[FOTORELACJA]11137[/FOTORELACJA]
Muzealnicy z Jadernówki – jak zwykle – na majową Noc Muzeów szykują niespodzianki. W tym roku jednak chcą po raz pierwszy pokazać mielczanom aparat do reprodukcji niemieckiej firmy Hohlux z lat 50-tych.
- Używany był przeważnie w zakładach poligraficznych, w drukarniach, więc jest to taki sprzęt bardzo specjalistyczny. W tej chwili w muzeach polskich są tylko dwa. Jest jeden w Muzeum Fotografii w Krakowie, a drugi u nas, który pozyskaliśmy właśnie z Muzeum Fotografii w Krakowie – relacjonuje Janusz Halisz, kierownik Muzeum Historii Fotografii Jadernówka.
Aparat ma olbrzymie rozmiary, z trudem „wszedł” do Jadernówki. Przywieziony został małą ciężarówką, do jego wniesienia użyty został podnośnik, a pracownicy muzeum zdemontowali drzwi i skonstruowali specjalną rampę załadowczą. Będzie eksponowany w największej sali wystawienniczej. Już na stałe.
- Myślę, że to jeden z najlepszych nabytków ostatnich lat naszego muzeum – ocenia Janusz Halisz.
- Mamy do tego plansze instruktażowe, więc będziemy pokazywać, jak to działało. Zrobimy taką konserwację zachowawczą, zapobiegawczą, bo konserwacja prawdziwa to jest kwota rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, których w tej chwili nie posiadamy – dodaj kierownik Muzeum.
Zespół Jadernówki ma ambitny plan, by Hohlux był gotowy na Noc Muzeów planowaną na 18 maja. Z pewnością będzie dużą atrakcją. Ale tego dnia w Jadernówce działo będzie się dużo.
W ramach fotograficznych spotkań z historią Jadernówka zaprosi na otwarcie wystawy fotoreportaży z lat 1960-1990 pod tytułem „Ostrzej widzieć”. Na płocie okalającym muzeum szykowana jest prezentacja starych pocztówek.
- Planujemy również wystawę okolicznościową z okazji 120-lecia istnienia budynku Jedernówki. Pokażemy na kilku planszach jak zmieniał się ten obiekt na przestrzeni od 1904 do 2024 roku – zapowiada Janusz Halisz.
Ciekawym elementem Nocy Muzeów w Jadernówce będzie także pokaz technik fotograficznych z XIX wieku.
Szczegóły wkrótce.