• Automobilklub Mielecki kontynuując rozpoczętą przed laty tradycję, zorganizował X Zlot Pojazdów Zabytkowych na Dni Mielca. Zjechały eksponaty z całego regionu.

• Ten zlot organizujemy z okazji 550. rocznicy miasta Mielca, ponieważ w 2020 r. nasz zlot się nie odbył, a chcieliśmy uczcić lokację miasta - mówi Grzegorz Stryjski, prezes Automobilklubu Mieleckiego.

• Cieszymy się, że ta dziesiąta edycja nam się udała. Może nie do końca tak, jakbyśmy sobie tego życzyli, ale wpływu na pogodę niestety nie mamy. To co jednak widzimy jest bardzo zadowalające - dodaje.

[FOTORELACJA]8792[/FOTORELACJA]

Jeszcze nie tak dawno członkowie AM zastanawiali się nad organizacją pierwszego zlotu - by zaangażować nie tylko fanów motorsportu - poprzez organizowanie KJS-ów, ale także właśnie pasjonatów zabytkowej motoryzacji. Tymczasem dzisiaj obchodzimy już 10-lecie tej imprezy.

- Ten czas tak nam ucieka, ale my każdego roku nakręcamy się i nasze oczekiwania są coraz większe. Co roku frekwencja, ilość pojazdów jest coraz większa. W tym roku może nie będzie rekordu, ale zlot jest na takim poziomie, jak dwa lata temu - mówi Stryjski.

Podobnie jak w poprzednich latach, na X Zlot Pojazdów Zabytkowych przyjechali pasjonaci z całej południowo-wschodniej Polski - od Zakopanego czy Krakowa po Stalową Wolę. - Zrobił się to poważny zlot, a z informacji, które wcześniej pozyskaliśmy, wiemy już, że jest to największy zlot pojazdów zabytkowych na Podkarpaciu - przyznaje prezes Automobilklubu Mieleckiego.