Rozpoczęły się tegoroczne studniówki w Mielcu. Maturzyści z I Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Konarskiego zatańczyli Poloneza w sobotni wieczór. Bal na 100 dni przed maturą odbył się w restauracji Imperium. 

[FOTORELACJA]10745[/FOTORELACJA]

Młodzież może się bawić wspólnie z kadrą nauczycielską na balu maturalnym, urządzanym około 100 dni przed egzaminem maturalnym, przypadającym w maju. Studniówka to więcej niż zwykła impreza – to rytuał przejścia, wyjątkowy moment, w którym uczniowie klasy maturalnej świętują swoje dorastanie i nadchodzące wyzwania.

Obowiązują kreacje wieczorowe, a tradycyjnie już, na pierwszy taniec wybierany jest Polonez. Zgodnie z tradycją, każda z maturzystek powinna mieć na sobie akcesorium, jakim jest podwiązka czerwona. Uważa się, że taki dodatek, założony na lewą nogę oraz noszony przez całą studniówkową noc, gwarantuje dobre wyniki jednego z najważniejszych egzaminów w życiu.

Studniówka stanowi połączenie elegancji, radości i nostalgii. Młodzi ludzie ubrani w piękne suknie i eleganckie garnitury uczestniczą w wydarzeniu, które stanowi kulminacyjny punkt ich edukacji i w pewnym sensie zamyka ważny rozdział w ich życiu.

- Bal studniówkowy to niezwykły bal, jedyny w swoim rodzaju. Dlatego chcemy, żeby trwał on bardzo długo. Za sto dni przyjdzie ten czas i chciałbym, żeby każdy z was przygotował się, aby wyniki matury były jak najlepsze. Dzisiaj życzę wszystkim fantastycznej zabawy. Poloneza czas zacząć! - mówił Radosław Kluza, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Konarskiego w Mielcu.