Prof. Władysław Miodunka urodził się 1 stycznia 1945 r. w Wojsławiu koło Mielca. W latach 1962–1967 odbył studia polonistyczne na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie w 1973 r. uzyskał doktorat, a w 1979 r. habilitację. W 1991 r. otrzymał tytuł profesora nauk humanistycznych. Na Uniwersytecie Jagiellońskim pełnił funkcje kierownika katedry, dyrektora instytutu, prodziekana i prorektora.
Doświadczenia zagraniczne prof. W. Miodunki są bardzo bogate. Pracował na stanowisku lektora języka polskiego na Uniwersytecie w Tuluzie (Université de Toulouse) we Francji, gdzie odbył także studia z językoznawstwa stosowanego, uzyskując Diplôme d'Études Françaises w 1975 r. i dwa lata później Diplôme d'Études Approfondies. W latach 1980–1981 przebywał na uniwersytecie w Detroit (Wayne State University, USA), a w 1986 r. – w Canberze w Australii jako stypendysta Department of Education. W latach 1988–1990 był profesorem wizytującym Uniwersytetu Stanforda w USA, natomiast w latach 1995–1996 – profesorem na uniwersytecie w Kurytybie (Universidade Federal do Paraná) w Brazylii, gdzie uzyskał dyplom z języka portugalskiego. W 1998 r. wykładał w Rosji na Uniwersytecie Łomonosowa w Moskwie.
Prof. W. Miodunka był twórcą systemu certyfikacji języka polskiego jako obcego oraz pierwszym przewodniczącym Państwowej Komisji do spraw Poświadczania Znajomości Języka Polskiego jako Obcego (2003–2016). Ponadto był wieloletnim przewodniczącym Zespołu Języka Polskiego poza Granicami Kraju Rady Języka Polskiego.
Profesor był promotorem licznych prac magisterskich i doktorskich. Jego uczniowie pracują na uniwersytetach w różnych częściach świata.
Był wybitnym i szanowanym naukowcem, był też przy tym niezmiernie miłym i łagodnym człowiekiem. Umiał zarazić młodego adepta miłością do nauki i zachęcić do pracy badawczej. W 2014 r., kiedy zaczynałem studia doktoranckie, powiedział: „Jestem tutaj po to, żeby realizować pana marzenia”. I tej obietnicy pozostał wierny do końca.
Profesor nigdy nie opuszczał swoich uczniów, nawet po obronie doktoratu. W najtrudniejszych momentach życia zawsze był obecny. 24 lutego 2022 r., nie mogąc się wieczorem do mnie dodzwonić, wykonał aż 23 próby połączenia i wznowił je o 5.00 nad ranem dnia następnego. Wtedy też mi powiedział, że mam zacząć badać język migrantów wojennych, ponieważ jest to mój obowiązek wobec nauki.
Zmarł 24 kwietnia 2024 r. Odszedł zbyt wcześnie, pozostawiając nas w pustce i samotności.