Strażacy i policjanci interweniowali dzisiaj przy ulicy Fredry - w centrum Mielca. Zostali zawiadomieni o zadymieniu w bloku mieszkalnym.
Gdy ratownicy dotarli we wskazane miejsce i dostali się do mieszkania, gdzie miało dojść do pożaru, ustalili, że wszystko jest w porządku. Ognia nie było.
Okazało się, że faktycznie wcześniej przypaliła się tam gotująca się potrawa, ale mieszkańcy zareagowali, nie dopuścili do pożaru, przewietrzyli mieszkanie.
Policjanci wyjaśniali okoliczności, które sprawiły, że doszło do wezwania strażaków.
[ALERT]1559654919064[/ALERT]
0
0
0
0
0
0
nemo15:42, 04.06.2019
Zostawi paniusia kotlety , a sama idzie pod blok n plotki. 15:42, 04.06.2019
mick15:48, 04.06.2019
pewnie plastik ktos spalal bo kontenery pelne 15:48, 04.06.2019
uch-nos18:43, 04.06.2019
Dużo teraz jest takich ''czujnych'' sąsiadów,nawet piernąć nie można bezkarnie. 18:43, 04.06.2019
Uratowali pralki !!!20:23, 04.06.2019
Polak, Niemiec i Rus spotykają diabła. Diabeł im każe zrzucic pralke ze 100 metrowego wieżowca. Zrzuca Niemiec-zepsuła się, zrzuca Rus-zepsuła się, zrzuca Polak nie zepsuła się.
-Polak jakżeś to zrobił?-Pyta diabeł.
-Dłuższe życie każdej pralki to Calgon!-odpowiada Polak. 20:23, 04.06.2019
pablo21:34, 04.06.2019
ja wszedłem piętro wyrzej i wyłączyłem kuchenke i zalałem palacy sie garnek wodą. sąsiad spał pijany. straż pożarna powiedziała że skoro się nie pali to wystarczy otworzyc okna na klatce. *%#)!& mało sie nie udusiłem a straż przyjechała po godzinie ,jak dostali więcej telefonów . 21:34, 04.06.2019
Maxsiu23:08, 16.06.2019
Straż się wzywa jak się blok pali a mieszkanie gaszono sąsiedzi tyle w temacie 23:08, 16.06.2019
2 1
A do czego miała ta straż przyjechać, poklaskać wam za sąsiedzką interwencję, człowieku weź weź ogarnij się. Jaka była informacja, jak wyglądało zgłoszenie, skoro wlazłeś do sąsiada to dzwoń na Policję że stwarza zagrożenie twój "pijaczek" jak zawsze znajdzie się wielki Janusz i coś mu nie pasuje. 10:15, 05.06.2019
2 2
Jak to po co straż? Ze słownikiem 11:17, 05.06.2019