Popytaj ludzi na ulicy lub w internecie. Teraz każdy jest specem od wirusologii, czy medycyny zakaźnej. *** z tym ze ostatnia książkę jaka czytali to biologia dla klas 6 chociaż czy czytali ? I ZAWSZE KIERUJ SIĘ OPINIĄ ANONIMOWYCH, NIEZNANYCH CI LUDZI W NECIE TO PROFESJONALIŚCI xD zdrowia życzę

Nie ma takiej choroby jak BOLERIOZA . Dlatego tez nie ma lekarzy , ani specow , którzy by się leczeniem tego zajmowali .

Pijawki i Tesciowa i jesteś zdrowy tylko kasę daj teściowej i podaj jej do paszczy🤑

Kolego to że ktoś stwierdził po wynikach czy tam po czymś że masz bolerioze to tak naprawdę możesz ją mieć i nie mieć.
Mojemu koledze lekarz stwierdził że ja ma leczył się 2 lata w końcu pojechał do Krakowa i to było całkiem co innego i lata jak młody..
Sprawdź to u paru lekarzy nie mów że gdzieś byłeś wcześniej bo będą się wzorować na wizycie poprzedniej.
Pozdro i zdrów tam być !

slyszalem ze w Wadowicach kolo Krakowa jest jeden z najlepszyh specjalistow w tej dziedzinie. Poszukaj w necie, bo tutaj jak widzisz sam belkot i farmazony wypisuja znawcy od wszystkiego i niczego znudzeni zyciem ludzie.

Widzę, że autor posta nie ma pojęcia na co choruje. Nie potrafi nawet poprawnie napisać jednostki chorobowej. Podobnie komentujący "Taki tam".

Beata Kowalska Werbowy w Krakowie, poszukaj kontaktu w necie

Na Slasku jest kilku. znajoma jezdzila przez lata a namiary wyszperala w necie. niestety nie pamietam ani nazwiska ani miasta.

Musisz wziąć dwa rodzaje antybiotyku. Przez pierwsze 30 dni doksycyklinę np. Unidox 100, a następnie z 3-6 dni azytromycynę np. Sumamed 500. Masz jeść wszystko, a na florę jedz kiszonego ogórka, czy kapustę jak i sok z nich, ale bez przesady. Po kilku miesiącach, nie wcześniej niż trzy, sprawdź sobie wyniki. Jak wirus będzie próbował wstać, to jeszcze raz go dobij, dwa tygodnie doksycyklinę, trzy dni azytromycynę. To powinno Ci pomóc.

Jak masz Facebooka wejdź na przykład na grupę: Borelioza - chorzy od kleszcza, Akademia boreliozy itp. Wiele historii, kontakty do lekarzy itd. Powodzenia :)

Polecam dr Ernesta Piekosia z oddziału zakaz ego. 2 rodzaje antybiotyku i potem badanie kontrolne. Wyleczone. Polecam bo to świetny lekarz.

Dr Daria Werbowy w Krakowie.

Antybiotykami niestety boreliozy się nie leczy. Tzn. leczy się, ale paradoksalnie bo trzeba *%#)!& odrazu po ukaszeniu a mówi się że pierwsze badania z dokładnym wynikiem trzeba robić dopiero po miesiacu.
Po tym pierwszym miesiacu prawie wszystkie przypadki jakie znam antybiotyk to jest pic na wodę i oszukiwanie samego siebie. Symptomy bardzo często znikaja i człowiekowi się wydaje że się wyleczył a za jakiś czas (zazwyczaj przy dużym stresie albo słabej odporności organizmu) wszystko wraca. I ludzie się dziwia "No ale przecież antybiotyki mnie wyleczyły?". Sa ludzie co biora antybiotyki latami i prędzej czy później wszystko wraca.
Popytaj i poszukaj zielarza, porozmawiaj z nim o tym. Polecać żadnego nie będę, żeby nie było że robię komuś reklamę.