Skandal na starym mieście! Profanacja kaplicy w bursie!

Mieleccy policjanci prowadzą czynności na terenie zabytkowej bursy na starym mieście, gdzie nocą doszło do włamania i profanacji historycznej kaplicy.

Jak ustaliła redakcja portalu hej.mielec.pl, nieznani jeszcze sprawcy dokonali skandalicznego aktu profanacji. Włamali się do wnętrza kaplicy, która istnieje od 112 lat. W środku dokonali zniszczeń i kradzieży cennych przedmiotów liturgicznych. Zabrali monstrancję.

Stojący od lat na ołtarzu krzyż został połamany i porzucony przed kaplicą.

- Na miejscu wykonywane są czynności procesowe. Dla dobra sprawy póki co nie podajemy żadnych szczegółowych informacji - przekazuje podkom. Bernadetta Krawczyk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.

Na miejscu pracują policyjni technicy, mundurowi przywieźli też psa tropiącego. Nieoficjalnie wiadomo, że sprawcy zostawili po sobie ślady, jeden z nich w trakcie aktu profanacji mógł doznać obrażeń.

Ze względu na szczegółowe czynności policyjne, zabezpieczanie śladów, funkcjonariusze policji proszą, by do w tej chwili nie zbliżać się do bursy, nie przychodzić na miejsce, nie próbować wchodzić do środka.

Jak ustaliła redakcja hej.mielec.pl, Kuria Diecezji Tarnowskiej traktując to skandaliczne zdarzenie jako akt profanacji zdecydowała o czasowym zamknięciu kaplicy. Wszystkie nabożeństwa zostały przeniesione do parafialnego kościoła pw. Ducha Świętego.

Tak będzie do czasu, gdy odprawione zostanie nabożeństwo ekspiacyjne, mające na celu wynagrodzenie za grzechy własne lub innych osób, a także przywrócenie jedności z Bogiem. Jest to akt pokuty i zadośćuczynienia, który wyraża żal za grzechy i pragnienie pojednania. Zazwyczaj takie nabożeństwo odprawiane jest po aktach profanacji. 

[ALERT]1746087966142[/ALERT]