Komfort mieszkania w domu z ogrodem to niewątpliwie piękna sprawa. Też tak masz? Jednak, skoro już tak jest, trzeba zastanowić się czy inwestycja w suszarkę domową ma sens. W końcu nic tak nie poprawia świeżości i delikatności ubrań jak ciepły wiatr w upalny dzień. Suszarka w domu czy w ogrodzie?
Zacznijmy od sprawdzenia co w trawie piszczy, czyli jakie produkty oferują producenci. Wybór jest dość duży, nawet jeśli zawęzimy poszukiwania do renomowanych firm i poszukamy suszarki na pranie Leifheit czy innej marki. Możemy więc wybrać stacjonarną suszarkę ogrodową, suszarkę domową stojącą, suszarki wiszące, np. grzejnikowe oraz suszarki do małych wnętrz. Większość z nich nadaje się raczej do stosowania w domu niż na dworze.
Jednak my celowo zaczniemy od suszarki ogrodowej. Ma ona bowiem wiele zalet. Przede wszystkim można wybrać taki model, który wpasuje się w ogród, nie będzie przeszkadzał w okresie zimowym, a przy tym będzie łatwiej dostępny latem. Chodzi także o stabilność, gdyż zwykła suszarka wystawiona na dwój może szybko skończyć na ziemi. Stosowanie suszarki na pranie Leifheit w ogrodzie ma swoje plusy także w rozmiarze. To dużo większa powierzchnia. Dodatkowym atutem jest z pewnością wygoda i szybkość schnięcia prania.
Zalety suszarek domowych często są jedynymi, które możemy poznać. Są one bowiem niezwykle popularne i pozwalają na suszenie prania nie tylko w domach z ogrodem. To ich niewątpliwa zaleta. Są także całoroczne, choć nie dają takich rezultatów latem, jak te ogrodowe. Suszarka na pranie Leifheit lub innej renomowanej marki jest przeznaczona do suszenia w domu, więc przyda się w każdej sytuacji zimą. Nawet jeśli mamy suszarkę ogrodową, będziemy musieli w nią zainwestować.
Organizacja prania wymaga wprawy i wyboru dobrych urządzeń. W tym wypadku najwygodniej byłoby zakupić dwa rodzaje suszarek, by mieć kompletny system suszenia nie tylko latem, ale także zimą.