Mieleckie starostwo chce podnosić jakość obsługi odwiedzających je mieszkańców powiatu. W związku z tym w ostatnich dniach dla urzędników zorganizowano szkolenie savoir-vivre’u. Jakie będą tego efekty?
Wprowadzanie nowych, wyższych standardów obsługi interesantów zapowiadał na samym początku swojej kadencji starosta Stanisław Lonczak. - Najważniejsza jest kultura osobista pracowników starostwa i ich wiedza merytoryczna - mówi dzisiaj gospodarz powiatu.
- Oba te czynniki muszą być ze sobą skorelowane. Można być znakomitym fachowcem w swojej dziedzinie ale bez umiejętnego „podejścia do ludzi” nie załatwi się ludzkich spraw. I odwrotnie – sama uprzejmość w stosunku do interesantów, to stanowczo za mało. Dbałość o poziom obsługi w naszym urzędzie jest dla mnie bardzo ważna. Mówiłem o tym od samego początku obecnej kadencji i będę tego wymagał do samego jej końca - dodaje Lonczak.
Właśnie dlatego w miniony piątek zorganizowane zostało szkolenie z „urzędniczego savoir-vivre’u”. Zewnętrzna firma szkoleniowa z Łodzi przygotowała specjalny zestaw paneli dyskusyjnych, poprzedzonych krótkimi wykładami tematycznymi.
Jak przekazuje Marek Patyk ze starostwa, urzędnicy zajmowali się chociażby takimi tematami jak: Jak nazywać odwiedzające urząd osoby? Petent, interesant, obywatel, a może mieszkaniec? Jak poprawnie nawiązywać relacje? W jaki sposób komunikować się z osobami młodymi, a jak z tymi w podeszłym już wieku?
A jakie są Wasze doświadczenia z obsługi w starostwie? Zachęcamy do kulturalnej i merytorycznej dyskusji w komentarzach.
He09:59, 17.09.2019
Tęczowy zarząd starostwa i savoir-vivre? Coś tu nie pasuje! 09:59, 17.09.2019
Mielcok10:18, 17.09.2019
temat wałkowany chyba latami ...każdy wie jak tam jest , artykuł wraca cyklicznie jak komary latem..nawet nie czytałem , wpisuje tylko komentarz i pozdrawiam tych co czytali artykuł i mają jakąś tam nadzieję ... 10:18, 17.09.2019
dziobak10:35, 17.09.2019
z Twoich komentarzy, które regularnie publikujesz wnioskuję, że bardzo Cię cieszą dantejskie sceny w Starostwie, w prezentowanym na zdjęciu wydziale 10:35, 17.09.2019
zxs11:09, 17.09.2019
Masz rację szkoda czytać. Żadna uśmiechnięta gęba po szkoleniu nie zrekompensuje czasu i frustracji jakich człowiek doświadczy w wydziale komunikacji :). Proponuję w tym przypadku w zasobach ludzkich zrezygnować z jakości kosztem ilości. Lepszych czterech *%#)!& niż jeden milusi po drugiej stronie biurka. 11:09, 17.09.2019
Miriam10:43, 17.09.2019
Czy urzędnicy na Wyspiańskiego palący papieroski obok windy, tez przeszli ten kurs? Czy taki wizerunek urzdędu chce nam przekazać starosta? Sprawy czekają na załatwienie, kolejki, błąkający sie urzędnicy po pokojach, a czas na papieroska mają. Czy to jest zgodne z prawem i etyką urzędnika państowego? 10:43, 17.09.2019
dziobak11:03, 17.09.2019
kiedyś na biurku obok papierów była popielniczka, więc nie wiem co lepsze, trudno mi oceniać Wyspiańskiego, bo tam bywam sporadycznie ale Sękowskiego to skandal, do rejestracji kolejki, ale są puste stanowiska; czy naprawdę nie da się z tym nic zrobić? 11:03, 17.09.2019
Jusb11:49, 17.09.2019
wydział na wyspiańskiego działa najgorzej, savoir-vivre wskazany to podstawa techniki jak spławić klienta, bo niewygodny,
a rzeczy ciekawe, oj ciekawe tam bywały i pewnie są dalej 11:49, 17.09.2019
Jusb12:03, 17.09.2019
dziobak nie znasz podstawowej zasady, chcesz załatwić sprawę rozpracuj ją sam, a potem idź do hajtmana (głowa), zreferuj i bach pieczątka twoja
- sprawdź tylko czy zgadza się z nazwiskiem, powodzenia, ale nie biadol jak baba 12:03, 17.09.2019
dziobak12:14, 17.09.2019
przypomnę Ci, że od nowego roku za nieodstanie dniówki w kolejce do rejestracji będzie kara 1000zł, dodam, że przedłużone godziny do 16,15 w PN nic się nie zdają, bo o godz. 15 jest brak wolnych miejsc w automacie 12:14, 17.09.2019
zxs12:20, 17.09.2019
Rozpracujecie sprawę o ile nie spotka was to co mnie kiedyś. Moją sprawę trzeba było zgłosić na wewnętrznym druku w pokoju X. Pani w pokoju X nie potrafiła mi powiedzieć skąd takie druki się bierze (starz pracy z 10 - 15 lat sądząc po wieku) więc coś tam parsknęła na odczepkę. Tam gdzie mnie wysłała patrzyli na mnie jak na idiotę nie wiedząc o co mi chodzi. Wyszedłem i nie wróciłem . Sprawa do dziś nie załatwiona. Temat bardziej w ich interesie niż w moim więc niech mi teraz ten druk do domu w zębach przyniosą jak się skapują że coś nie gra. Ja do pokoju X już nie wrócę. 12:20, 17.09.2019
edek listonosz11:02, 17.09.2019
ile to kosztowało bo zakładam ze ze swoich tego nie zapłacili tylko z publicznych? 11:02, 17.09.2019
Żądło11:03, 17.09.2019
Czy to oznacza, że przyczyny złej obsługi w wydziale zostały zdefiniowane i usunięte?
Jeżeli tak, to z jakich względów Dyrektor Wydziału wygrał konkurs przed laty? czy wiedział
i nie przekazał swoim podwładnym jak n.p. nazywać odwiedzające urząd osoby i jak nawiązywać z nimi relacje?
11:03, 17.09.2019
JG11:53, 17.09.2019
a to zabawne, pewnie nie przekazał, brak podstawowej wiedzy z zarządzania 11:53, 17.09.2019
Podatnik11:31, 17.09.2019
Jaki byl koszt tego szkolenia. Bo jako podatnik placilem za to. Pytam wiec.... Miala byc jawnosc i otwartosc w urzedzie powiatowym. Czy szkolenie bylo PO pracy czy tez w ramach godzin pracy? Kawka i ciacho i psychowyklad z psycholog personalna..... 11:31, 17.09.2019
zxs12:12, 17.09.2019
Władza w demokratycznych wyborach wybrana (nawet nie przez ciebie) ma prawo nie pytać cię o zdanie. Czeka cię spacerek do starostwa jak chcesz coś więcej wiedzieć :). Dobrze że ja nie chcę więcej wiedzieć co w moim imieniu wyprawia władza (nie wybrana przeze mnie) na wiejskiej bo bym już całkiem osiwiał a tego koloru na łbie mi nie brakuje :P 12:12, 17.09.2019
:/12:02, 17.09.2019
Nie wiem czy da się jeszcze uratować tych ludzi po przebywaniu kilku lat z poprzednim szefem.... trzymam za nich kciuki. 12:02, 17.09.2019
Ankieta12:44, 17.09.2019
Który wydział waszym zdaniem w starostwie jest najgorszy pod względem obsługi, grzeczności, chęci załatwienia szybko sprawy, pomocy itp. itd. Możemy sobie w końcu podystkutować. Władze powinny to przeczytać i wziąć pod uwagę przy ocenie prac wydziału. Czekam na opinie. 12:44, 17.09.2019
bolek21:57, 17.09.2019
Ogłoś wyniki ankiety - zainteresowanie jest ogromne :)))
21:57, 17.09.2019
Ludz14:01, 17.09.2019
Odwiedzając czesto niemal wszystkie mieleckie urzędy to w starostwie jestem zawsze najgorzej traktowany. Spychologia i odsyłanie z pokoju do pokoju. Jak ide do mieleckiego starostwa to mi sie plakac chce... 14:01, 17.09.2019
za malo.14:33, 17.09.2019
Przydałoby się takie szkolenie ale też dla petentów.
Jak również i dla komentujących na heju. 14:33, 17.09.2019
dziobak14:56, 17.09.2019
postawa petenta zazwyczaj odzwierciedla postawę urzędnika, rzeczowe podejście urzędnika bez zbędnych uprzejmości ale też bez niechęci (wymalowany grymas: znowu klient), jest wskazane; decyzję niekorzystną należy umotywować przepisami, żeby klient nie miał wrażenia "nie bo nie"; i jeszcze jedno - urzędnicy nie jesteście Bogami macie prawo czegoś nie wiedzieć, nie zbywajcie klienta tylko stawiajcie sprawę jasno "nie wiem ale się dowiem dzisiaj, jutro, za tydzień" i umawiajcie się na kontynuację w dogodnym dla obu stron terminie 14:56, 17.09.2019
dfdf16:36, 17.09.2019
a starosta Lonczak też był na tym szkoleniu? 16:36, 17.09.2019
Ann 09:05, 18.09.2019
Obsługa na Wyspiańskiego, która ma staż pracy ok 20 lat porażka, odpowiada na pytania, jakby tam siedziała za karę, proponuje wymiany personelu na młodszy, a potem kursy.... 09:05, 18.09.2019
Mielecpany11:22, 18.09.2019
Rejstracja samochodu powinno być przyjemnością. 4 godzin. Starostwo w Mielcu problemu nie widzi. ( mało tego są dwie kolejki ).Szanujmy się nawzajem 11:22, 18.09.2019
Prawnik11:27, 18.09.2019
Stosujcie ludzie w końcu prawo. Szczególnie polecam lekturę Kodeksu Postępowania Administracyjnego i rozdział VIII. Skargi i wnioski. Np. art. 227 Kodeksu Postępowania Administracyjnego. "Przedmiotem skargi może być w szczególności zaniedbanie lub nienależyte wykonywanie zadań przez właściwe organy albo przez ich pracowników, naruszenie praworządności lub interesów skarżących, a także przewlekłe lub biurokratyczne załatwianie spraw". I piszcie, bo takie macie prawo! Przestancie w końcu udawać, że nic was to nie obchodzi, bo właśnie przez waszą bierna postawę mamy to co mamy po urzędach. A to nie wy jesteście dla nich, tylko oni dla was!!! Pozdrawiam. 11:27, 18.09.2019
halinka18:43, 18.09.2019
savoir vivre'u i kompetencje urzędnika sprawdza się na etapie konkursu przyjęcia do pracy, Urodzonego choleryka nie nauczy się dobrych manier na żadnym szkoleniu.Empatii nie da się nauczyć trzeba ją posiadać w sercu i nie wystarczy przyklejony, wymuszony i nieszczery uśmiech. 18:43, 18.09.2019
GCz11:35, 17.09.2019
5 6
Ty byś pewnie wolał żeby zarząd starostwa był brunatny 11:35, 17.09.2019
Jusb11:41, 17.09.2019
3 0
mi tam wisi kolor, nie skarżę się, trafiam na ludzi nie urzędasów/ski dlatego załatwiam sprawy jak trzeba w oparciu o przepisy
- odpukać w niemalowane drzewo ! 11:41, 17.09.2019