Nowego cmentarza nie będzie. Większy Komunalny

Na ostatniej sesji rady miejskiej jeden z punktów obrad poświęcony był tematowi cmentarza. Pomimo analizy pod względem nowej lokalizacji nekropolii, miasto może jedynie rozważać poszerzanie Cmentarza Komunalnego. Inne miejsca wykluczają zapisy prawa.

Miejskim radnym przedstawiono propozycję zmiany planistycznej polegającej na poszerzeniu terenu Cmentarza Komunalnego położonego przy ul. Królowej Jadwigi. - Chcemy zabezpieczyć potrzeby mielczan na najbliższe lata. Obecne zasoby terenu pochówku na terenie cmentarza się kurczą, jest tam jeszcze jakiś procent w obecnych zasobach i pustostany, niemniej problem poszerzenia cmentarza prędzej czy później stanie przed naszym samorządem - mówił na wstępie Waldemar Wiącek, naczelnik wydziału urbanistyki Urzędu Miejskiego w Mielcu.

W 2014 roku urzędnicy przeprowadzali analizę pod kątem lokalizacji nowego cmentarza. Pod uwagę brane były tereny na osiedlu Rzochów oraz działki w rejonie lotniska (od strony Trześni). Sprawdzano też, czy możliwe będzie poszerzenie obecnej nekropolii.

Warunki lokalizacji nowych i poszerzania cmentarzy obwarowane są przepisami. Mówią one, że nekropolie należy lokalizować w obrzeżach miast, w sposób żeby przeważający kierunek wiatru był w stronę cmentarza a nie miasta. Zapisy wskazują też, że cmentarze nie mogą być lokowane w strefie ochrony ujęć wód. - Wyklucza nam to możliwość lokalizacji w strefie wschodniej, tam gdzie są wszystkie cieki w postaci rowu Trześń Główna, a także wzdłuż ul. Grabiowej czy obszar Rzochowa, Wojsławia, gdzie wody odpadowe odprowadzane są do Wisłoki - wyjaśniał Wiącek. Lokalizację przy lotnisku wyklucza odległość od zabudowań oraz głębokość wód podziemnych, których minimalny poziom to 2 m. 

Magistrat wykonał więc analizę poszerzenia Cmentarza Komunalnego. - Okazuje się, że zachowuje on odpowiednią odległość od projektowanego ujęcia wody w lesie, a wymagana przepisem odległość to 500 metrów. Teren przyległy do obecnego cmentarza - ten las po stronie wschodniej cmentarza do obwodnicy i w stronę północną do Królowej Jadwigi, stanowi własność miasta - informował Waldemar Wiącek. - Poziom wód gruntowych jest korzystny. Najmniejsze wartości to 4,6 m.

- Orzecznictwo w sprawie planów do cmentarza mówi, że powinien on obejmować nie tylko sam cmentarz, ale także strefę oddziaływania cmentarza na otoczenie. Nie należy lokalizować cmentarza w miejscach, gdzie w promieniu 150 metrów mogą się pojawiać obiekty przeznaczone na pobyt ludzi lub do składowania produktów spożywczych, chyba że jest wodociąg, wtedy strefa ta może wynosić 50 m. My zakładamy strefę 50 metrów - dodawał naczelnik wydziału urbanistyki.

- Jesteśmy skazani na ten obszar w części północnej przy obwodnicy. Można rozmawiać o kolejnym terenie leśny, ale w tej lokalizacji. Na południe nie pójdziemy, bo są tam projektowane ujęcia wody w studniach głębinowych - podkreślał Waldemar Wiącek.

Szary obszar pokazuje zakres poszerzenia Cmentarza Komunalnego

Magistrat przewiduje, że poszerzony obszar Cmentarza Komunalnego pozwoli na prowadzenie pochówków przez kolejne 10 lat. - Teren obecnego cmentarzach - ta jego zasadnicza część, która funkcjonuje od roku 1974 jest powierzchniowo mniej więcej równa temu terenowi, o który chcemy poszerzyć nekropolię - wyjaśniał Wiącek. - Nie wiem, jak bardzo zmieniła się dynamika pochówków w Mielcu, ale to oznacza, że skoro ten cmentarz funkcjonał blisko 25 lat i tam jeszcze są pustostany, to mówimy o zabezpieczeniu potrzeb na 10 lat przy takiej dynamice pochówków w gruncie, jaki dzisiaj jest.

Waldemar Wiącek zaznaczał jeszcze, że w Polsce rośnie liczba pochówków w kolumbariach. - U nas ciągle nie ma nawału wniosków o pochowanie w kolumbarium. Miasta w Polsce za to notują znaczący wzrost takich pochówków - mówi. - Zakładam, że u nas to zjawisko prędzej czy później będzie wzrastać i będzie nam to zmieniało strukturę pochówków na terenie Cmentarza Komunalnego.