Zamknij

Po raz siódmy pojechali "o pietruszkę"! Byli zaskoczeni! [FOTO]

09:44, 15.10.2018 P.C Aktualizacja: 10:00, 15.10.2018
Skomentuj
reo

Po dwuletniej przerwie wrócił już kultowy, rowerowy „Wyścig o pietruszkę”. To już siódma edycja tego wydarzenia.


Organizatorem i pomysłodawcą wyścigu pozostaje Stowarzyszenie Kolarskie Stal Mielec i Bartek Ćwik. Do grona organizatorów dołączyli: Studio Wizualne Damian Gąsiewski, Urząd Miejski w Mielcu oraz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Mielcu. Patronat honorowy nad wyścigiem objęły firmy - Retech oraz BikeCenter.

7. Wyścig o pietruszkę odbył się w minioną niedzielę 14 października 2018 roku. Start i meta zostały zlokalizowane na parkingu przy drodze Mielec - Przyłęk. Trasa natomiast wiodła po ścieżkach leśnych Nadleśnictwa Mielec, kolarze pokonywali dwie pętle po 10 km. Lokalizacja imprezy w Lasach Biesiadczańskich mogła mocno zaskoczyć rowerzystów, a szczególnie amatorów. - Przeżyłem piekło - oświadczył jeden z takich zawodników dojeżdżający do mety. Twórcy tej trasy popisali się znakomitą znajomością lasu, na długich odcinkach rowerzyści poruszali się krętymi „grzybiarskimi ścieżkami”, nie zabrakło też podjazdów i zjazdów. Cykliści nie ukrywali, że profil trasy był sporą niespodzianką.
 

Pierwszy metę pokonał Sławomir Dziwisz z bieszczadzkiej miejscowości Hoszów. - Trasa była bardzo fajna, szybka i kręta. Trochę piasku, trochę podjazdów. Było gdzie się pobawić. Pierwszą pętlę jechaliśmy z przodu w kilka osób, tasowaliśmy się. Na końcówce pierwszego okrążenia zaatakowałem, odjechałem i do mety dojechałem jako pierwszy, samotnie. Plan na Mielec był właśnie taki by pojechać swoje i wygrać - mówił na mecie.

- Trasa bardzo mi się podobała, szybka, nie wolno było się zatrzymać, wywrócić bo rywale by nas wyprzedzili. Udało mi się dogonić dwie dziewczyny, długo jechałam na trzeciej pozycji. Wyprzedziłam je na ostatnich kilometrach, motywacja wówczas wzrosła i dojechałam pierwsza - oceniała najlepsza z kobiet Agata Wawrzaszek z Dębicy.  Po przekroczeniu mety starała się szybko dotrzeć do swojego 3-miesięcznego dziecka, które z ojcem przebywało w pobliżu.

- Mamy kolegów, którzy jeżdżą po tym lesie praktycznie codziennie. Znają widoki, podjazdy i zjazdy. Wyznaczyli taką trasę aby wszyscy byli zadowoleni, do tego mamy piękną pogodę. Wszyscy dojechali do mety i byli bardzo zadowoleni. Zawodowcy, półamatorzy, amatorzy z praktycznie wszystkich klubów z regionu zjechali do Mielca i zapowiadają, że wrócą za rok - komentuje Damian Gąsiewski, jeden z organizatorów imprezy.

- Założeniem tej imprezy była luźna jazda rowerzystów po mieleckim lesie. W tym roku mamy jednak rekord uczestników, wystartowało około 130 zawodników, ale już bardziej profesjonalnie, z medalami i nagrodami - dodawał.


Najszybsi dwie leśne pętle pokonywali w czasie krótszym niż godzina, rowerzyści startujący rekreacyjnie spędzili na trasie niemal dwie godziny.


Najlepsi kolejarze 7. Wyścigu o Pietruszkę:
1. Sławomir Dziwisz - Hoszów
2. Jakub Rusin - Wola Ociecka - JGS Trek Bike Team
3. Patryk Kowalski - Sandomierz - Sport Serwis Sandomierz

Najszybsze kobiety:
1. Agata Wawrzaszek - Dębica
2. Dominika Żurek - Chmielnik
3. Ewelina Gugała - Grębów - Klub Kolarski Jeżowe MTB

ZOBACZ WIDEO:

 

(P.C)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%