Mieszkańcy ulicy Kilińskiego w Mielcu od lat walczą z trudnym sąsiedztwem „zbieraczy”. Obecnie działka o powierzchni około 8 arów praktycznie w całości wypełniona jest odpadami. Główną uciążliwością wynikającą z takiego składowiska są bytujące tam szczury, różnego rodzaju robaki, ale i koty. W ostatnich dniach do prezydenta Mielca wpłynęła w tej sprawie petycja zmierzająca do likwidacji nielegalnego składowiska odpadów. Dokument podpisało aż 240 osób. - Istniejący na tej działce stan zagraża zdrowiu innych mieszkańców - przekazują.
[ZT]60346[/ZT]
Z Urzędu Miejskiego wypływają dobre wieści dla mieszkańców Kilińskiego. Magistrat problem zna, zajmuje się nim i zapowiada interwencję.
- Sprawą gromadzenia odpadów na posesji przy ul. Kilińskiego, we wrześniu 2019 roku na wniosek Straży Miejskiej, zajęła się Prokuratura Rejonowa w Mielcu. Zgodnie z opinią biegłego sądowego, uznano, że naganne składowanie odpadów nie posiada znamion przestępstwa. Śledztwo zostało umorzone 30 października 2020 roku. Mimo szeregu kontroli przeprowadzonych przez instytucje i urzędy do tego uprawnione tj. PSP,PSSE, PINB, MOPS, właściciel posesji nie zmienił postępowania. W związku z tym, że sytuacja na tej nieruchomości nie uległa zmianie, a jego właściciele dalej gromadzą odpady, podjęte zostaną działania administracyjne zmierzające do ich usunięcia - przekazuje nam Urząd Miejski w Mielcu.
- W roku 2005 właściciel tej nieruchomości został zobowiązany do usunięcia i utylizacji odpadów (zgodnie z decyzją Prezydenta Miasta Mielca). Niestety, w związku z niewywiązaniem się z obowiązków, po wydaniu upomnienia i nałożeniu kary grzywny zostało wydane postanowienie o zastosowaniu wykonania zastępczego. Wywóz i utylizacja odpadów z terenu działki przy ul. Kilińskiego w Mielcu rozpoczęły się 16 marca 2007 r. Kosztami wykonania zastępczego obciążony został właściciel nieruchomości (prawie 135 tys. zł) - podkreśla UM Mielec.
[ALERT]1610544592744[/ALERT]
5 9
na cmentarzach calkiem przypadkowo smieci sie palily.... czasem to wawet potrafily sie same spalic i zakopac
19 7
Kosztami obciążyć właściciela. Nie zaplaci to komornik zlicytuje i spokój.
8 3
nie zupelnie bo miasto bedzie mu musialo lokal zapewnic.... i mieszkancy zaplaca
9 1
Dlaczego bezdomnym nie dają mieszkań?
19 0
"Państwowo" usuną raz, odpady pojawią się drugi raz, znowu interwencja.
"Państwowo" usuną drugi raz, odpady pojawią się trzeci raz, znowu interwencja.
"Państwowo" usuną trzeci raz, odpady pojawią się czwarty raz, znowu interwencja.
(kopiuj-wklej, dodaj jeden)
21 2
Co to za przepisy, że biegły sądowy stwierdził, że nie jest to nielegalne wysypisko ? to widać jak na dłoni... przepisy i państwo z dykty mamy niestety...
7 6
To jest jego działka i może sobie na niej trzymać co chce. W workach albo bez worków.
18 2
1. u tego czlowieka to jest choroba.....
2. dalej bedzie zbierał....
3. miasto znowu mu wyczysci działke.....
4. .... "my" za to zapłacimy......
i tak w kółko.... bez zmian.
8 3
Śmieci wywiezc a gościa uspic i po sprawie
8 0
Tak właśnie to jest choroba . Ale państwa i miasta nie stać na leczenie chorych ludzi, podobno nie ma pieniędzy. Ale stać na ponoszenie skutków tej choroby.
9 0
ciekawe ciekawe.... jeżeli w 2007roku kosztowało to prawie 135tyś zł to zapewne w 2021 roku będzie około 250tyś zł to ja tak myślę że dajcie mi 200tyś albo niech stracę 180 tyś i metalowe rzeczy typu pralki lodówki, różne blachy itp a jest tam tego bardzo dużo wywiozę na skup złomu (to jeszcze wpadnie trochę grosza a reszta na wysypisko- tu oczywiście Magistrat załatwił przecież zezwolenie i ustalił cenę pewnie jakieś 50 tyś --- no i reszta będzie dla mnie i znajomych za ten wywóz oczywiście. Dajcie mi miesiąc na to.
7 1
gosc stwarza zagrozenie pozarowe .zglasza sie na policje i ma usunac dobrowolnie albo siłą i po sprawie a nie chodzic i robic petycje no bez jaj .wspolczuje mieszkancom. bo jak ta kupa sie zapali to chałpy obok tez pojda z dymem
7 1
generalnie mozna to podciagnąć nawet pod zagrozenie zycia mieszkanców bo ryzyko takie jest
3 0
Nie wiem jak ich syn, ale ten pan wraz z żoną to gromadzi
W rękach lub na marnym rowerku zadają sobie trudu
3 6
Jego teren mozecie mu loda zrobić jak wam pozwoli jego cyrk i jego małpy hahahihi
2 0
a jak w bloku za ścianą sąsiad nap.....dala muzyką bez przerwy, to też mu robisz loda mówiąc, że to jego cyrk i mały ?
2 0
A co ze szkodliwościa społeczną takiego postepowania (gromadzenie góru smieci). Żeby zalozyc warsztat w środku osiedla potrzeba zgody wspólmieszkanców (ew. uciążliwość)- a tu uciążliwość jest ewidentna, a nawet zagrożenie zdrowia i życia (robactwo, ew. pożar). Panie prezydencie - "nic nie mogę"-trzeba tylko ruszyc głową. Co za prawników zatrudniasz pan !
0 0
A to co nikt nie ma zapałek ? podpalić i po sprawie spali się razem z chałupą i po problemie .
Bezjajowce. Sprawy trzeba brać w swoje ręce . W tym kraju nic się nie da , najwyżej tym uczciwym robolom coś zabrać to tak !
0 0
Ja temu człowiekowi współczuje-i nie warto sie naśmiewać z czyjegoś nieszczęścia-niestety są takie choroby-i ciężko z nimi walczyć
0 0
Zaczeli składować i zwozić odpady z ziemią i gruzem ,tworzywami ,prętaki stalowymi i innymi świństwami na placu przed przejściem dla pieszych róg Sienkiewicza i Staszica.Wygląda "cudownie "miasto nie daje rady będziemy dokładać odpady w tym miejcu aż ktoś z Urzędasów ukarze wlaściciela. Tu są budynki mieszkalne i na taki nieład i składowanie a raczej robienia na złość mieszkańcom ktoś powinien zareagować !
0 0
Nie ma śmieci nie ma szczurów. Ja gorzej miałem z kunami na poddaszu, bo są pod ochroną i nie da się tego pozbyć. Na szczęście znajomy pokazał mi woreczki zapachowe kunagone i faktycznie poskutkowało tym, że już ich nie ma i to bez robienia im krzywdy.