Do wzruszających momentów doszło na scenie podczas gminnych dożynek w gminie Wadowice Górne. Po 25 latach pracy ze stanowiskiem żegna się dyrektor tutejszego Samorządowego Ośrodka Kultury i Rekreacji Zofia Midura. Na scenie usłyszała wiele podziękowań i gratulacji.
- Coś się kończy, coś się zaczyna - powiedział tajemniczo Michał Deptuła, wójt gminy Wadowice Górne tuż po krótkim przemówieniu dożynkowym. Na scenę zaprosił Zofię Midurę, wieloletnią dyrektor tutejszego ośrodka kultury.
- W 1994 roku po konkursie wśród pięciu kandydatów wybrana została ta jedna – pani Zofia Midura, jako dyrektor Samorządowego Centrum Kultury i Rekreacji, wówczas GOK-u. Przez te 25 lat towarzyszyła nam na wszystkich uroczystościach dożynkowych, innych okazjach gminnych, dniach poszczególnych miejscowości, prowadziła naszą wadowicką kulturę, była współtwórczynią Kapeli Wadowiacy, która towarzyszyła nam podczas wielu pięknych uroczystości. Wniosła olbrzymi wkład w rozwój dziesiątek talentów muzycznych na terenie naszej gminy - komplementował wójt.
Z końcem sierpnia pani Zofia Midura odchodzi na emeryturę. – Żegna się z nami jako dyrektor kultury, ale jestem przekonany, że nie żegna się z nami jako osoba zaangażowana w sprawy kultury i sprawy publiczne naszej gminy – dodawał Deptuła.
Podobne podziękowania Zofia Midura usłyszała od wieloletniego wójta gminy Stefana Rysaka.
- Zosiu, witam cię w klubie emerytów - żartował Rysak, wieloletni wójt gminy Wadowice Górne. – Spędziliśmy wspólnie 16 lat. Dziękuję ci za wszystko, za tyle dobra, ile czyniłaś dla tego środowiska. Wydałaś kilka hitowych krążków o charakterze religijnym, tradycyjnych pieśni. Krzewiłaś wśród społeczeństwa, młodzieży, patriotyzm i kulturę, za to wszystko ci dziękujemy. Żegnasz się ze stanowiskiem, ale myślę, że pozostaniesz w kapeli i dalej będziesz ten dar, jaki posiadasz, dzielić – dodał.
Podobnych gratulacji było więcej. Zofia Midura nie kryła ogromnego wzruszenia słysząc wszystkie miłe słowa pod jej adresem. - Proszę wybaczyć, ale tylko jedno potrafię dzisiaj powiedzieć: dziękuję bardzo wszystkim za wszystko – wyznała mocno wzruszona Zofia Midura.
[ZT]52825[/ZT]
[ZT]52830[/ZT]
Marjanna06:23, 16.08.2019
Wsystkim za wszystko czyli wszystkim za nic. Władza a tak ubogie słownictwo. 06:23, 16.08.2019
Ach08:00, 16.08.2019
Powinien być osobny dział na takie wiadomości „ z powiatu „ 08:00, 16.08.2019
Planeta 11:03, 16.08.2019
Dlaczego mój post zostal usunięty? Napisałem tam że widząc Deptule mam odruch wymiotny.
Czy kogoś obraziłem??
Chore to hej.mielec 11:03, 16.08.2019
Rodak19:07, 16.08.2019
A jednak władza jest niekonsek wentna, no bo jak wychwalać kogoś kto zaczynał karierę w komunistycznym GOK-u jeśli żołnierz czy policjant za jeden dzień służby w komunistycznej Polsce jest napiętnowany i pozbawiany emerytury. Ale ale Piotrowicz prokurator stanu wojennego też na piedestale, zakłamanie PiS-owcow nie zna granic. 19:07, 16.08.2019
z Wadowic20:28, 16.08.2019
pani Zosia objęła GOK po śmierci p. Ireny Łysiowej w połowie lat 90-tych ubiegłego wieku, wcześniej była w-fistką oraz ma za sobą karierę sportową; przestań szukać w IPN, bo albo jesteś PiSowkim prokuratorem, albo starym komuszkiem; pozdrawiam! 20:28, 16.08.2019
Rodak19:26, 18.08.2019
Proszę czytać ze zrozumieniem, nic nie mam do pani Zosi i uważam że należą jej się podziękowania za jej pracę.Pokazuje jedynie relatywizm władz i to jak traktują ludzi którzy jak pani Zosia pracowali też dla Polski. Nie jestem ani komuszkiem ani PiSowcem jedynie osoba uważnie analizująca to co wyprawia władza i to nie tylko ta na szczeblu centralnym. Ja też pozdrawiam . 19:26, 18.08.2019
dziobak14:31, 16.08.2019
1 1
a co w tym złego, po prostu nie wymieniła nikogo ani niczego przez co nikt nie czuje się pominięty; w odróżnieniu od tzw. działaczy ta kobieta osobiście prowadziła dziewczęcą drużynę szczypiorniaka, śpiewała w kapeli, organizowała życie sportowe i kulturalne gminy; PS mając do wyboru kolorową gwiazdeczkę disco-polo w Mielcu wolę jechać na przegląd kapel do Wadowic 14:31, 16.08.2019