- Bardzo wiele osób tak myśli. Niestety koronawirus, mimo tego, że pomógł w zakupach, spowodował także, że ten sprzęt bardzo szybko się niszczy - mówi Grzegorz Gałuszka, dyrektor pogotowia ratunkowego w Mielcu odpowiadając na pytanie, czy pandemia nie sprawiła, że pogotowie skorzystało na pandemii.
Jak podkreślił, “po każdym wyjeździe sprzęt wymaga dezynfekcji, dekontaminacji”, co przekłada się na znacznie mocniejszą degradację urządzeń wykorzystywanych przez ratowników. - Te urządzenia nie wytrzymują środków chemicznych. Ponadto nie zapominajmy, że wyjazdów karetek jest znacznie więcej i nasz sprzęt zużywa się znacznie szybciej - dodaje Gałuszka.
[ZT]60613[/ZT]
Rozsądek10:46, 20.01.2021
13 1
To co powinno być normą, czyli stałe doposażenia pogotowie w nowy sprzęt, nie funkcjonowało do tej pory. Na bazie pandemii nagle okazało się, że można znaleźć środki na zakup nowego sprzętu. 10:46, 20.01.2021
Steff09:19, 21.01.2021
0 1
Na co im te karetki ? Tyle już rozbili.oczywiscie powiedzą że dla ratowania zdrowia. Wszystko jest dla naszego dobra 09:19, 21.01.2021
Użytkownik10:57, 21.01.2021
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.