Mielczanie zgłaszają nieprawidłowe parkowanie. Policja apeluje!

Who You ?

Kupcie jeszcze 4 to będziecie mieć jeszcze większy problem z parkowaniem. Na litość, są też inne środki komunikacji. Mamy w rodzinie jeden samochód, który całkowicie wystarcza, zakup kolejnego nie byłby żadnym obciążeniem dla budżetu, ale to byłoby całkowicie zbyteczne. Może warto się zastanowić, czy w rodzinie nie wystarczyłyby tak naprawdę dwa samochody? :)

Narzekasz, czy chwalisz się, co to za samochody? BMki? Ale jakby ci podnieśli podatki, żeby było na nowe miejsca parkingowe to buuuuuuunt!

społeczeństwo się zmienia, szukamy pracy w dalszej odległości, pracujemy w dwóch pracach, itd i najlepiej tego nie zauważać - to fajnie że wystarczy Wam jedno autko ale innym nie wystarczy! Potrafisz spojrzeć na świat oczyma innych ludzi i ich potrzeb? czy tylko spełnienie twoich potrzeb jest ważne i wszystkim ma to wystarczyć? Co za prymityw. Tak to racja że Gospodarz miasta powinien o tym pomyśleć, ale co wymagać rozsądnego myślenia od całego wydziału infrastruktury, jak kiedyś telefonowałem wkuxzony do urzędu, że pod ZUSem chorzy ludzie (tacy z reguły tam przyjeżdżają) wędrują kilkaset metrów bo jakiś mądry "inaczej" kazał na chodniku pomontować słupki, jakby nie można było poszerzyć chodnika wgłąb zmniejszając trawnik i umożliwiając chwilowy nawet postój dla interesantów - miejsca w okolicy zajmują pracownicy ZUS którzy dla ZUS są najważniejsi. No nie takiej bystrości umysłu nie można się po nich spodziewać - niech idą z drugiego osiedla nawet jak chcą coś załatwić - a najlepiej jak nie dojdą. Takie myślenie a właściwie jego brak jest typowe dla urzędników w budżetówce, więc na osiedlach ludzie parkują - uwaga: GDZIE SIĘ DA. I taka jest prawda. Dobrze że Policja zmądrzała i tak bardzo nie dokucza bo rozumie że sytuacja jest dramatyczna i trudno się dziwić kierowcom. Pozdrawiam wszystkie starsze Panie strzegące porządku i czujnie obserwujące przez okno z telefonem w ręku.

To chyba normalne że wszystkie twoje auta mają się zmieścić na twoim podwórku. Jak mieszkasz w bloku to niech wam spółdzielnia wybuduje garaże automatyczne przy wjeździe na osiedle. Problem jest wtedy gdy nie możesz zaparkować blisko miejsca pracy albo twój klient nie może zaparkować obok Twojej firmy.

W odpowiedzi do "co w tym dziwnego?"
Zacznijmy od tego, że ja pracuję w Mielcu, a małżonka dojeżdża do pracy ponad 30km, więc twój argument jest inwalidą. Potrafię wyobrazić sobie, że różni ludzie mają różne potrzeby, dlatego nie mówię "hurr durr nie masz prawa mieć więcej niż jeden samochód", tylko mówię - zastanów się, czy aż tyle samochodów to naprawdę konieczność, czy po prostu wygodnictwo. Natomiast nazywanie kogoś w rozmowie "prymitywem" świadczy tylko o tobie ;)

Z tym ZUS-em to też nieźle cię fantazja poniosła - nigdy nie musiałem iść "kilkuset metrów", zazwyczaj w pobliżu da się znaleźć jakieś miejsce. Może nie pod samymi drzwiami, ale też za przeproszeniem spod wiaduktu nie musiałem tam biegać. Ktoś zamontował słupki, bo chodnik jest dla pieszych, a nie dla wygodnickich, którzy "tylko na pięć minut". Ciężko oczekiwać, żeby miasto, którego infrastruktura w centrum była przemyślana pod kątem znacznie mniejszego ruchu (bo planowanie odbywało się 'dziesiąt lat temu'), nagle było w stanie 'sprężyć się' i wchłonąć większe natężenie ruchu pojazdów jak gąbka. Likwidacja trawników i terenów zielonych też nie jest rozwiązaniem, bo betonu i tak już jest zbyt wiele. Nie sądzę też, żeby nasze miasto było stać np. na parkingi piętrowe, czy podziemne (i różne problemy, które się z nimi wiążą).

Nie ma magii. Każdy ma w głowie proste rozwiązania, ale są one proste tylko w teorii, bo w praktyce istnieje o wiele więcej powiązań i zależności między różnymi mechanizmami miejskimi.

Z drugiej strony - i wrócę do tego - może warto się zastanowić, czy samochód dla każdego członka rodziny jest faktycznie koniecznością, czy zwykłym widzimisię. Bo zarzucasz mi widzenie tylko czubka własnego nosa, podczas gdy to właśnie ty prezentujesz taką postawę. Patrzę teraz pod blok i widzę gościa, który ma trzy samochody - dwa są jego, jeden jego żony. Dwa w większości ciągle stoją na parkingu. Czy w takim razie posiadanie przez niego trzech samochodów jest faktycznie konieczne? Czy po prostu zapycha parking? Pytanie jeszcze - ile takich osób mam w bloku, które kupiły po kilka aut "bo przyda się"? No i oczywiście ilekroć się widzę z gościem pod blokiem, zawsze słyszę, że "on nie ma gdzie parkować". Kto by pomyślał, nie?

Z żoną mamy 3 samochody - jedym żona dojeżdża do pracy jakieś 3km, mój często stoi bo pracuje zdalnie, trzeci to van używany sporadycznie. Stać nas na to i jesteśmy wygodni. Nasze pieniadze nasza sprawa, będę chciał to kupię nawet kolejne dwa, to że Twojej rodzinie wystarczy jeden to Twoja sprawa.

Do "Z żoną mamy 3 samochody"
No to nie będziesz miał gdzie parkować i ci żyłka z nerwów pęknie :D

Konfidenci - jakie to typowo polskie parkowac gdzie ci sie podoba ,bo taki masz wlasnie kaprys- a co tam przechodzien- musi zejsc na ulice , zeby ominac twojego rupiecia!

A jakbym ci dał w mordę, i byś to zgłosił, to czy nazwą cię podobne typy konfidentem, czy wojownikiem o swoje prawa?

Zapomniałeś dodać że część z tych pustych parkinkow należy do tych co pracują w biurach i są fifarafa . Spróbuj tam zaparkować mimo tego że siedzą już w domu a zaraz list pod wycieraczką z ostrzeżeniem ze to parking prywatny xD

to przyjedź do pracy kursowym autobusem na Strefe, jeśli z Miel;ca to MKS jeśli spoza Mielca to też jest kilkanaście autobusów w różnych kierunkach, więc w czym problem? nie ma autobusu? to zgłoś problem do wójta , burmistrza, starosty na Twoim miejscu zamieszkania, oni są odpowiedzialni za transport publiczny, może zgłoś się do prywatnego przewoźnika w okolicy i popytaj. W swojej firmie możesz spytać dyrekcji czy wzorem np Leara czy Husqvarny nie można uruchomić przewozów pracowniczych dedykowanych dla pracowników? byłeś? pytałeś? pewnie nie, jak koniecznie chcesz dojeżdżać autem zaparkuj tam gdzie jest miejsce i podejdź pieszo do swojej firmy, w okolicy Bramy Głównej jest wiele wolnych miejsc parkingowych przez cały dzień, ale Ty pewnie 800 m nie masz ochoty spacerować? zostaw auto pod Leclerkiem i pojedź do firmy MKS albo pieszo bo to 20 min spaceru, jest kilka autobusów z ul Powstańców w każdą część SSE. Czy Twoja firma w której pracujesz udostępnia swój parking swoim pracownikom? Czy byłbyś skłonny zapłacić 30 zł mies. za miejsce parkingowe na parkingu obok Kirchoffa i Burego, prosze o odpowiedzi na pytania i pozdrawiam

Rozumiem problem, ale ty chyba nie rozumiesz w czyjej gestii leży jego rozwiązanie, parking pod twoją firmą nie leży w gestii (gestii nie kwesti!) "To leży w kwesti władz by miejsc parkingowych była wystarczająca ilość"

kto mieszka w Mielcu wie, że parkingi w strefie to sprawa firm i Agencji Rozwoju Przemysłu jako zarządzającego terenami strefy. Jeśli ktoś domaga się żeby zajęły się tym władze, w domyśle "władze Mielca" jest "troszkę" niezorientowany w otaczającej go rzeczywistości, Zły- czy ty jesteś z Mielca?

Co to za różnica czy jestem z mielca czy nie . Mówisz ze wszystkie parkingi są firmowe xD w dupie byłeś gowno widziałeś podaj maila a wyśle Ci pismo jakie nasza firma dostała w związku z parkingiem "firmowym" który został już publiczny .. kirhoff bury husqvarna może i mają swoje parkingi ale chlopie rusz sie i zobacz ile jest firm a ile jest parkingów. Nadajesz na takim poziomie jak ci urzędnicy widząc same swoje potrzeby i czubek swojego nosa .

Chyba chłopcze nie pamiętasz jak na każdej bramie stał cieć i by wjechać na strefe musiałeś pokazać wjazdówke . Wtedy drogi i parkingi należały do zarzadu strefy czy ARP jak sobie tam nazywasz te instytucje . Zanim cokolwiek napiszesz i będziesz pouczał innych najpierw doedukuj się sam.

firma jak się buduje w strefie to niech pomyśli o pracownikach i parkingu dla nich, nikt nie zabrania wybudować dużego gdzie wszyscy się zmieszczą albo piętrowego na swojej działce dla swoich pracowników? spytaj się swojego dyrektora czemu takiego parkingu nie wybudował, ostatnio przy okazji remontu powstały nowe parkingi wzdłuż Wojska Polskiego. Precyzując bo nie którzy nie rozumieją podstawowych rzeczy, na działkach i terenach które należą do ARP i firm strefowych samorząd parkingów nie wybuduje. Czy wielki parking obok Kirchoffa i burego nalezy do miasta? miasto go sprząta, oświetla?

Z tego twojego parkingu mam niecale 2 km . Serio mam isc pieszo?
Na autobus mam czekać 40-50 min ? Serio??
Mam zostawiać auto na smoczce i jechsc mks przez co koszt jazdy wzrosnie do 700 zl ? I tracąc 3 godziny na dojazd w tym 2 godziny czekając na przystanku ? XD serio jestes tak ograniczony czy jesteś jednym z tych co ma "swoj prywatny firmowy parking" ?

kolego Zły, możesz się bulwersować i być zły gdy przedstawiam Ci moje propozycje, ale nie musisz obrażać, wyluzuj, czy byłeś u dyrekcji swojej firmy i przedstawiłeś temat problemów z parkowaniem?

z chęcią jeździłabym mks ale jest zwyczajnie za drogo, biorąc pod uwagę wszystkie niedogodności plus cenę to wybieram samochód
przystanek pod zieloną budką, godzina 15 , ludzi chyba ze 150 i jedna mała wiata która pomieści 10 osób (w epidemii to pewnie ze 3), w dodatku zajazd na 2 autobusy, gdzie czasem podjeżdża i 5 na raz, smiech na sali

Naprawdę jesteś tak ograniczony umysłowo i myślisz ze jedyną osobą pracującą na chodniku jestem ja ? Rusz sie i popatrz co najmniej 15% samochodów zaparkowanych na strefie parkuje niezgodnie z prawem ...

sam się bulserwuj pustaku załóż czapeczkę, okulary przeciwśniegowe, nakolanniki i rura 10 km

Jak się przesiąść na rower -skoro nie ma gdzie autka postawić?

Kiedy i gdzie ostatnio patrol widziałeś....pieszy?
,A czasów tzw. komuny wtedy to było jak było, ale patrole były na każdym kroku i to piesze ! Poezádek był, dyscyplina. A nie to co teraz.

aleś wymyślił

Przejścia dla pieszych na ulicy między Staffa 2, a Staffa 4 faktycznie notorycznie są zasłaniane i nie widać zza zasłaniających je aut pieszych , którzy przechodzą przez nie jezdnię. Tym bardziej teraz , gdy w tym miejscu jest mini plac zabaw dla dzieci powinny służby straży miejskiej i policji częściej sprawdzać to miejsce i egzekwować poprawność parkujących tam w pobliżu przejść samochodów.

między Staffa 2 a Staffa 4 nie ma i nigdy nie było pasów.Co do znaków administracyjnych to w/g mnie jest to widzimisię paru mieszkańców,bo jak zaparkować auto między blokami tak,aby nie było skierowane rurą wydechową(patrz Staffa 3/5)do któregoś z bloków.Zakaz parkowania -nie dotyczy mieszkańców.Może pracownik spółdzielni zanim wyda decyzję zapyta wnioskodawcę gdzie wobec tego ma zaparkować osoba ich odwiedzająca(brat,siostra,syn itp)Ciekawy napis jest też na osiedlu Lotników "Zakaz parkowania dla pracowników i pacjentów przychodni ."Nauczyciele z pobliskiej szkoły już mogą.Nie mówiąc już o innych profesjach.

I ten mandat powinien być najwyższy.

wyjdź z domu i zobacz gdzie znajdują się wyżej wymienione bloki,stań i zobacz jaki tam jest ruch a potem przekaż swoje przemyślenia.