Radny Radosław Swół zwrócił się do prezydenta Mielca z apelem o zajęcie się kwestią przyjmowania do żłóbków i przedszkoli dzieci z infekcjami.
W swoim wniosku radny Swół chce uszczegółowienia statutów przedszkoli i żłobków zawierających zapis dotyczący nieprzyjmowania pod opiekę dzieci z widocznymi objawami jak np. katar, kaszel czy wysypka.
- Stwierdzenie objawów u dziecka powinno skutkować powiadomieniem rodziców o konieczności niezwłocznego odebrania dziecka z placówki – pisze Radosław Swół. - Informacja o nieprzyjmowaniu dzieci z objawami chorobowymi pod opiekę placówki powinna zostać wywieszona w każdej placówce, a rodzice powinni potwierdzić zapoznanie się z nią, co powinno nastąpić natychmiast, nie czekając na zmiany w statutach.
Radny podkreśla, że przyjęcie chorego dziecka skutkuje narażeniem innych dzieci i ich rodzin na pogorszenie zdrowia. – Oddając dzieci pod opiekę chcemy mieć pewność, że ma zapewnioną odpowiednią opiekę. Tymczasem niektórzy rodzice lekceważą infekcje u swoich dzieci i przyprowadzają dziecko do przedszkola czy żłobka, tym samym narażające je, jak i inne dzieci – podkreśla radny. – Te, zarażone w żłobku czy przedszkolu będąc już w domu zarażają pozostałych domowników – młodsze rodzeństwo, rodziców czy osoby starsze. Warto wspomnieć o środkach wydatkowanych na późniejsze leczenie.
matka11:50, 21.01.2019
jestem za, niektórzy rodzice nagminnie przyprowadzają chore dzieci, rozumiem,że nie wyeliminuje to chorób ale warto mieć na uwadze to aby moje dziecko(chore) nie zarażało innych zdrowych dzieci 11:50, 21.01.2019
karma11:54, 21.01.2019
Jak pan radny wyobraża sobie weryfikowanie zainfekowanych dzieci? Ile razy musi zakaszleć, żeby "wylecieć" - wystarczy raz, czy musi co najmniej 5 czy 10? Ile razy musi pociągnąć nosem (i jak odróżni katar infekcyjny od alergicznego)? Sam pomysł - żeby była jasność - nie jest zły, bo faktycznie niektórzy rodzice zupełnie beztrosko przyprowadza CHORE dzieci, sęk w tym, że nie jest prosto to zweryfikować, a raczej nikt nie będzie zatrudniał lekarza w każdym przedszkolu czy żłobku. 11:54, 21.01.2019
Kemot18811:57, 21.01.2019
Gosc chyba ma 1 dziecko w zlobku czy przedszkolu i stwierdzil ze jest balagan? Chlopie taki stan rzeczy trwa juz x lat i Ty myslisz ze cos zmienisz ? A jak dziecko ma alergie typu katar sienny (czytaj leje mu sie z nosa nonstop) to co ma siedziec w domu nonstop ?
Jakby tak bylo ze do zlobka czy przedszkola mialy by chodzic tylko dzieci zdrowe to by ZUS tego nie udzwignal bo wszyscy rodzice siedzieli by na opiece w domu a ci co nie moga pozwolic sobie na taki luksus stracili by prace i zasilili grupe w PUPie (przypominam ze mamy obecnie najnizszy procent osob w PUPach bezrobotnych). Inna sprawa ze dzisiejsze babcie i dziadkowie sa bardzo wygodni i nie chca bawic tylko szalec po swiecie. Kolejna sprawa ze dajecie 500+ a co po urodzeniu dziecka to juz nie wasza sprawa...
Wez chlopie kup rutinoscorbin jak radzi pani z tvp1 i dawaj calej rodzinie i sie uspokoj..... 11:57, 21.01.2019
mat2112:17, 21.01.2019
Katar alergiczny nie zaraża! To chyba lepiej wyleczyć jedno dziecko, a nie wysyłać chore do przedszkola czy żłobka żeby zaraziło pozostałą dwudziestkę. No a jak pozaraża to w takiej sytuacji już nie potrzeba 20-stu zwolnień ,żeby się opiekować dziećmi,hm.....? Ciekawe 12:17, 21.01.2019
goldwing12:58, 21.01.2019
Od babć i dziadków "wara"! Dzisiaj apropo święto babci. Masz dziecko,dzieci to być odpowiedzialny i się nimi zaopiekuj! Inna sprawa, że dzisiejsze mamusie i tatusie są bardzo roszczeniowi i wygodni! Czytaj egoistyczni. 12:58, 21.01.2019
12314:55, 21.01.2019
Goldwing bardzo dobrze piszesz! To, że ktoś ma dzieci to nie koniec świata nawet jeśli ma dwójkę czy trójkę w wieku przedszkolnym, oczywiście dziadkowie mogą pomóc jeśli sami chcą, to nie jest ich żaden obowiązek. Oni swoje dzieci już wychowali. 14:55, 21.01.2019
Babb19:29, 21.01.2019
Katar alergicznych zawsze można udowodnić przedstawiając odpowiednie papiery gląbie 19:29, 21.01.2019
Zawisza12:22, 21.01.2019
Panie radny niech pan idzie do lekarza z taką diagnoza napewno Pana przyjemnie, kto ma diagnozowac Pan ukończył studia lekarskie ma Pan specjalizację chyba nie i nie pisz Pan więcej takich *%#)!& iqzero 12:22, 21.01.2019
Mielczanka11:27, 22.01.2019
Może niech wypowiadają się tylko Ci których ten problem dotyczy. Jak ktoś nie ma dzieci w wieku przedszkolnym to co może wiedzieć o problemie??
fakty są takie że dzieci tydzień są w przedszkolu a dwa tygodnie w domu 11:27, 22.01.2019
BAGGIO12:37, 21.01.2019
Gdyby dobroduszne firmy farmaceutyczne wraz z niezłomny lekarzami tego chcieli to już by istniał owy przepis. Weź z tą robotniczo-chłopską facjatą zajmij się swoją robotą. Bo plastycznie też jesteś atrakcyjnym i rozwojowym przypadkiem. 12:37, 21.01.2019
Stop mowie nienawiśc17:38, 21.01.2019
Co to za obrażanie i zero merytorycznych argumentów? Stop Mowie Nienawiści POprawnych Obywateli!!! 17:38, 21.01.2019
EwaS12:51, 21.01.2019
Wreszcie ktoś kto się chce zająć tym tematem. Moje dziecko co pójdzie do przedszkola to wraca chore. Nie wiem jaki sens mają przedszkola które nie pilnują tego. Mam nadzieje że coś z tego będzie. 12:51, 21.01.2019
karma14:14, 21.01.2019
Jak dziecko co chwilę choruje to może czas coś zrobić z jego odpornością? Moja córa chodzi do przedszkola i jakoś do tej pory ani razu nie zachorowała.... 14:14, 21.01.2019
luiza11:26, 22.01.2019
do karma - nie każde dziecko jest tak odporne jak twoje. Widać że nie widzisz nic poza czubkiem własnego nosa, dlatego jest tak jak jest. 11:26, 22.01.2019
zxs12:58, 21.01.2019
Popieram bardziej restrykcyjne podejście. Jedno co to katar nie powinien być powodem. Rodzice dzieci przedszkolnych wiedzą że katar jest co chwilę przez cały rok i nad tym nie zapanujesz. 12:58, 21.01.2019
Wieśniak13:02, 21.01.2019
Łeee.......... Gdzie? Jak? W Polsce? W Mielcu?
U nas rodzic ma presję z kilku stron. Z jednej szkoda wysyłać chore dziecko do przedszkola/szkoły. A jak go nie wyślesz co z nim zrobisz? Musisz z nim zostać w domu i potem masz mamroczcego szefa że "ZNOWU Cię nie było w pracy".
Mam znajoma, która pracuje w pewnej firmie na Strefie za minimalna krajowa i od 5-6 nie miała podwyżki przez dzieci właśnie, bo zostaje z nimi w domu jak sa chore. Wszystkie inne z jej biura miały albo awanse albo podwyżki. 13:02, 21.01.2019
`brad11:17, 22.01.2019
To tylko polityka prorodzinna, 500 plus i amen. 11:17, 22.01.2019
Prawda 113:26, 21.01.2019
Prawdę napisał. I dobrze. Może coś się zmieni. 13:26, 21.01.2019
miła13:30, 21.01.2019
Może nie Wy tutaj komentujący, może tego nie praktykujecie. Ale są takie sytuacje,że rodzic odprowadza dziecko do przedszkola i mówi o całą noc mi wymiotowało ale teraz nic mu nie jest to przyprowadziłem-am, albo gorączkę miało ale dałam-em lek i spadła to jesteśmy. Nie piszcie, że tak nie ma bo tak jest! Tu nie chodzi o katarek - katarek! 13:30, 21.01.2019
Wychowawca13:45, 21.01.2019
Nie wiem czy pracownicy przedszkoli i żłobków to rozumieją ale to również a może i nawet przede wszystkim jest w ich interesie aby takie dzieci odsyłali. Co jeśli dziecku z gorączką coś się stanie? Kto będzie odpowiadał? 13:45, 21.01.2019
karma14:17, 21.01.2019
Nie wiem czy jesteś prawdziwym wychowawcą, ale ja ze swojego doświadczenia rodzica mogę powiedzieć, że jeśli u dziecka w trakcie pobytu w przedszkolu pojawi się gorączka, to rodzice są o tym informowani telefonicznie z prośbą odebranie dziecka. Przynajmniej tak jest w "moim" przedszkolu 14:17, 21.01.2019
Polonista13:50, 21.01.2019
Podoba mi się argumentacja zawarta w piśmie. Dobrze napisane z przywołaniem przepisów. Ciekawe co dalej będzie się działo w tej sprawie. 13:50, 21.01.2019
galanomin14:30, 21.01.2019
Co roku na spotkaniach Pani dyrektor (przedszkole nr 20) apeluje do rodziców o nie przyprowadzanie dzieci chorych do przedszkola - efekt różny jak wszędzie. Ja dzieci z katarem odprowadzam, ale są alergikami katar maja przez niemal 80% roku. Kaszel również odprowadzałam bo Pani doktor po zbadaniu stwierdziła że osłuchowo czysto, gardło czyste - pytanie czy może iść do przedszkola? odpowiedź tak!! - bo kaszel tez alergiczny. Nie każdy przypadek jest taki sam. Nie raz miałam przypadek zaprowadzałam dziecko zdrowe, a odbierałam z temperaturą, a nawet ospą. Taki mamy klimat... 14:30, 21.01.2019
zaniepokojony15:14, 21.01.2019
Może reszta radnych też by się wzięła do roboty, bierzcie przykład z aktywnosci Radka. 15:14, 21.01.2019
Student15:50, 21.01.2019
Wydaje mięsie że to zasłona prawdziwych problemów. Nie radzą sobie i wyciszają temary z nieczystym powietrzem i ASF na terenie miasta. Chcą zrzucić winę na odpowiedzialnych rodziców i tym samym uciec od tematów nadrzędnych nekających mieszkańców. W dużych miastach nikogo by nie wpuścili na uczelnię lub potężnego zakładu pracy ze swoim podejściem... 15:50, 21.01.2019
tomtom16:20, 21.01.2019
Zajmij się człowieku tym syfem którym od paru dni oddychamy katar to nie jest choroba!!!!!!!!!!!!! 16:20, 21.01.2019
Flap18:32, 21.01.2019
I jeszcze powinni zająć się inteligentnymi inaczej, którzy nie szczepią dzieci i narażają je na nieszczęście. 18:32, 21.01.2019
Rmi 18:58, 21.01.2019
Ja proponuję nalot pediatryczny na przedszkola i weryfikacja stanu zdrowia przyprowadzanych dzieci, szybko by się rodzice nauczyli. To jak z alkoholem w miejscu pracy, transparent nie wystraszy, potrzeba działania.
18:58, 21.01.2019
zxs08:23, 22.01.2019
Zaistnieli by w mediach krajowych za fundowanie dzieciom stresu. Nie można tego tak załatwić... 08:23, 22.01.2019
Babb19:25, 21.01.2019
Potwierdzam niektórzy rodzice mają w dupie zdrowie swoich i pozostałych dzieci a tłumaczenie się praca jest conajmniej żałosne mam 2 dzieci które nigdy nie poszły do przedszkola ani złobka chore i dodam że oczywiście obydwoje pracujemy i nie mamy babć do opieki i jestem przykładem na to że naprawdę się da trzeba chcieć a nie ja pilnuje zdrowia moich dzieci a tu przyjdzie taki kaszlacy bahor i moje zaraz łapią i siedzenie w domu 19:25, 21.01.2019
Aszym21:34, 22.01.2019
Babb sama masz kaszlace bachory !
21:34, 22.01.2019
Monia21:03, 21.01.2019
Babcia i dziadek mogą, a nie muszą, zwłaszcza że często dziadkowie dzieci przedszkolnych to jeszcze ludzie czynnie pracujący, a nie emeryci. Kolejna sprawa, katar alergicznych to prosta sprawa i nie trzeba być lekarzem, problem w tym że notorycznie dzieci są przyprowadzane z zielonym, ciągnącym katarem, a to już nie alergia. Absolutnie powinno powiedzieć się stop przyprowadzaniu chorych dzieci, z uwagi na ich samopoczucie i z uwagi na inne dzieci. Każdy rodzic powinien wziąć odpowiedzialność za swoje dziecko, bezwzględnie. Pozdrawiam 21:03, 21.01.2019
realista21:53, 21.01.2019
W przypadku rozprzestrzeniania chorób w złobkach/przedszkolach jest troche tak jak z powietrzem w Mielcu. Dzieci chorują, skarże się, ale sami ludzie oddają chore do przedszkola i potem sie dziwia. z powietrzem tak samo. Smród, pył itd. ale przecież sami pala tym syfem w piecach. W jednym i drugim przypadku ludzie sie nie przekona. Tylko kary i restrykcje przemawiają i Państwo musi tego pilnować. Niestety. 21:53, 21.01.2019
Boska22:17, 21.01.2019
Bardzo dobry pomysł radnego. Sprawa jest jasna. Jeśli rodzicom bardziej zależy by wydać pieniądze na "wódeczkę" lub gorsze zamiast na zdrowie dzieci to społeczeństwo wygląda na chore. Żadna instytucja publiczna nie może akceptować patologicznych zachowań niepoprawnej mniejszości. Czas zacząć od przedszkoli/żłobków i program zdrowienia społeczeństwa rozbudować na większą skalę. 22:17, 21.01.2019
za PISem09:02, 22.01.2019
Swół na prezydenta, a Blicharczyk na vice. Co jak co ale urzędnicy z magistratu nie wyrabiali by na zakrętach a Krono po trzech miesiącach by się stąd wyniosło... 09:02, 22.01.2019
Inseminator10:08, 25.01.2019
... Wisłoka zaczęłaby płynąć mlekiem i miodem, nad Mielcem zawsze świeciłoby Słońce a na łąkach pasłyby się radośnie jednorożce. 10:08, 25.01.2019
luiza11:34, 22.01.2019
do karma - nie każde dziecko jest tak odporne jak twoje. Widać że nie widzisz nic poza czubkiem własnego nosa, dlatego jest tak jak jest. 11:34, 22.01.2019
Dezerter12:43, 22.01.2019
To może niech Pan radny szczepi dzieci Delbetą tak jak w MON-ie i przynajmniej rok z chorobami z głowy. Co Pan NATO? 12:43, 22.01.2019
Jak to jest?13:38, 22.01.2019
To do przedszkola wolno przyjmować chore dzieci? Przecież to bez sensu a przy tym groźne. Przedszkole to nie szpital czy przychodnia zdrowia... 13:38, 22.01.2019
Obserwator15:58, 22.01.2019
Gdzie tu sens gdzie logika. Skoro zrezygnują z dowozu uczniów z gmin to wydaje mi się że ci uczniowie raczej odejdą a nie ich przybędzie.bo na logikę Rodzić zamiast dowieść dziecko z Połańca do Mielca raczej znajdzie mu raczej bliższa domu placówkę.
no ale gadać bezsensu aby powstała afera...może ciemny lud się nie skapnie,? 15:58, 22.01.2019
lucky12:09, 21.01.2019
15 2
Przecież to normalne,że nie chodzi o sporadyczne zakaszlenie, rodzice przyprowadzają chore dzieci, naprawdę chore, a sami maja to daleko w ..... i jazda na zakupy. I tu zapewne chodzi o takie sytuacje a Panie przedszkolanki widzą i wiedzą, które dziecko jest chore. Uwierz- nie potrzeba lekarza. 12:09, 21.01.2019
Babb19:27, 21.01.2019
8 0
Weź się ogarnij na odległość widać kiedy dziecko jest zdrowe kiedy chore 19:27, 21.01.2019
Gości19:27, 22.01.2019
2 1
Mozna w taki sposób ze rodzisz dostarczy do przedszkola czy żłobka zaswiadczenie od lekarza pediatry ze u dzieca jest podejrzenie ze moze miec alergię lub od lekarza pulmologa ze dziecko ma alergię lub astmę!!! Czy to takie trudne???!! 19:27, 22.01.2019