Zamknij

Pielgrzymi dotarli na Jasną Górę

11:22, 26.08.2019 M.B Aktualizacja: 12:54, 26.08.2019
Skomentuj

Mszą św. na jasnogórskich wałach zakończyła się 37. Piesza Pielgrzymka Tarnowska. Przez dziewięć dni szło ponad osiem tysięcy osób, a na Jasną Górę weszło o wiele więcej, bo ludzie dojeżdżali podczas weekendu.

- Nogi nas nie bolą, radość jest wielka, że się doszło do naszej ukochanej Matki. Jej zawierzamy siebie i nasze rodziny, a także intencje ludzi, którzy modlili się za nas i przyjmowali na trasie - mówili pątnicy. Jedni na Jasnej Górze padali na twarz, drudzy wchodzili bez butów.

Pielgrzymów powitał o. Jan Potyralski, podprzeor jasnogórski. - Wasze wejście na Jasną Górę było imponujące, wchodziliście jak jakieś wojsko anielskie. Bóg zapłać za organizację, piękne stroje, śpiew i hołd oddany Matce Bożej. Brak słów, żeby to wszystko opisać. Wydawało się, że aniołowie z nieba zstąpili na Jasną Górę, tego można było doświadczyć, zobaczyć i podziwiać - mówił.

W Mszy św. uczestniczyli pielgrzymi i liczne delegacje z parafii diecezji tarnowskiej.

Apelujemy i domagamy się, by szanowano naszą wrażliwość religijną; by szanowano to, co jest dla nas najświętsze! Mamy do tego pełne prawo, i żadna poprawność ideologiczna czy polityczna nie może nam odebrać tego prawa - powiedział w homilii biskup tarnowski Andrzej Jeż.

Jak dodał znieważanie i profanowanie wizerunku Matki Bożej, tak samo jak i znieważanie Najświętszego Sakramentu, bardzo nas boli. - Boli nas, kiedy widzimy ludzi, którzy wiedzą, co i Kogo wyznajemy, i mając tę świadomość czynią to. Najświętszy naprawdę znaczy najświętszy. To nie jest dla nas kpina z symbolu – to kpina z najbliższej nam Osoby. Czy ktokolwiek pozostałby niewzruszony, gdyby szydzono z jego własnej matki lub ojca? - powiedział bp Jeż.

Pasterz Kościoła tarnowskiego mówił, że we współczesnych realiach działania Kościoła potrzebujemy spokojnej, inteligentnej, przekonującej obrony wiary przed dzisiejszymi zarzutami. - Jest to potrzebne zarówno na płaszczyźnie akademickiej, na froncie duszpasterskim, jak i w pogłębionej formacji religijnej każdej i każdego z nas - powiedział.

Biskup tarnowski Andrzej Jeż dziękował pielgrzymom za trud. Podkreślił, że pielgrzymowanie było bardzo wymownym publicznym wyznaniem wiary. - Wasza postawa pokrzepia na duchu innych, dodaje im odwagi w niespokojnych czasach, w których bycie chrześcijaninem wymaga coraz większej odwagi.

Biskup mówił też, że różne raporty stwierdzają jasno, że chrześcijaństwo jest obecnie najbardziej prześladowaną religią na świecie. Tak wynika m.in. z opublikowanego niedawno końcowego raportu przygotowanego na zlecenie brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. „Jest nawet propozycja, by w brytyjskim prawie karnym pojawił się nowy termin – chrystianofobia. Wspomniany raport podaje, że prześladowania przybierają różne formy, od dyskryminacji w pracy, czy szkole – co zaczyna być obecne również w Polsce, aż po akty ludobójstwa. Za przyczynę zmowy milczenia wobec faktu prześladowania chrześcijan, raport wskazuje m.in. na poprawność ideologiczną i polityczną” - mówił kaznodzieja.

Bp Jeż dodał, że pielgrzymowanie to dobry i pożyteczny czas. - U celu pielgrzymowania odczuwa się radość, podobnie jak po owocnie wykonanej pracy, jak po dobrze spełnionym zadaniu. Utrudzenie zamienia się w doświadczenie wewnętrznej satysfakcji i szczęścia. Jesteście zmęczeni – to oczywiste. Ale pomyślcie o stanie swojego ducha! Czyż tu nie zachodzi proces odwrotny? Fizycznie jesteście zmęczeni, ale jesteście mocniejsi duchowo, gdyż dokonaliście czegoś dobrego, co daje nowe siły - powiedział.

Mszę św. koncelebrowali bp Stanisław Salaterski, bp Leszek Leszkiewicz i wielu kapłanów z diecezji tarnowskiej.

Najmłodszy pielgrzym miał cztery miesiące, a najstarszy 86 lat. Na pielgrzymce były cztery śluby, pątnicy modlili się i wspierali misje, były prymicje, modlitwa za Ojczyznę i adoracja Najświętszego Sakramentu.

W 37. PPT uczestniczyło ponad 160 kapłanów, 11 neoprezbiterów, 11 diakonów, 50 kleryków, 44 siostry zakonne i 2 braci zakonnych. Wiele osób było zaangażowanych w organizację, ponad 80 działało w samym zaopatrzeniu. Na szlaku było ponad 50 kierowców, 85 kwatermistrzów, 7 lekarzy, 95 pielęgniarek, ponad 20 osób z pomocy medycznej, 2 ratowników medycznych, 216 porządkowych.

37. Piesza Pielgrzymka Tarnowska na Jasną Górę odbyła się pod hasłem „Parafia wspólnotą uczniów Chrystusa”.

Materiały pielgrzymkowe przygotował ks. dr hab. Andrzej Michalik w oparciu o „Listy do Siedmiu Kościołów” z Apokalipsy św. Jana. Kazania głosił na szlaku bp Stanisław Salaterski, który szedł razem z pielgrzymami.

W pielgrzymce uczestniczyli także pątnicy m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Czech, Niemiec, Włoch, Chorwacji, Słowacji, Peru i Argentyny.

(M.B)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

maxmax

6 15

Dotarli i się zatarli . 15:23, 26.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MaruMaru

20 3

Brawo! Serdecznie gratuluję hartu ducha i wytrwałości w drodze do Matki ❤️ 15:24, 26.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BebeBebe

15 8

"max" jakim Ty jesteś biednym człowiekiem - żal mi Ciebie
15:30, 26.08.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

maxmax

3 0

żal mi to tych co tam zp........i bez sensu . 10:04, 27.08.2019


ObserwatorObserwator

6 5

Pielgrzymka to cudowna sprawa. Nie tylko samo wejście się liczy, choć było na co popatrzeć. Cudowni i rozmodleni ludzie, pełni radości, miłości i pokoju. To było widać, słychać i czuć ! 22:16, 26.08.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

hahahaha

3 1

czuć to te przepocone skarpety w sandałach Januszy 10:06, 27.08.2019


0%