Zamknij

Pogotowie ma skaner naczyń krwionośnych. Jedyny na Podkarpaciu

10:29, 07.07.2022 Aktualizacja: 10:33, 07.07.2022
Skomentuj Fot. PSPR Mielec Fot. PSPR Mielec

 Wygrana w I Opolskich Regionalnych Mistrzostwach w Ratownictwie Medycznym to nie jedyne z czym wróciła drużyna Podkarpackiej Stacji Pogotowia Ratunkowego.

 W nagrodę otrzymała również skaner żył, który pozwala uzyskać obraz naczyń krwionośnych, których na pierwszy rzut oka nie widać.

 To ogromne ułatwienie w karetce, szczególnie, że tzw. „trudnych wkłuć” w warunkach pracy zespołu ratownictwa medycznego nie brakuje.

 To jedyny taki sprzęt na wyposażeniu karetki na Podkarpaciu, a być może i w Polsce - przekazuje Aneta Dyka-Urbańska, rzecznik prasowy pogotowia.

Fot. PSPR Mielec

Na czym polega problem z wkłuciem? - Zazwyczaj mamy do czynienia ze schorowanymi, cierpiącymi np. na cukrzycę, czy leczonymi onkologicznie lub starszymi osobami, nierzadko odwodnionymi. Ich żyły są bardzo mało widoczne, do tego kruche i często sfatygowane wieloma wcześniejszymi wkłuciami. A my musimy pamiętać o tym, że ten pacjent zaraz trafi do szpitala, gdzie znów wystąpi konieczność wkłucia się w jego naczynia. Od tego jak nam pójdzie też w jakimś stopniu zależy stan jego żył, który za chwilę będzie miał znaczenie - mówi ratownik medyczny Damian Marut ze zwycięskiej drużyny.

Jego kolega z zespołu, Bartłomiej Śliwa dodaje, że takie urządzenie jest bardzo pomocne przy pracy z dziećmi, u których wielokrotne próby wkłucia w ledwie widoczne żyły powodują ogromną traumę, której skutki mogą być odczuwalne dla malucha i jego rodziców latami.

- Ze skanerem to jedno podejście i gotowe - akcentuje. Czy trudne wkłucia są częste? Ratownicy szacują, że zwykle zdarza się 1 na 15-20 wkłuć. - Trafiają się pacjenci, u których, mimo wielokrotnych prób wkucia, nie udaje się tego zrobić. Często działamy w sytuacjach krytycznych, a im cięższy stan pacjenta, tym trudniej osiągnąć efekt, tak ze względu na chorobę, jak i na spadek ciśnienia. Za pomocą tego urządzenia będzie dużo prościej wykonać dojście dożylne - podkreślają ratownicy.

Ratownik Wojciech Machowski docenia wartość takiego upominku dla zespołu. Tego rodzaju sprzęt kosztuje od 10 do 20 tys. złotych. Model, który otrzymała drużyna ma wartość ok. 17 tys. zł. - To nie jest mało, więc trudno byłoby wymagać, by każdy zespół w Polsce był standardowo wyposażony w taki sprzęt. Póki co to pewnie nierealne, dlatego tym bardziej się cieszymy, że właśnie my będziemy mieli okazję przecierać szlaki - mówi.

Dr n. med. Grzegorz Gałuszka, dyrektor PSPR Mielec, nie kryje swojej dumy także z tego sukcesu na zawodach. - Pierwsze miejsce świadczy o wielkiej wiedzy i skuteczności tych ratowników, a także o wysokim poziomie ratownictwa na naszym terenie. Jeśli dzięki temu możemy dodatkowo doposażyć pogotowie i jeszcze podnieść poziom usług medycznych, to można się tylko cieszyć z tego niezwykle cennego bonusu - docenia.

(ks)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

BrawoBrawo

14 0

Nie dość, że sukces to jeszcze dobry sprzęt i dobro pacjentów. Tak trzymać!

10:44, 07.07.2022
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

okeyokey

0 0

to lepsze niż owsiak

02:00, 14.07.2022

HgfHgf

4 4

Jedyny na Podkarpaciu szkoda tylko ze będzie też jako jedyny NIE używany w kraju. No chyba że gdzieś komuś po znajomości bo znając życie na NFZ nikt się nie zalapie.

11:08, 07.07.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

super wiadomośćsuper wiadomość

14 0

Ten sprzęt powinien być w każdej przychodni gdzie jest pobierana krew do badań , przecież to najbardziej przydatna rzecz jaką słyszałem , myślałem , że taki sprzęt w ogóle nie istnieje. A tu proszę . Przecież pielegniarki codziennie mają problem z wkłuciem się do żył .Czy w szpitalu , czy w przychodniach, Wiem o tym, bo sam miałem problem, aby pobrali ode mnie krew.

11:39, 07.07.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KlaraKlara

1 6

Pani Anecie i redaktorom portalu proponuję powtórkę z geografii na poziomie szkoły podstawowej. Nie istnieje cos takiego jak "podkarpacie", leżący w Małopolsce Mielec chwilowo podlega pod Województwo Podkarpackie.

12:03, 07.07.2022
Odpowiedzi:4
Odpowiedz

chacha chacha

3 0

https://pl.wikipedia.org/wiki/Podkarpacie

13:05, 07.07.2022

wstyd klarawstyd klara

4 1

klara, siadaj, pała i weź się za naukę. nie dość, że jest to jeszcze dzieli się na Podkarpacie Zachodnie, Podkarpacie Północne i Podkarpacie Wschodnie.

13:07, 07.07.2022

do geniusza klarydo geniusza klary

3 0

i tacy ludzie czasem potem stanowiska zajmują https://pl.wikipedia.org/wiki/Podkarpacie#/media/Plik:Carpathians_Subcarpathia.svg

13:10, 07.07.2022

sednosedno

1 0

Klara ma rację, bo Podkarpacie w/g definicji to region fizyczno-geograficzny położony na obszarze Austrii, Czech, Polski, Ukrainy i Rumunii.

02:05, 14.07.2022

edwardedward

6 0

i takie powinny być nagrody! udział w tych zawodach to była dobra sprawa nawet dla... cukrzyków! ;) jeszcze raz gratulacje

13:04, 07.07.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

leszekleszek

1 0

mam nadzieję ze wielka orkiestra zrobi zbiórkę na zakup takich sprzętów do szpitali czy do przychodni gdzie pobierana jest krew .

00:06, 08.07.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%