Rozpoczął się 27. Mielecki Festiwal Muzyczny. Już na początek melomani mogli usłyszeć pewną nowość, a więc classic crossover w wykonaniu niezwykle charyzmatycznych Tre Voci.

[FOTORELACJANOWA]11708[/FOTORELACJANOWA]

- To już 27 edycja festiwalu, który ma swoją wspaniałą historię. Nie przeszkodziła nam nawet pandemia, aby ten festiwal odbywał się rokrocznie i z roku na rok miał coraz większą jakość i coraz wyższy poziom - mówił na wstępie koncertuTomasz Leyko, wiceprezydent Mielca.

Tre Voci tworzy trzech tenorów - Voytek Soko Sokolnicki, Mikołaj Adamczak oraz Miłosz Gałaj. Na scenach w kraju i za granicą występują już od 9 lat, a publiczności oferują muzyczną nowość. Swoją muzykę określają jako classic crossover.

Na ich występach można usłyszeć autorskie aranżacje - połączenie muzyki popularnej i operowej. Jak sami podkreślają przez wiele lat skupiali się jedynie na utworach zagranicznych. Od niedawna w swoim repertuarze mają też polskie kompozycje, jak chociażby „Wspomnienie’”, które na podstawie wiersza Juliana Tuwima wykonywał Czesław Niemen.

Voytek Soko Sokolnicki, Mikołaj Adamczak oraz Miłosz Gałaj to trio niezwykle utalentowane i nawiązujące z publicznością kontakt. Nie inaczej było w Mielcu. Całość show dopełniły aranżacje towarzyszącego tenorom bandu. - Jesteśmy tu po raz pierwszy, ale chcemy, abyście potraktowali ten koncert jako spotkanie z nowo poznanymi przyjaciółmi. Dzisiaj chcemy przedstawić wam światy muzyczne, które zbudowały naszą muzyczną drogę - mówili artyści. - Światy, które nas inspirują i które możemy łączyć z naszymi klasycznie wykształconymi głosami.

[ZT]88686[/ZT]