Służby ratunkowe zostały zaalarmowane o zadymieniu na terenie mieleckiego szpitala. Wszystko wskazuje na to, że przyczyną mógł być papieros zapalony przez jednego z pacjentów. Dym dostał się do czujek przeciwpożarowych i aktywował alarm pożarowy.
Na szczęście realnego zagrożenia nie było. Nikt nie ucierpiał. Strażacy po wykonaniu wszelkich niezbędnych procedur w takiej sytuacji, wrócili do bazy.
[ALERT]1713253648212[/ALERT]