[FOTORELACJANOWA]12161[/FOTORELACJANOWA]
To było historyczne wydarzenie dla członków i przyjaciół Zespołu Pieśni i Tańca „Rzeszowiacy”! Po ponad dwóch dekadach artyści wrócili z koncertami do hali przy ulicy Solskiego. I to z przytupem!
Na dwugodzinny koncert tłumnie przyszli mielczanie, wypełniając trybuny i płytę obiektu. Na scenie zobaczyć można było pierwszy zespół wraz z kapelą i chórem. Wystąpili też seniorzy „Rzeszowiaków” oraz młodzi adepci. Nie zabrakło regionalnych tańców i przyśpiewek, a całość zwieńczyło - jak zawsze, wspólne odśpiewanie kolęd.
ZOBACZ SKRÓT WIDEO KONCERTU:
Publiczność licznie wypełniły też osoby, które przez 72 lata tworzyły i wspierały „Rzeszowiaków”.
Dla Stowarzyszenia Seniorów „Rzeszowiacy” był to sentymentalny powrót. - Pamiętamy rok 2002, tak się składa, że dzisiaj jest 22 grudnia, i wtedy koncertem 50-lecia zespołu my - stowarzyszenie seniorów, również występowaliśmy - wspominał Daniel Krępa, prezes „Seniorów”.
- To dla nas to sentymentalny powrót na halę MOSiR. Między publicznością jest też wielu bohaterów, to są rodzice dziec, dla których ten tydzień był bardzo ciężki. Było wiele chorób, wiele kontuzji, ale udało się wspaniale.
- Moi kochani - dziękuję za tę inicjatywę, to wiele znaczy dla zespołu i dla mnie również. 22 lata temu postawiłem pierwszy krok na scenie w tym miejscu, podczas prób i koncertu poznałem swoją żonę. Poznałem też wiele cudownych osób, które są na scenie i przed nią - powiedział Mariusz Bożek, choreograf zespołu. - Cieszę się, że po 22 latach jesteśmy tu wszyscy - ci, którzy tańczyli wtedy na tym koncercie, ci którzy są teraz na scenie, i ci którzy się dopiero rodzili.
I jak 22 lata temu Mariusz Bożek zaczynał tu swoją „rzeszowiacką” historię, tak dzisiaj w hali zakończył pewien etap. - Tak jak są wielkie powroty, tak są też i rozstania. Moja historia zatoczyła koło i moja historia powoli się kończy. Moje zdrowie nie pozwala mi robić tego, co pokochałem - mówił. -
Mam nadzieję, że przed zespołem rozpoczyna się nowy rozdział, w którym główne role odegrają też prezydenci i osoby, które życzą dobrze zespołowi, będą go wspierać. Wkraczacie dzisiaj na ścieżkę, którą ja dalej nie mogę podążać. Dziękuję wam za wszystkie chwile, wszystkie wspólne lata. Zawsze będę was wspierał. W moim sercu będziecie mieć zaszczytne miejsce.
- Otwiera się nowy rozdział w zespole i mam nadzieję, że ten zespół otrzyma to, na co zasługuje - dodawał
Wiceprezydent Tomasz Leyko dziękował wszystkim, którzy pomogli w organizacji wydarzenia. Przypominał, że dwa lata temu, podczas jubileuszu 70-lecia „Rzeszowiaków” marszałek Władysław Ortyl proponował już by zespół wrócił z występami na halę sportową. - W lecie spotkaliśmy się z osobami w rzeszowiackiej rodzinie - odpowiedź była prosta i jednoznaczna „tak, chcemy wystąpić w hali” - relacjonował Tomasz Leykow, - Dzisiaj doszliśmy do tego kulminacyjnego momentu. To jest nowy impuls i początek nowej drogi „po dawny blask” Rzeszowiaków.
- Mi brakuje słów, jestem zachwycony. Po dwóch dekadach wrócili na halę, zrobili to i to w wielkim stylu - podkreślał prezydent Mielca Radosław Swół. - Zobaczenie „Rzeszowiaków” przy pełnych trybunach to coś niezwykłego. Przypominacie czasy świetności naszego miasta. Mam takie przeczucie graniczące z pewnością, że czasy świetności Mielca właśnie wracają.
W skład ZPiT „Rzeszowiacy”, którego kierownikiem jest Joanna Kruszyńska, wchodzą: balet, którego choreografem jest Mariusz Bożek, chór z chórmistrzynią Małgorzatą Pazdro oraz orkiestra z kapelmistrzem Sławomirem Stanem. Choreografem „Małych Rzeszowiaków” jest Beata Sudoł-Napieracz, a chórmistrzynią - Sylwia Wiech. Stowarzyszeniem Seniorów ZPiT „Rzeszowiacy” kieruje Daniel Krępa.
Portal hej.mielec.pl był patronem medialnym tego wydarzenia.