nie przyzna bo trzeba zapłacić za szkody A pies czy w mieście czy na wsi ma być na zamkniętym podwórku A poza nim na smyczy w kagańcu.

Jak powinien się zachować kierowca? Kogo szukać? Gdzie dzwonić? Jak długo czekać? -niezależnie od tego czy rozjechał lub potrącił kota, zająca, psa, sarnę czy ptaszka? Czy na przejściu czy na zakręcie? Jak oznakować miejsce wypadku? Ktoś może spróbuje się tym tematem zająć za serio.
Z doświadczenia wiem, że nie jest to prosta sprawa.

Gdzie uciekł,siedzi pod murkiem.

To, że rozjechałeś to jedno, to że się tym chwalisz, to już zupełnie co innego. Albo jesteś psychopatą, któremu rozjeżdżanie zwierząt przynosi frajdę, albo jesteś lichym kierowcą z brakiem refleksu. Jedno i drugie niebezpieczne dla społeczeństwa. Obyś kiedyś trafił na swojego.

Kultura i wiedza mieszkańców naszego miasta mnie przeraża. Art. 25 ustawy o ochronie zwierząt mówi wyraźnie, że prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb, o których mowa w art. 33 ust. 3. W mieleckich realiach są to schronisko prowadzone przez Stowarzyszenie OAZA, Urząd Miejski w Mielcu, w tym Straż Miejska, Policja oraz lekarz weterynarii P. Bogna Niedziela prowadząca lecznicę „CHIRON-VET”, o czym mówi uchwała nr XXI/211/2020 Rady Miejskiej w Mielcu z 28 maja 2020r. Organizacje społeczne, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt (które w poprzednich latach były wymienione w uchwałach i realizowały wspólnie z miastem przepisy i programy dotyczące ochrony zwierząt), nie zostały uwzględnione w Programie opieki nad zwierzętami bezdomnymi i zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Gminy Miejskiej Mielec na 2020 rok. Kto narusza nakazy albo zakazy określone m.in. w art. 25 podlega karze aresztu albo grzywny (art. 37 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt). Poza tym pies siedzi w pobliżu pasów znajdujących się na łuku drogi, gdzie kierowca powinien zachować szczególną ostrożność. Tak że według mnie wszystko jasne. Oczywiście właściciel nie powinien zostawiać psa bez opieki, ale to i tak nie zwalnia osobę, która go potrąciła od przestrzegania przepisów.

gdzie tu logika? na alejach codziennnie kilku żuli leży na chodniku-ludziska przechodzą i maja wyje..ne.... nie wnikają czy człowiek chory czy pijany...a tutaj wielkie larum o psa.... LEWACTWO TO STAN UMYSŁU

Na zdjęciu widać jak się psina strasznie męczy.

W pierwszej kolejności powinni ustalić właściciela psa. Następnie wg uznania odnaleźć tego co potrącił. Na pewno ma uszkodzony samochód i wszystkie szkody ma pokryć właściciel psa. Tak to się powinno zakończyć. Oczywiście pies do leczenia na koszt swojego właściciela.

Hycli brakuje, a wpółdzikie psy biegają jak chcą, ten wpadł pod samochód, inny pogryzie dziecko.
Masz psa to go pilnuj, cała reszta do wyłapania...