• Po dwóch latach przerwy wynikającej z pandemii koronawirusa wrócił Powiatowy Jarmark Wielkanocny w Borowej.

• Choć organizatorzy planowali organizację wydarzenia w plenerze, pogorszenie pogody pokrzyżowało te plany i jarmark tradycyjnie odbył się w Gminnym Ośrodku Kultury.

• Miło państwa wszystkich zobaczyć i wrócić do normalności. Jarmark znowu rusza pełną parą - cieszył się wójt Stanisław Mieszkowski.

[FOTORELACJA]9177[/FOTORELACJA]

- Cieszymy się, że jest państwa tak dużo, zwłaszcza kół gospodyń i stowarzyszeń z terenu gminy i powiatu. Przetrwaliśmy i jesteśmy wzmocnieni składem, a na stołach jest mnóstwo pyszności. Kolorowo i bogato jest dzisiaj w Borowej - powiedziała Agnieszka Adamczyk, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Borowej. 

- Miło państwa wszystkich zobaczyć i wrócić do normalności. Jarmark znowu rusza pełną parą - powiedział wójt Stanisław Mieszkowski. - Tradycyjnie, jak też lata temu, tak i teraz stoły uginają i uśmiechają się do nas różnymi smakołykami. Trudno się temu oprzeć - dodał. 

- Z wielką satysfakcją i dumą wspieramy tego typu imprezy - powiedział starosta Stanisław Lonczak. - Miałem już dwa pytania, czy ta impreza nie będzie przeniesiona do Mielca. Sugerowałem panu wójtowi, że może bym to wziął i zorganizował w Mielcu, ale obruszył się… i słusznie. Może warunki tutaj są skromne, ale atmosfera bardzo dobra. Wszyscy dobrze się tutaj czują i sam jako starosta zapraszam wszystkich do Borowej - dodał.

- To ogromna przyjemność, że możemy dzisiaj być u państwa. To jest tradycja i nie dziwię się, że pan wójt goszcząc dzisiaj wszystkich z panem starostą, dobijali targu, że w dalszym ciągu jarmark będzie w Borowej - powiedziała posłanka Krystyna Skowrońska.

- Bardzo się cieszę, że możemy się tutaj spotkać wspólnie i bez masek po takim długim czasie. Chciałem podziękować wszystkim kołom gospodyń wiejskich, że kultywują tę tradycję, że przygotowują te wspaniałe dania. Bez was, panie kochane, te święta byłyby zupełnie inne - powiedział poseł Fryderyk Kapinos.

- Chciałbym wszystkim państwu życzyć, żeby tradycja wystawiania tych wielkanocnych potraw, była przekazywana następnym pokoleniom - powiedział Jacek Nowak, burmistrz Połańca.

- Samorząd województwa mocno przygląda się wszystkim wydarzeniom, sam zresztą prowadzi liczne konkursy, szczególnie na jadła tradycyjne. Myślę, że to, co tutaj panie przygotowały, to najlepsze kuchenne przepisy. Za to wszystko serdecznie dziękuję i życzę naprawdę takiego zaangażowania i mobilizacji, jakie możemy tutaj oglądać - powiedział Jan Tarapata, radny sejmiku województwa podkarpackiego.