Dramatyczna akcja ratunkowa w Mielcu. Problem z karetkami trwa

Szybka reakcja świadków i strażaków PSP Mielec uratowała życie mężczyźnie bawiącemu się w niedzielę w jednej z mielecki dyskotek na terenie starego miasta. Niestety, znów na terenie miasta brakowało dostępnych szybko zespołów Pogotowia Ratunkowego.

W niedzielny wieczór do Centrum Powiadamiania Ratunkowego wpłynęło telefoniczne wezwanie do mężczyzny, który bawił się w jednej z mieleckich dyskotek na starym mieście. W trakcie tańca nagle stracił przytomność, doszło do zatrzymania akcji serca.

Służby zawiadomił DJ, a akcję ratunkową rozpoczęła klientka lokalu, która ma wykształcenie medyczne. Podjęła się reanimacji, w której pomagała także bliska poszkodowanego.

Na miejsce wezwany został zespół ratownictwa mieleckiego pogotowia, ale najbliższy wolny ambulans z ratownikami stacjonował wówczas w Borowej. W efekcie do dyskoteki wyruszyli alarmowo także strażacy PSP Mielec, którym przy użyciu defibrylatora AED udało się przywrócić mężczyźnie czynności życiowe.

Ratownicy pogotowia przejęli chorego od strażaków i przewieźli do mieleckiego szpitala.

Niestety, znów potwierdziły się wcześniejsze doniesienia portalu hej.mielec.pl wskazujące, że na terenie miasta i powiatu mieleckiego pracuje zbyt mało zespołów pogotowia zakontraktowanych przez NFZ. Sytuacji nie poprawiło nawet uruchomienie dodatkowego takiego zespoły w Przecławiu od 1 stycznia.

Gdzie w trakcie wydarzeń w dyskotece były zespoły ratownictwa stacjonujące w Mielcu? Jak się dowiadujemy nieoficjalnie, ratownicy realizowali wówczas wezwania do osób nietrzeźwych, z czego dwóch takich pacjentów po przewiezieniu na szpitalny oddział ratunkowy odmówiło leczenia i oddaliło się. 

Dyrekcja Podkarpackiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Mielcu obecnie zabiega o uruchomienie kolejnego zespołu ratownictwa z ambulansem, który stacjonować miałby na terenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Nie ma jednak wątpliwości, że potrzeby są większe.

O liczbie operujących na terenie miasta i powiatu ambulansach decyduje wojewoda i Ministerstwo Zdrowia. O tym, gdzie wysyłane są konkretne ambulanse decyduje dyspozytornia Centrum Powiadomienia Ratunkowego, która dla całego Podkarpacia jest jedna – w Rzeszowie. Zdarza się jednak, że połączenia telefoniczne z wezwaniami pomocy z Mielca kierowane są na przykład do dyspozytorni w Krakowie. 

[ALERT]1737977747349[/ALERT]