Zamknij

Smoczańskie ciemności i miejskie awarie

11:15, 01.07.2019 W.S Aktualizacja: 11:16, 01.07.2019
Skomentuj

Podczas gdy kartki kalendarza zmieniały się z dat czerwcowych na lipcowe, mieszkańcy Smoczki mogli przywitać nowy miesiąc w niecodziennej atmosferze. Atmosferze, którą zagwarantowała awaria latarni i miejskiego oświetlenia. Sam wracając do domu samochodem, pierwszy raz w życiu użyłem „długich” świateł jadąc ulicami osiedla.

Ulice Smoczki pozostawały w ciemnościach ponoć także 29 czerwca. A więc dwa dni z rzędu piesi muszą uzbroić się w latarki, a rowerzyści i kierowcy muszą zachować szczególną ostrożność. Nie wiem jak daleko sięga awaria, ale pewny jest fakt, że spowodowała ona wiele utrudnień. W chwili pisania tego tekstu, zza mojego okna mogę zobaczyć kompletną ciemność. Ludzie śpią, a latarnie wraz z nimi.

Ominął mnie jakiś komunikat dotyczący awarii oświetlenia? A jeśli nie, to dlaczego jeszcze nie podano żadnej informacji? Być może jest to jednorazowa usterka, ale to nie jedyny przypadek awarii w naszym mieście. Kierowcy i inni uczestnicy ruchu drogowego napotykali się w ostatnich dniach na problemy związane z funkcjonowaniem sygnalizacji świetlnych. Największy kłopot tyczy się skrzyżowania przy ul. Żeromskiego, obok szpitala.

Wiem, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że sytuacja ta spowodowana jest wysokimi temperaturami. Tym nie mniej, skoro problem pojawił się w kilku różnych miejscach, należy się pochylić nad całym systemem sygnalizacji świetlnych.

Jeśli potrzebne będzie ich odnowienie, naprawienie lub wymiana, to będzie to najlepsza okazja do wdrożenia monitorów-liczydeł, które będą mogły informować ile czasu pozostało do zmiany światła na zielone. Tym sposobem kierowca będzie wiedział jak długo zajmie postój przed światłami, co pomoże w usprawnieniu ruchu. Chciałbym poznać Państwa opinię na ten temat – czy jest sens inwestować w te urządzenia?

Inny problem to funkcjonowanie świateł drogowych w późnych godzinach nocnych. Jaki jest sens stania na czerwonym świetle, skoro nie ma żadnego ruchu na ulicy? Moim zdaniem sygnalizacja w nocy powinna być wyłączona. W tej sytuacji kierowcy będą brali pod uwagę znaki drogowe i zachowywali się na drodze na ich podstawie. Czy takie rozwiązanie miałoby sens?

 

(W.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(17)

jelonekjelonek

7 2

Fascynujący felieton... 14:40, 01.07.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

SmoczkaninSmoczkanin

11 0

Ogólnie zgadzam sie. Jessli nie będzie to jakas wielka suma to warto zainstalowac liczydła na swiatlach 16:14, 01.07.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

AsAs

0 0

@Mielcok *%#)!& do tych miast co ci tak pasują. Teraz to nawet @Mielcok potrafi określić prędkość pojazdu po wypowiedzi, może powinieneś złożyć zawiadomienie na policji? 07:34, 03.07.2019


MielcokMielcok

3 4

inwestycja za inwestycją w infrastrukturę samochodową ...może by tak oprócz parkingów , dróg, nowych nawierzchni , znaków i wieu innych inwestycji w końcu miast zrobiłoby cos dla ludzi nie dla aut.Mam wrażenie zepada MKS , ludzie boją się jeżdzić rowerami po mieście niedługo wszystko będzie podążało jak wam kierowcom udogodnić życie , a tam w Europie i w normalnych miastach w Polsce... odwrotnie uprzykszają wam życie jak tylko się da i nie tylko można.Ps.zamiast długich świateł trzeba było zmiejszyć prędkość. 00:48, 02.07.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Wiktor StrzelczykWiktor Strzelczyk

3 0

Szanowny Mielcoku, proszę pamiętać, że udogodnienia dla kierowców nie wykluczają powstawania równocześnie udogodnień dla rowerzystów czy innych uczestników ruchu drogowego. I odwrotnie. A wręcz można to wszystko połączyć. Rowerzystą też jestem.

A co do prędkości to naprawdę była o wiele mniejsza niż przepisowa. Było bardzo ciemno, a skoro można było zapalić legalnie długie, to dlaczego miałem tego nie robić?

Pozdrawiam i dziękuję za komentarz. 02:17, 02.07.2019


MielcokMielcok

1 0

Chciałbym w to wieryć w to co Pan napisał , jednak nasze mieleckie doświadczenia aby pogodzić kierowców , rowerzystów i pieszych nijak sie mają, przykłady ostatnich dni.Ja chciałbym barier , utrudnień , płatnych parkingów Pan odwrotnie .Miło mi jednak czytac choć jestem z centrum felietony o Smoczce , dziękuję równiez za ten felieton i proszę o więcej felietonów szczególnie te które dotyczą Pana osiedla .Pozdrawiam. 10:05, 02.07.2019


jendker83jendker83

4 3

Nie no, niesamowita tragedia! Nie było światła na ulicach! Jak przeżyć ciemność w nocy? Czy to naprawdę aż tak straszne? I ten brak informacji - po prostu koszmar!!! Niby co mieli napisać? Że jest awaria? To chyba autor felietonu widział sam.
Do tego co kwestia oświetlenia na Smoczce ma wspólnego ze światłami drogowymi na Żeromskiego? Chyba tylko to, że oba problemy pojawiły się w jednym mieście i zależą od prądu.
I jeszcze kwestia liczydeł i wygaszania sygnalizacji na noc - napisał może autor z tym pytaniem do władz miasta? Czy też postanowił podzielić się przemyśleniami tutaj i nic więcej z tym nie robić? 08:21, 02.07.2019

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

Wiktor StrzelczykWiktor Strzelczyk

3 1

Awaria świateł i oświetlenia nie jest tragedią, wbrew Pańskim sarkastycznym stwierdzeniom (ja tak opisywanego problemu nie nazwałem). Staram się poruszać także problemy z pozoru mniejsze, które dotykają mieszkańców.

Oczywiście, że nie ma bezpośredniego związku między awarią oświetlenia na Smoczce a sygnalizacją świetlną. Nie wiem, gdzie Pan to przeczytał. Oba problemy można jednak włożył do szufladki "awarie i problemy w ruchu drogowym", więc wspomniałem o tych obu sytuacjach.

Chętnie porozmawiam o tym z radnymi, choć jestem pewien, że czytają dokładnie lokalne media. Pozdrawiam! 16:26, 02.07.2019


jendker83jendker83

1 1

Oczywiście, że nie nazwał Pan awarii oświetlenia tragedią dosłownie, ale też zwroty typu "kompletna ciemność" i ten o spaniu latarni wraz z mieszkańcami wyraźnie wskazują na istnienie według Pana problemu "poważnego" - a że użyłem sarkazmu, to już kwestia mojego podejścia do ludzi, którzy na tym portalu potrafią robić przysłowiowe widły z igiełek.
Zdecydowanie nie podzielam Pańskiego przekonania o radnych przeszukujących regularnie ten portal. "Chętnie porozmawiam o tym z radnymi" - pewnie jak się do Pana zgłoszą z zapytaniami, czyż nie? Nie wiem, czy Pan zauważył, że takiego podejścia użytkowników jest tu mnóstwo - co rusz pojawiające się doniesienia o problemach, z których tylko nieliczne sygnalizuje się instytucjom, które są powołane do ich rozwiązywania. Pół biedy gdy robią tak zwykli użytkownicy, jednak gdy robi tak osoba aspirująca do miana publicysty - bo tak rozumiem piszącego felietony...
PS. Mam jeszcze jedną sprawę - czy ciemności w nocy za oknem nie spodobały się Panu choć trochę? Czy tak nie jest po prostu lepiej? Naprawdę potrzeba nam lamp oświetlających każdy zakamarek naszego otoczenia? 08:22, 03.07.2019


Wiktor StrzelczykWiktor Strzelczyk

3 0

Widok na ciemne osiedle z domu był rzeczywiście na tyle urodziwy, że mogł się podobać. Jednak nie podzielam zdania, że tak jest lepiej. Bezpieczniej dla wszystkich jest iść/jechać w nocy podczas, gdy latarnie są zapalone.

Pozdrawiam i dziękuję za dyskusję. 23:05, 03.07.2019


Do autoraDo autora

4 5

A co mówią przepisy ruchu drogowego na temat używania świateł drogowych czyli potocznie długich jak i kiedy wolno ich używać i w jakim terenie artykuł zakrawajacy na śmieszność 11:12, 02.07.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Wiktor StrzelczykWiktor Strzelczyk

6 2

Art. 51 Kodeksu Drogowego mówi, że świateł drogowych wolno używać wyłącznie w czasie od zmierzchu do świtu na nieoświetlonych drogach, tylko wówczas, kiedy nie spowoduje to oślepiania innych kierujących lub kolumn pieszych. Prawdą jest, że najczęściej występuje taka sytuacja w przypadku braku latarni, głównie na obszarze niezabudowanym. Nie ma jednak zakazuje używania "długich" na obszarze zabudowanym, w sytuacji gdy latarnie nie działają i jazda bez ich użycia może być niebezpieczna.

O 2 w nocy, przy całkowitej ciemności, włączyłem światła drogowe. Nie było w pobliżu żadnych innych świateł sugerujących obecnośc innych aut na drodze osiedlowej.

Pozdrawiam 16:21, 02.07.2019


zxszxs

2 1

"sygnalizacja w nocy powinna być wyłączona. . . Czy takie rozwiązanie miałoby sens?" - Żadnego sensu proszę Pana. Ludzie to nie maszyny więc pędzą na pamięć w zamyśleniu zapominając kto ma pierszeństwo. Byłby to powrót "czarnych punktów" takich jakim było wcześniej skrzyżowanie pod BP. Też nad tym kiedyś myślałem i doszedłem do wniosku że zawsze powinno się w nocy świecić czerwone widoczne z daleka (podświadomie noga z gazu), a światło zmieniałoby się na zielone dzięki fotokomórce wyłapującej zbliżający się pojazd. Nie trzeba by się zatrzymywać chyba że ktoś by jechał z naprzeciwka wcześniej. Ale takie gdybanie i pomysły naddają się niestety do kosza ze względu na koszty które blokują wszystko. 14:25, 02.07.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Wiktor StrzelczykWiktor Strzelczyk

4 0

Dziękuję za ten głos w poruszonej przeze mnie kwestii. Ma Pan/Pani dużo racji w tym temacie. Kierowcy mogą jeździć na pamięć. A propozycja zmieniających się świateł na zielone w takich syuacjach, jak w komentarzu, wydaje się być rozsądniejsza. Nie mniej, stanie na pustej drodze na czerwonym świetle wciąż bywa irytujące.

Pozdrawiam serdecznie! 16:18, 02.07.2019


Michał R.Michał R.

7 0

Akurat osiedlu Smoczka przydały się te dwie noce w ciemności. Można było uprawiać rekreację balkonową bez robactwa, a i teleskop astronomiczny nawet u mnie się pojawił :-)
Dwie piękne noce do niecodziennych spacerów. W lecie powinna być raz w tygodniu noc bez świateł ku zabiciu monotonności życia :-D 09:05, 04.07.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Teleskop Teleskop

0 0

Jaki Posiadasz teleskop?
Bardziej do gwiazd czy planet?
A może uniwersalny jakiś?

Sam noszę się z zakupem, by obserwować niebo, i aparat podłączyć a kiedyś specjalna kamerę.

Pozdrawiam 12:59, 09.07.2019


MSWMSW

0 0

Jacy podobni do siebie -to rodzina?? 15:55, 29.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%