Zawodnicy MMTS Kwidzyn zakończyli rok 2018 pewnym i wysokim zwycięstwem nad SPR Stalą Mielec. Czerwono-czarni pokonali rywali z Mielca 29:20, prowadząc przez większość tego spotkania.
Piłka ręczna, PGNiG Superliga mężczyzn
MMTS KWIDZYN – SPR STAL MIELEC 29:20 (18:10)
MMTS: Szczecina, Dudek – Grzenkowicz 1, Orzechowski 3, Kryński 10, Krieger 2, Peret 2, Janiszewski 1, Adamski 5, Rosiak, Nogowski 2, Ossowski, Potoczny 3, Landzwojczak, Przytuła.
SPR STAL: Lipka, Wiśniewski – Wilk, Krępa 4, Janyst, Wypych 1, Skuciński, Miedziński 1, Sarajlić 2, Grzegorek 1, Kowalczyk 8, Cuzić 1, Krupa, Rutkowski 2.
Początek meczu to lekcja w wykonaniu Krzysztofa Lipki, który udanymi interwencjami skutecznie powstrzymywał ataki gospodarzy. W efekcie jako pierwsi gole zdobywali goście, którzy po trafieniach Mateja Sarajlicia i Piotra Rutkowskiego prowadzili 0:2. Gospodarze szybko jednak wyrównali po bramkach Andrzeja Kryńskiego.
Wyrównany stan gry utrzymał się jednak tylko przez 3. kolejne minuty. Od 10. minuty i stanu 4:4 zaatakowali gospodarze, którzy po dobrej grze w defensywie rozpoczęli budowanie swojej przewagi w tym meczu. Mielczanie praktycznie nie istnieli w ofensywie i przez 12 minut gry zdobyli zaledwie dwie bramki (Bartosz Kowalczyk i Piotr Krępa), w tym jedną z rzutu karnego.
Podopieczni trenera Tomasza Strząbały rzucili w tym czasie natomiast 9 bramek i po 22. minutach gry MMTS prowadził we własnej hali 13:6! Pięć minut później gospodarze powiększyli swoją przewagę do 9 bramek – 17:8, jednak ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się ośmiobramkowym prowadzeniem MMTS.
Po przerwie gospodarze nadal powiększali swoją przewagę i w 36. minucie odskoczyli mielczanom na 10 bramek – 22:12. Od tego momentu gra się nieco wyrównała, w różnica 10. bramek utrzymała się do 52 minuty i stanu 26:16.
W końcówce zaatakowali gracze Stali, którzy po trafieniach Piotra Krępy i Bartosza Kowalczyka zmniejszyli rozmiar start do 7. bramek – 26:19. Gospodarze odpowiedzieli jednak bramkami Bartosza Janiszewskiego i Andrzeja Kryńskiego, a przewaga MMTS ponownie wzrosła do 9. bramek – 28:19.
Wynik końcowy meczu ustalili Marcin Miedziński oraz Robert Orzechowski, który jako ostatni wpisali się na listę strzelców. Rozmiary zwycięstwa MMTS pozostały już jednak bez zmian i kwidzynianie mogli cieszyć się ze zdobycia kompletu punktów na koniec roku 2018.
Dla piłkarzy ręcznych z Mielca rok 2018 kończy się serią czterech porażek z rzędu i lokatą numer 13, czyli przedostatnią w tabeli PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych.
Jaroslaw16:27, 09.12.2018
Po co oni grają? 16:27, 09.12.2018
Stalowiec14:35, 10.12.2018
Rozwiążcie zespół. Szkoda środków na taką żenadę. Można je lepiej spożytkować.
Przede wszystkim zatrudnić trenerów młodzieży, a nie beztalencia po znajomościach. Inaczej ten sport nie będzie miał w Mielcu przyszłości. 14:35, 10.12.2018
zenon10:45, 11.12.2018
0 0
oni nie grają. Wychodzą na boisko i to wszystko. A zarządzik NIC!!! 10:45, 11.12.2018