Zamknij

Czy sprawca wypadku może być jednocześnie jego ofiarą?

10:15, 15.10.2018 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 17:42, 17.10.2018

W 2017 r. w Polsce doszło do 32,8 tys. wypadków drogowych. W ich wyniku zmarło 2,8 tys. osób, a rannych zostało 39,5 tys. Poszkodowani mogą starać się o odszkodowanie za wypadek. Warunek jest jeden – nie można być sprawcą! Jednak co wtedy, kiedy wina jednej strony nie jest oczywista?

Wymieniał koło i… zginął

Pan Andrzej* złapał gumę na autostradzie - musiał zatrzymać się w miejscu niedozwolonym. Doszło do śmiertelnego wypadku – potrąciła go ciężarówka. Winą obarczono Pana Andrzeja, a prokuratura umorzyła śledztwo. Jednak żona zmarłego przekazała sprawę do kancelarii odszkodowawczej Auxilia.

Kierowca samochodu dostawczego jechał pojazdem przeładowanym o ponad tonę. Poza tym we krwi kierowcy pojazdu ciężarowego została wykryta obecność dopalaczy – mówi Kamila Barszczewska, Wiceprezes Zarządu spółki Auxilia – Dlatego współpracująca z nami kancelaria prawna zgłosiła zarzuty do opinii biegłych i złożyła zażalenie na umorzenie śledztwa. Kolejne ekspertyzy  wykazały, że obecność substancji odurzającej w organizmie kierowcy miała znaczny wpływ na jego czas reakcji i stan psychofizyczny – dodaje.

Ostatecznie bliscy zmarłego doczekali się sprawiedliwości, bo proces wykazał, że winnym  spowodowania wypadku jest również kierowca ciężarówki.

Na podwójnym gazie

Jeśli kierowca prowadzi auto na podwójnym gazie, to sprawa jest oczywista. Ale co wtedy, kiedy obaj kierowcy znajdują się pod wpływem alkoholu?

W centralnej Polsce zderzyły się dwa auta osobowe. Jeden z kierowców zmarł. Okazało się, że obaj prowadzący byli nietrzeźwi. Prokuratura obarczyła winą tylko jednego, twierdząc że zjechał na przeciwny pas ruchu.

Dopiero interwencja pełnomocnika rodziny zmarłego spowodowała ponowne ekspertyzy biegłych, którzy ustalili, że obaj kierowcy byli za blisko osi jezdni. Ostatecznie sąd orzekł, że winę ponoszą obaj kierowcy.

Trudno jest usprawiedliwiać zmarłego, który jechał z promilami we krwi. Jednak dzięki sprawiedliwemu rozstrzygnięciu sprawy karnej, jego bliscy mogą starać się o zadośćuczynienie za wypadek.

Nie zapiął pasów i jechał z pijanym kierowcą

17-letni Piotrek wracał z imprezy zakrapianej alkoholem jako pasażer. Sam również znajdował się pod wpływem. Do tego nie zapiął pasów bezpieczeństwa. Kiedy doszło do wypadku i auto uderzyło w przydrożne drzewo, wypadł z pojazdu. Zmarł w wyniku doznanych obrażeń. Jak się okazało, kierowca posiadał 2 promile alkoholu we krwi.

Wyznaczając odpowiedzialność za wypadek ustala się swego rodzaju proporcje odpowiedzialności. Kto, w jakim stopniu przyczynił się do zdarzenia bądź doznanych obrażeń. W tym przypadku ubezpieczyciel uznał aż 80% przyczynienia do wypadku po stronie zmarłego.
Podczas rozprawy sąd obniżył przyczynienie do 65%, uznając winę Piotrka za niezapięcie pasów oraz świadomą jazdę z pijanym kierowcą. Prowadzący sprawę adwokat złożył apelację od wyroku.

Kolejne opinie biegłych wykazały, że nawet zapięte pasy nie uchroniłyby przed śmiertelnym skutkiem uderzenia w drzewo. Sąd przychylił się ostatecznie do argumentacji, że Piotrek niekoniecznie wiedział, iż jego kolega znajduje się pod wpływem alkoholu, zaś niezapięcie pasów nie miało wpływu na zakres obrażeń pasażera.

Ostatecznie sąd uznał odpowiedzialność zmarłego w zaledwie 30%, a nie w 80%. Dzięki temu rodzice otrzymali 140 tys. zadośćuczynienia zamiast uznanych przez ubezpieczyciela 8000 zł.

Istotne jest ustalenie odpowiedzialności

Dlaczego tak ważne jest określenie winy czy współwiny uczestników wypadku? Szczególnie wtedy, kiedy jeden z uczestników zmarł. Przecież i tak nie jesteśmy w stanie pomóc mu w żaden sposób.

Możemy jednak pomóc rodzinie zmarłej w wypadku osoby. Przede wszystkim chodzi o poczucie sprawiedliwości. Poza tym określenie winnego ma znaczenie dla prowadzonych procesów sądowych dotyczących uzyskania odszkodowań czy zadośćuczynienia dla bliskich osób zmarłych. Sprawca oraz jego rodzina nie ma prawa do uzyskania takich roszczeń. – wyjaśnia Kamila Barszczewska, Wiceprezes Zarządu Auxilia S.A.

Nie zawsze jednoznaczne określenie sprawcy jest łatwe. Są sytuacje, w których sprawca jest jednocześnie ofiarą, a wina rozkłada się na wszystkich uczestników. Dlatego sprawy karne dot. wypadków drogowych rozstrzygane są w oparciu o opinie biegłych, obie strony szukają dowodów i przedstawiają swoje racje.

Warto wówczas zwrócić się do wyspecjalizowanej kancelarii odszkodowawczej, która rozpozna sprawę i podejmie decyzję o prowadzeniu lub nie sprawy karnej. Należy pamiętać, że wygrana sprawa karna otwiera drogę do postępowania mającego na celu uzyskanie często bardzo wysokiego odszkodowania bądź zadośćuczynienia.

Auxilia od 15 lat wspiera poszkodowanych w wypadkach oraz pomaga uzyskać zadośćuczynienie i rekompensatę za poniesione krzywdy. Spółka obsłużyła 6 tys. spraw, a łączna kwota wypłaconych odszkodowań wynosi 280 mln zł. Auxilia jest notowana na rynku New Connect prowadzonym przez Giełdę Papierów Wartościowych S.A.

* Dane osobowe uczestników wypadków zostały zmienione.
https://auxilia.pl/oddzial-malopolski/

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%