Front burzowy, jaki w sobotę 26 sierpnia przeszedł przez Małopolskę i Podkarpacie, wyrządził sporo szkód w powiecie mieleckim. Jednak najmocniej żywioł uderzył w sąsiednią Dębicę i jej okolice. Tam masowo łamały się drzewa, doszło do potężnej awarii sieci energetycznych, prądu zabrakło także w szpitalu w Dębicy, gdzie doszło do ewakuacji pacjentów wymagających intensywnej terapii.
Komenda Wojewódzka Straży Pożarnej w Rzeszowie zdecydowała na skierowanie do powiatu dębickiego strażaków PSP i OSP z całego regionu. Także z Mielca wyjechała kompania strażaków z powiatu.
Kolumna wozów strażackich na sygnale wieczorem przejechała przez miasto, czym wzbudziła zaciekawienie i niepokój mieszkańców miasta.
Obok mieleckich strażaków w akcji ratowniczej na terenie Dębicy i okolic uczestniczyli druhowie z powiatów rzeszowskiego, strzyżowskiego, tarnobrzeskiego, kolbuszowskiego, stalowowolskiego i naturalnie dębickiego.
Nawałnica, która przeszła w sobotę przez Podkarpacie, zmusiła strażaków do prawie tysiąca interwencji. Burzom towarzyszył silny wiatr, który łamał drzewa i zrywał dachy.
[ZT]76755[/ZT]
Jak poinformował Polską Agencję Prasową Tomasz Węgrzynowicz z Wojewódzkiego Centrum Zarzadzania Kryzysowego, w sobotę strażacy interweniowali 957 razy. Najczęściej byli wzywani do usuwania połamanych drzew i konarów zalegających na drogach i liniach energetycznych. Do walki ze skutkami nawałnicy zaangażowano ponad 2 tys. 600 strażaków PSP i OSP.
Wiatr uszkodził lub zerwał dachy na 45 domach, 31 budynkach gospodarczych i dziewięciu użyteczności publicznej. Najwięcej interwencji było w powiecie dębickim – 461, jasielskim - 91, ropczyckim – 89, krośnieńskim - 66, mieleckim – 65 i rzeszowskim – 31.
[FOTORELACJA]10253[/FOTORELACJA]
W sobotę po południu bez zasilania był praktycznie cały powiat dębicki – ok. 78 tys. odbiorców.
W Dębicy prądu nie było m.in. w szpitalu powiatowym. Czterech pacjentów z oddziału intensywnej terapii ewakuowano do szpitali w Rudnej Małej, Sanoku, i Sędziszowie Małopolskim.
W innych powiatach do szpitali trafiło pięć osób, ranione spadającymi gałęziami lub przedmiotami zdmuchniętymi przez wiatr. - W Rozalinie niedaleko Tarnobrzega strażacy udzielili pomocy dwóm osobom, po tym jak zostały uderzone przez drzewo, które runęło na leśną ścieżkę rowerową - poinformował bryg. Marcin Betleja, rzecznik podkarpackiej straży pożarnej.
Z powodu sytuacji pogodowej, w sobotę po południu wojewoda Ewa Leniart pilnie zwołała posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego z udziałem straży pożarnej, pogotowia, żołnierzy, policji oraz przedstawicieli samorządów, które najbardziej ucierpiały podczas nawałnicy. Podczas spotkania przypomniano, że poszkodowanym w wyniku klęski żywiołowej przysługuje zasiłek w wynosi 6 tys. zł.
[ALERT]1693157652162[/ALERT]