Zamknij

Monitoring powodziowy. Kto zobaczy dane?

12:32, 23.11.2020 K.S Aktualizacja: 12:34, 23.11.2020
Skomentuj

Dane z systemu monitoringu powodziowego, który powinien funkcjonować w ciągu najbliższych tygodni, będą ogólnodostępne - deklaruje starosta powiatu mieleckiego. Ma to pomóc w bieżącym orientowaniu się w sytuacji zagrożenia zarówno dla włodarzy poszczególnych gmin, jak i samych mieszkańców, którzy znajdują się na zagrożonych obszarach.

Jak już informowaliśmy, powiat mielecki zlecił uruchomienie monitoringu powodziowego, który posłuży do skuteczniejszej walki z zagrożeniem powodziowym. Firma z Tarnowa za kwotę 140 tys. zł zainstaluje osiem stacji pomiarowych, dwie stacje opadowe i dwie kamery. 

- W 2019 roku powódź pokazała nam, co trzeba zrobić. To nie jest tak, że nie będziemy mieć już powodzi, ona od czasu do czasu będzie. Zmiana klimatu spowodowała to, że ma to charakter gwałtowny, nieobliczalny i bardzo tragiczny w skutkach efekt – mówi Stanisław Lonczak, starosta powiatu mieleckiego.

Starosta, chcąc odpowiedzieć na zarzuty podważające potrzebę płacenia za funkcjonowanie takiego systemu, stwierdził, że „wszystkie okoliczne powiaty znajdujące się w zlewni Wisłoka mają taki monitoring”. - Powiat mielecki jest tutaj białą plamą. Nie jesteśmy upadającym powiatem, którego nie stać na to, żeby taki monitoring zakupić - dodał.

 

Na pytanie o dostępność do danych z systemu monitoringu powodziowego, Lonczak potwierdził, że te powinny być ogólnodostępne. - Myślę, że tak. To będzie dostępny publiczne chociażby z tego względu, żeby włodarze poszczególnych gmin mogli sobie to podglądać - powiedział.

- U nas wygląda to tak, że dwa dni bardzo intensywnego deszczu i już zaczyna występować poważny kryzys i zagrożenie powodziowe. Niechby osoby mieszkające na terenach zalewowych, bo wiemy, że na przestrzeni lat bardzo wiele domów na takich obszarach powstało, wiedziały, jaka jest aktualna sytuacja. Nie mamy naturalnych rozlewisk, polderów powodziowych, więc te miejsca zawsze będą zagrożone i mieszkańcy muszą mieć wiedzę na ten temat - podkreślił Lonczak.

Starosta dodał też, że od początku zapowiadał uruchomienie systemu monitoringu powodziowego pod warunkiem uzyskania dofinansowania zewnętrznego. - Złożyliśmy wniosek do jedynego źródła, które mogło nam sfinansować zakup tego monitoringu – to był Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska. Po uzyskaniu dofinansowania w wysokości 50 tys. zł ogłosiliśmy przetarg i wyłoniliśmy dostawcę, który za kwotę 140 tys. zł zainstaluje go i co miesiąc będzie go nadzorował – dodał.

Stacje pomiarowe zlokalizowane będą w następujących punktach:
• Potok Zgórski w miejscowości Podborze;
• Potok Zgórski w miejscowości Wadowice Dolne;
• Rzeka Breń w miejscowości Zabrnie;
• Rzeka Breń w miejscowości Ziempniów;
• Rzeka Breń Stary w miejscowości Sadkowa Góra;
• Rzeka Wisłoka w mieście Przecław;
• Rzeka Wisłoka w miejscowości Wola Mielecka;
• Rzeka Wisłoka w miejscowości Gawłuszowice.

Stacje opadowe zlokalizowane będą w następujących punktach:
• Przecław;
• Borowa.

Kamery obrotowe zlokalizowane będą w następujących punktach:
• Potoku Zgórskim w miejscowości Podborze;
• Potoku Zgórskim w miejscowości Wadowice Dolne.

 

(K.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

XyZXyZ

0 0

Jak nie mamy polderu? Przecież powstał
Jeden koło Ksiaznic, były zdjęcia, pozowanie itd. To mamy czy nie ? 13:11, 23.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

a co w rzochowie?a co w rzochowie?

0 0

Czy Rzochowianie też będa mieli dostęp? 09:01, 24.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%