Bramki:
1:0 - 47 min - 8. Dani Pacheco
1:1 - 90+2 min - 25. Łukasz Wolsztyński
[FOTORELACJANOWA]11235[/FOTORELACJANOWA]
GÓRNIK: 1. Daniel Bielica – 64. Erik Janza, 26. Rafał Janicki, 5. Kryspin Szcześniak. 2. Boris Sekulic, 8. Dani Pacheco, 6. Damian Rasak (83' 23. Filipe Nascimento), 9. Sebastian Musiolik, 10. Lukas Podolski (83' 21. Piotr Krawczyk), 17. Kamil Lukoszek (65' 16. Paweł Olkowski), 7. Adrian Kapralik (65' 41. Soichiro Kozuki).
Rezerwowi: 32. Michał Szromnik – 13. Konstantinos Triantafyllopoulos, 19. Norbert Barczak, 15. Aleksander Tobolik.
Trener: Jan Urban
STAL: 1. Mateusz Kochalski – 5. Marco Ehmann (85' 25. Łukasz Wolsztyński), 21. Mateusz Matras, 55. Maksymilian Pingot, 7. Łukasz Gerstenstein (55' 27. Alvis Jaunzems), 16. Matthew Guillaumier (69' 22. Rafa Santos), 18. Piotr Wlazło, 11. Krzysztof Wołkowicz (55' 23. Krystian Getinger), 10. Maciej Domański, 17. Ilya Shkurin, 8. Koki Hinokio (55' 86. Igor Strzałek).
Rezerwowi: 13. Konrad Jałocha – 3. Bert Esselink, 37. Mateusz Stępień, 42. Kai Meriluoto.
Trener: Kamil Kiereś
Żółte kartki: Rasak, Janża, Szcześniak (Górnik) - Pingot (Stal)
Sędzia: MARCIN SZCZERBOWICZ (asystenci: Tomasz Niemirowski, Michał Obukowicz; techniczny: Patryk Świerczek; VAR: Wojciech Myć; AVAR: Tomasz Listkiewicz).
Transmisja TV: Canal + Sport.
Widzów: 21 648
ATAK GOSPODARZY ATAK GOŚCI
Do przerwy grę prowadził Górnik Zabrze, ale Stalowcy ustawili się dosyć ciasno na swojej połowie i skutecznie wytrącali zabrzanom ofensywne atuty. Problemy mielczanom Górnicy stworzyli po stałych fragmentach. Tu aż czterokrotnie byli bliscy szczęścia, jednak albo nie trafiali do siatki, albo na posterunku był Kochalski lub defensorzy.
Biało-Niebiescy oddawali do przerwy celne strzały, ale też zbyt lekkie, by pokonać Bielicę. W ofensywie mielczanom brakowało precyzji i szybszych decyzji, by objąć prowadzenie.
- Mamy troszkę więcej luzu po ostatnim zwycięstwie, ale nie przyjechaliśmy tutaj się tylko bronić. Musimy wprowadzić więcej spokoju po odbiorze piłki, by jedną czy dwie kontry skutecznie wyprowadzić i wygrać tutaj – mówił przed kamerami telewizyjnymi w przewie meczu pomocnik Stali Maciej Domański.
Kochalski skapitulował tuż po zmianie stron. Pacheco uderzył nad ziemią z rzutu wolnego, z ostrego kąta. Piłka przemknęła gdzieś przy nogach obrońców i wpadła do siatki. Wymarzony początek drugiej połowy Górnika. 1:0 w 47 minucie.
PACHECOOOO! Nikt nie przeciął tego rzutu wolnego i mamy pierwszą bramkę w Zabrzu! ⚽⚽⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 11, 2024
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/Ky0TlcJIPv
Górnik prowadząc zupełnie zmienił nastawienie do meczu. Miejscowi czyhali na kontry i momentami całym zespołem się bronili. Mieli też dwie okazje, by podwyższyć prowadzenie. A Stal atakowała, atakowała i atakowała. Ale za wolno. Jedna bardzo cierpliwie, do ostatniego gwizdka.
I przyszedł doliczony czas gry i wbicie piłki w pole karne, gdzie odnalazł się wprowadzony chwilę wcześniej – już nieco zapomniany – napastnik Stali Łukasz Wolsztyński. Podbił sobie tę futbolówkę i ku rozpaczy 20 tysięcy widzów na stadionie w Zabrzu wpakował ją do siatki.
GOL NA WAGĘ REMISU! Wolsztyński zachował się w polu karnym jak rasowy snajper 😎
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 11, 2024
📺 Oglądajcie mecze PKO Ekstraklasy w CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/ijNJE6WKwV
Długa analiza VAR nie zabrała Wolsztyńskiemu tego gola, a Stali remisu 1:1. Ten cenny punkt na stadionie zespołu walczącego o medale matematycznie potwierdza utrzymanie Stali w ekstraklasie na sezon 2024/2025!
Więcej informacji wkrótce.
SKŁADY I OCENY