Zamknij

Mieli zaskoczyć i... zaskoczyli. Muzyka poważna i niepoważna wróciła [FOTO]

23:14, 26.01.2024 Aktualizacja: 15:54, 27.01.2024
Koncert z cyklu „Podróże ze szkołą muzyczną”. 26 stycznia 2024 r. Fot. Kacper Strykowski / hej.mielec.pl Koncert z cyklu „Podróże ze szkołą muzyczną”. 26 stycznia 2024 r. Fot. Kacper Strykowski / hej.mielec.pl

Słuchacze koncertów organizowanych przez Państwową Szkołę Muzyczną I i II stopnia im. Mieczysława Karłowicza w Mielcu zdążyli już przywyknąć, że artyści zawsze potrafią czymś zaskoczyć. Skoro więc wiadomo, to niespodzianki być nie powinno... A jednak.

hej.mielec.pl

Tylko u nas!

- Powróciliśmy do naszych propozycji związanych z „podróżami ze szkołą muzyczną”. Ten koncert jest dla wszystkich, ale szczególnie dla tych, którzy kochają karnawał - powiedział Ryszard Kusek, dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Mieczysława Karłowicza rozpoczynając koncert, na który bilety rozeszły się zanim wydrukowano plakaty.

[FOTORELACJA]10765[/FOTORELACJA]

- To już kolejny koncert z cyklu o nieco intrygującej nazwie „Podróże ze szkołą muzyczną”. Dobrze wiemy, że artyści za każdym razem zabierają nas w pełną wrażeń artystycznych, porywającą podróż - przyznała prowadząca piątkowy koncert Kalina Rokosz.

- Myślę, że nikt z obecnych nie zaprzeczy, że muzyka może przekazywać emocje. Ale to nie wszystkie jej „moce specjalne”. Muzyka może przenosić słuchaczy w czasie i przestrzeni. Dzisiaj będziemy poruszać się w graniach XIX i XX wieku, a więc czasach, które nie są dla nas aż tak obce i odległe. Zaproszenie na koncert jest niczym innym, jak biletem w podróż dookoła świata. Zapewniam, że to podróż o najwyższych standardach, bo u nas to tylko „pierwsza klasa” - dodawała.

Rzeczywiście w pierwszej części koncertu wysłuchać można było muzyki „poważnej” z przełomu XIX i XX wieku. Później przyszedł czas na zaskakujące scenariusze. Muzycy przenieśli się m.in. do restauracji, gdzie oczekując na kelnera wykonali spontaniczny, autorski koncert. Restaurację postanowili też odwiedzić tajemniczy panowie z kosztowną aktówką. I tu rozpoczął się swoisty pojedynek muzyków, który zakończony został popisem dyrygenta Orkiestry kameralnej PSM II stopnia Ryszarda Kuska, który dyrygował mając... związane ręce.

Na finał koncertu wystąpił duet: Jadwiga Huber i Marcin Pokusa z utworem Franza Lehara - „Usta milczą, dusza śpiewa” w aranżacji Ryszarda Kuska.

Cały koncert można odsłuchać na YouTube:

(ks)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%