Na drogach można czasami spotkać sytuacje, które naprawdę potrafią zaskoczyć. Jedną z nich zarejestrował i przesłał do naszej redakcji czytelnik. Na zdjęciu widać, jak kierowca opla astry chce włączyć się do ruchu tuż po tym, jak zjechał z obwodnicy.
Choć na pozór może się wydawać, że zdjęcie nie prezentuje niczego nadzwyczajnego, po chwilowej analizie szybko okazuje się, że doszło tam do bardzo groźnej sytuacji. Kierowca opla zjeżdżając z obwodnicy udał się na pas po lewej stronie od wysepki oddzielającej pasy ruchu.
Jazda pod prąd mogła doprowadzić do nieszczęścia. Ktoś jadąc z kierunku Padwi Narodowej, chcąc wjechać na obwodnicę, mógł najechać wprost na jadący pod prąd samochód. Na szczęście tak się nie stało i „wybryk” kierowcy opla zakończył się bez konsekwencji.
[ALERT]1688725017804[/ALERT]