- Dla zarządu województwa podkarpackiego, ale i większości radnych sejmiku ta decyzja dotycząca unieważnienia postępowania jest niezrozumiała, a jej uzasadnienie jest co najmniej lakoniczne i kuriozalne, bo nie podaje żadnych merytorycznych argumentów, w ramach których to postępowanie nie może być dalej prowadzone, a PZL Mielec nie może być dostawcą Black Hawków - powiedziała Małgorzata Jarosińska-Jedynak, członek Zarządu Województwa Podkarpackiego, a także była wiceminister funduszy i polityki regionalnej.
Jarosińska-Jedynak w ubiegłym tygodniu towarzyszyła wizytującemu Mielec wiceprezesowi Prawa i Sprawiedliwości, byłemu ministrowi obrony narodowej Mariuszowi Błaszczakowi.
Warto przypomnieć, że także Sejmik Województwa Podkarpackiego przyjął stanowisko w tej sprawie - wnoszące m.in. o przekazanie przez Agencję Uzbrojenia i MON - merytoryczne uzasadnienie tej sytuacji. - Ta decyzja powoduje zarówno to, że przestajemy się czuć pewnie i bezpiecznie, ale również wpływa na decyzje pozostałych państw w kontekście dalszych zamówień - stwierdziła w Mielcu Małgorzata Jarosińska-Jedynak.
Jak dodawała, „regionalna inteligentna specjalizacja to lotnictwo i kosmonautyka”. - PZL Mielec jest jedną z firm tworzącą i budującą największy klaster lotniczy w województwie podkarpackim, jakim jest Dolina Lotnicza - podkreśliła.
- PZL Mielec dla powiatu mieleckiego, ale również całego województwa, jest jedną z firm, która ma największe zatrudnienie w sektorze wysokich technologii, innowacji, w sektorze, w którym możemy się rozwijać i pokazywać, że jako województwo podkarpackie wiemy, jak tworzyć przemysł lotniczy. To dodatkowo również zatrudnienie dla bardzo wielu mikro, małych i średnich przedsiębiorców, którzy współpracują w ramach łańcucha dostaw z PZL Mielec - dodała.