[FOTORELACJA]9553[/FOTORELACJA]
Oficjalnie już światło dzienne ujrzała publikacja wydana przez Samorządowe Centrum Kultury w Mielcu, pod patronatem Muzeum Getta Warszawskiego - „Sztetl Mielec. Z historii mieleckich Żydów” autorstwa Andrzeja Krempy.
- To pierwsze monograficzne wydawnictwo opisujące nie tylko zagładę mieleckich Żydów, ale także przedwojenne losy tej społeczności. Książka liczy 440 stron, zawiera ponad 200 fotografii i wiele nieznanych dotąd informacji - podkreśla Janusz Halisz, kustosz Muzeum Historii Fotografii Jadernówka w Mielcu.
To właśnie pracownicy Jadernówki, wspólnie z autorem Andrzejem Krempą, bardzo intensywnie pracowali nad wydaniem najnowszej książki opisującej losy mielczan, Polaków, Żydów.
- Nie musieliśmy tego robić, bo to nie jest nasza główna dziedzina działalności - jesteśmy muzeum fotografii, ale uznaliśmy wszyscy wspólnie, że jest to rzecz potrzebna dla historii naszego miasta - podkreślił Halisz podczas spotkania promocyjnego zorganizowanego z okazji 30. edycji Europejskich Dni Dziedzictwa.
- Andrzej Krempa napisał tekst oparty na niezwykle bogatym i wnikliwie przygotowanym materiale historycznym, bazującym na różnego rodzaju źródłach. Żeby jednak ta książka mogła się ukazać, musieliśmy spełnić wiele czynników - jednym z nich są finanse, dlatego chciałbym podziękować staroście Stanisławowi Lonczakowi za wsparcie naszej publikacji i prezydentowi Jackowi Wiśniewskiemu. Bez tego wsparcia ta książka by się po prostu nie ukazała - mówił gospodarz Jadernówki.
Halisz dziękował też Muzeum Getta Warszawskiego, które też dołożyło swoją „cegiełkę”, ale i objęło publikację swoim patronatem, co - jak podkreślił - „świadczy o wartości merytorycznej tego wydawnictwa”. - Dziękuję też dyrektor SCK Joannie Kruszyńskiej, która wspierała nas cały czas, mimo wielu trudności - dodawał.
- Na okładce jest zdjęcie Wiktora Jadernego. Książka zawiera zresztą bardzo dużo zdjęć głównie ze źródeł Jadernówki - był to nasz nadrzędny cel - przyznał Andrzej Krempa.
- Książka jest kontynuacją pierwszego i drugiego wydawania „Zagłady Żydów Mieleckich”. Tematyką żydowską zacząłem się interesować w latach 2000 - przyznał autor dodając, że było to niejako „przy okazji” pracy nad książką poświęconą Lager Mielec, w którym pracowali jego przodkowie. - W pewnym momencie dostałem dokumenty z IPN o relokacji mieleckich Żydów. Wtedy zrozumiałem, że to jest chyba ważniejszy temat - powiedział.
- Zrozumiałem, że jeśli połowa ludności Mielca znika jednego dnia, to wymaga to poważniejszego opracowania. Zacząłem analizować wcześniejsze opracowania - głównie Staszka Wanatowicza z Monografii Mielca i postanowiłem, że kiedyś trzeba będzie to wszystko w jakiś sposób opisać. Pierwsze wydanie ukazało się w 2012 roku na 70-lecie deportacji mieleckich Żydów. Było jednak niskonakładowe i wszystkie egzemplarze szybko zniknęły. Następnego roku dopisałem rozdział o obozie w Biesiadce i ta książka żyła przez wiele lat, aż do dzisiaj - mówił Krempa.
Autor najnowszego wydania przyznał też, że w kolejnych latach ogromną rolę odegrał rozwój internetu. - Należało uzupełnić wszystkie dotychczasowe informacje, czasami też skorygować, i dopisać to, co jest już dzisiaj osiągalne. Dlatego też ta książka jest mocno rozbudowana - także o historię mieleckich Żydów do czasu okupacji. W poprzednich wersjach o historii mieleckich Żydów nie było nic lub tylko kilka zdań. Tutaj poświęcony jest temu już cały rozdział - zaznaczył.
Książkę „Sztetl Mielec. Z historii mieleckich Żydów” można już nabyć w Muzeum Historii Fotografii Jadernówka w Mielcu.