Dzień Wolnej Sztuki to propozycja dla muzeów, by te zachęcały odwiedzających do dłuższego pobytu w placówce, refleksji czy dyskusji o prezentowanych eksponatach.
[FOTORELACJA]9243[/FOTORELACJA]
Dla Muzeum Historii Fotografii Jadernówka to wydarzenie stało się pretekstem dla dwóch wykładów. Kustosz Janusz Halisz podjął się próby przedstawienia ewolucji, jaką przeszła fotografia portretowa na przestrzeni blisko 90 lat pomiędzy rokiem 1839, kiedy ogłoszono wynalezienie fotografii a rokiem 1928, kiedy nastąpiło oficjalne przejęcie zakładu fotograficznego w Mielcu przez Wiktora Jadernego.
Odwiedzający wysłuchali też prezentacji pod tytułem: "Voigtlander - ulubione aparaty Wiktora Jadernego". To z kolei opowieść o jednej z najstarszych marek w branży fotograficznej, funkcjonującej do dziś.
Podczas Dnia Wolnej Sztuki Jadernówka przygotowała finisaż dwóch niezwykle ciekawych wystaw, które od lutego można było oglądać zarówno we wnętrzach, jak i w „galerii na płocie”. Mowa o „Portretach” i „Animaliach” Wiktora Jadernego.
Dzień Wolnej Sztuki miał bardzo kameralny charakter, większa publiczność w Jadernówce zapewne pojawi się za dwa tygodnie, podczas Nocy Muzeów. Zaprezentowany zostanie kolejny zbiór fotografii nieocenionego Wiktora Jadernego. Tym razem będą to "Reportaże mieleckie”. Natomiast jesienią światło dzienne ujrzy trzecia odsłona - "Reportaże z terenu”.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz