Kolejny czarny punkt na Sienkiewicza?

Ulica Sienkiewicza to jedna z głównych tras miasta, ale też bardzo niebezpieczna. Kierowcy i piesi jako czarny punkt wskazują przede wszystkim skrzyżowanie z Aleją Ducha Świętego. Ostatnio nie brakuje głosów, że niebezpiecznie jest też przy wyjeździe z Sękowskiego.

O potrzebie przebudowy skrzyżowania ulicy Sienkiewicza z aleją Ducha Świętego mówi się od lat. Modyfikacja oznaczenia poziomego skrzyżowania nie poprawiła znacznie bezpieczeństwa w tym miejscu. Nadal dochodzi do kolizji i potrąceń pieszych. Mieszkańcy Osiedla Lotników, przy którym się to skrzyżowanie znajduje, od lat wnioskują o budowę sygnalizacji świetlnej lub nawet ronda.

Kilkanaście dni temu doszło natomiast do kolizji na skrzyżowaniu ulicy Sienkiewicza i Sękowskiego. To zdarzenie sprawiło, że mieleccy kierowcy zaczęli także i to miejsce wskazywać jako czarny punkt ulicy Sienkiewicza. Dlaczego?

Mielczanie wskazują, że trudno się włączyć do ruchu wyjeżdżając z Sękowskiego, szczególnie kierując się na północ, czyli w kierunku Chorzelowa. Chwila nieuwagi może sprawić, że dochodzi do zderzenia z pojazdem jadącym od strony stacji paliw BP. Nie ma tu także pasa pomocniczego, który umożliwiłby łatwiejsze włączenie się do ruchu czy nawet przeczekanie na możliwość wjazdu, bez groźby kolizji z innym pojazdem - tym razem jadącym w kierunku stacji paliw BP. Mielczanie mówią, że pokonanie tego skrzyżowania wymaga dużego skupienia i często dobrego refleksu.

Czy zgadzacie się z tymi opiniami?

[ALERT]1544648750115[/ALERT]