Osprzęt z Niemiec? Może kable, ochronniki itp ale panieli na pewno nie ma z Niemiec bo wszystkie komponenty i całe panele są produkowane w Chinach, ewentualnie mogą być składane w Niemczech ale dalej to chiński sprzęt co nie oznacza że w przypadku paneli to szmelc.

przecież wszystko idzie z chin od szczoteczek do zębów po części do samolotów. Zwróć uwagę iż np. Arras który sprzedaje chemię z Niemiec ma spore wzięcie a sprzedają to samo co np. w AK.
Różnica pomiędzy osprzętem do PV z polskiej dystrybucji a niemieckiej jest np w okresie gwarancyjnym. Co do kwestii technicznej co jest lepsze to już trzeba by do dystrybutora pisać.
Też znam tego instalatora i akurat prawdą jest co pisze autor - on ściąga wszystko z niemiec.

Nie do końca to jest prawda, owszem ogniwa są produkowane w chinach ale już w ramki pakuje się w Polsce czy w Niemczech :) jak płytka krzemowa raczej się nie zepsuje za to ramka już może się rozszczelnić. W przypadku paneli nie ważne właściwie jest gdzie zostały wyprodukowane tylko przez kogo. Gwarancja rzędu nastu lat producenta który będzie istnieć max 5 lat a taki jest obecnie na tym rynku model biznesowy niewiele znaczy. Wybieramy więc firmy znane które wywiążą się z gwarancji, czyli bierzemy np. " niemeckiego" Vailanta niż Chińskie *%#)!& czy polskiego Maxpanelpola ;)

Nawet Rechnung i list kurierski z przesyłki z Niemiec by nie przekonały :) :)
Więc po co się wypowiadasz kolego ?
Typowy malkontent który nie jest w temacie a wszystko wie najlepiej...

10 lat gwarancji na falownik to podstawa

Słyszałaś o gwarancji. 10 lat na falownik to podstawa bo on pierwszy padnie. Ale Ciebie to nawet pieniądze na ulicy by nie przekonały więc po co się wypowiadasz ?