Jak tak można kogoś oczerniać i nie doceniać pracy włożonej w całokształt, bezczelne, jeśli był Pan/Pani na koncercie nikt nie kazał przychodzić. Szkoła nie ma takich funduszy aby przenieść Pana/Panią do ,,teatralnych salonów". Szkoła radzi sobie jak może a wszyscy wykonawcy byli genialni. To SZKOŁA i jej uczniowie, którzy się zaangażowali oraz wspaniali nauczyciele, a nie filharmonia, teatr czy opera. Proszę doceniać fakt, że jest promowana kultura oraz umiejętności osób, które poświęcają godziny ćwiczeń na takie wydarzenia. Każdy może posiadać swoją opinię i się nią podzielić lecz spójrzmy na realia i możliwości placówek w takich miastach. Ja gratuluję wszystkim wykonawcom i oby więcej takich występów!!!!

Jeśli Pan/Pani oczekuje AŻ takich wyniosłości na koncercie szkolnym to myślę, że śmiało można przyjść i porozmawiać na ten temat. Łatwo jest krytykować a trudniej zrobić.
Moim zdaniem koncert był ŚWIETNY! Pełen podziw dla wykonawców! Wspaniali prowadzący, dyrygent, soliści, chór, pomoc techniczna, wszyscy zaangażowani w koncert! Oraz wspaniała publiczność!!!
No może z jednym wyjątkiem....

no cóż, nie muszę niczego oczerniać,
w czerni z wyzywającym mocno czerwonym elementem występują uczniowie szkoły,
a ponieważ wiem kto i dlaczego promuje szkołę piszę z całą powagą i pewnym zażenowaniem co jest,

no cóż, jeśli ktoś czegoś nie potrafi to nie powinien tego robić,
po drugie z gustami i o gustach nie należy dyskutować, a po warszawsku "jak się ma taką sztukę przed sobą to trudno zachować kulturę"
- i to wszystko,

po komentarzach pod wpisem powyżej należy przyjąć, że celebra nadal w modzie,
talent to rzecz wrodzona i albo się to COŚ ma albo nie, wyklepać na blachę nie da rady,
wciskanie w móżdżek komuś, że jest wybitny i wyjątkowy, śmieszy i prowadzi na manowce,

Ach, doprawdy niesamowite spostrzeżenia (sic!) - pełen podziw, że chciało się Pani/Panu dokonać tak dogłębnej interpretacji!!! Pamiętajmy, że to uczniowie - czyli UCZĄ SIĘ. Jeśli oczekuje Pani/Pan sztuki wyższej proszę udać się do Filharmonii lub teatru a nie do... szkoły ;-) Dlaczego podcina Pani/Pan skrzydła młodym artystom? Myśli Pani/Pan, że to im pomoże? Ciekawe...

bo nie buduję pato-systemu
pozdrawiam