Zamknij

Większość Polaków domaga się legalizacji rekreacyjnej marihuany!

15:45, 07.05.2021 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 15:48, 07.05.2021

Jak wykazują ostatnie badania przeprowadzone dla Fundacji Batorego, aż 58,4% Polaków opowiedziało się za legalizacją marihuany. Są to dane z 2019 gdy rynek konopny dopiero zaczynał w Polsce się rozwijać, a nowo powstające sklepy konopne budziły lekki strach, bądź zaciekawienie wśród społeczeństwa. 

Od badania minęło już niemal 2 lata a wiedza Polaków na temat konopi znacząco wzrosła. W sieci możemy znaleźć coraz więcej artykułów publicystycznych na temat terapeutycznego i medycznego zastosowania Cannabis, a świat nauki odkrywa przed Nami coraz zastosowań rośliny - przede wszystkim występujących w niej głównych związków czyli kannabinoidów. Cała branża medyczna z zainteresowaniem patrzy w stronę konopi, oraz dostrzega możliwości płynące z ich wykorzystania w terapiach wspomagających powrót do zdrowia i homeostazy organizmu.

Co zmieniło się w naszym społeczeństwie przez te parę lat, że konopie nie budzą już strachu?

Jedną z grup, która wiele wniosła dla rozwoju branży konopnej, są osoby w podeszłym wieku. Początkowo najbardziej uprzedzona grupa społeczna stała się główną grupą konsumencką większości produktów, co było niewątpliwie przełomowym krokiem dla rozwoju branży.

Szerokie możliwości terapeutyczne ekstraktów konopnych, przy odpowiednio dobranej dawce oraz systematyczności w przyjmowaniu, w znaczący sposób potrafią poprawić jakość życia u osób, których zdrowie zaczyna szwankować.

Osoby starsze szukają zazwyczaj naturalnych produktów, wspomagających odporność, czy pomagających w uldze w bólu, tutaj produkty konopne sprawdzają się wyśmienicie. Rynek konopny oferuje takim osobom różnorakie produkty o szerokim aspekcie stosowania od kosmetyków pielęgnacyjnych, po maści czy żele konopne o działaniu przeciwzapalnym i przeciwbólowym na problemy z reumatyzmem czy bólami mięśniowo-stawowymi.

Co warto zauważyć większość osób w podeszłym wieku posiada znacząco większą wiedzę na temat konopi od millenialsów. Dlaczego?

Osoby starsze pamiętają jeszcze czasy, gdy konopie kilkadziesiąt lat temu rosły praktycznie wszędzie niczym chwast przy drogach.  Rośliny były zbierane, a następnie wykorzystywane przez naszych rodziców czy dziadków w bardzo szeroki sposób od nalewek po ziołolecznictwo czy pozyskanie silnego włókna.

Racjonalna narkopolityka

Polityka i konopie - czy to się ze sobą nie gryzie? Otóż nie, co możemy zauważyć obecnie w Sejmie, gdzie 20 kwietnia komisja do spraw legalizacji marihuany złożyła swój projekt mający na celu rozwinięcie rynku konopnego, aby Polska stała się liderem branży w Europie.

Dzięki sprzyjającym warunkom klimatycznym, konopie w naszym kraju mogą stać się towarem eksportowym a wartość rynku wzrosnąć do wielu milionów złotych. Warto zwrócić uwagę na to, że całkiem niedawno, bo 60 lat temu Polska miała dość potężny areał konopny, wynoszący ponad 30 tys hektarów.

Ciekawą rzeczą, jaką możemy ostatnio zaobserwować w rynku konopi włóknistych, jest zainteresowanie inwestorów zarówno krajowych jak i zagranicznych. Kombinat konopny - jedna z najprężniej rozwijających się firm konopnych na rodzimym rynku, dzięki akcji crowfundingowej zebrał w 40 minut  4,2 miliona złotych,  co mówi wiele o możliwościach i przyszłości branży, gdzie poprzedni rekord w historii polskiego crowfundingu należał do Wisły Kraków, której akcje wyprzedały się w 24 godziny. 

Po Kombinacie Konopnym wiele firm zauważyło możliwość zdobycia „zielonej żyły złota” i parę tygodni po emisji kolejne firmy zaczęły przeprowadzać własne akcje i tym sposobem został ustalony nowy rekord. Spółka CannPoland, polski producent medycznej marihuany, zebrał 4,4 mln zł w 11 minut. 

Rząd powinien zainteresować się tematem konopnym w szczególności teraz, podczas korona kryzysu i spojrzeć na konopie jako na część dynamicznie rozwijającej się gospodarki. Warto odłożyć na bok od lat powtarzane kłamstwa dotyczące szkodliwości marihuany, ponieważ obecne badania pokazują coś zupełnie odmiennego. 

Polska, zamiast karać za posiadanie śladowych ilości marihuany, powinna wprowadzić do szkół więcej zajęć edukacyjnych co do jej szkodliwości dla rozwijającego się mózgu osoby młodej. Ile to uratowanych życiorysów młodych ludzi oraz niepotrzebnie ponoszonych kosztów dla budżetu (utrzymywanie osoby skazanej w więzieniu).

Powinniśmy pójść za wzorem krajów Europy Zachodniej, gdzie wyznaczono w prawie jaką wartością jest ilość nieznaczna przeznaczona na własny użytek. Teraz bliżej nam do Białorusi niż do Europy.

Niestety smutnym faktem jest, że większość nastolatków jest w stanie nielegalnie kupić marihuanę od dilera przy okazji zasilając szarą strefę i wspierając przestępczość. Dzięki legalizacji szara strefa zostałaby ukrócona, zamiast takich sytuacji jak diler w ciemnym zaułku mielibyśmy wyspecjalizowane sklepy, w których każda osoba dorosła mogła zakupić marihuanę, a pieniądze szły do budżetu Państwa - jak obecnie w przypadku alkoholu (podatki, akcyza).

Nowe miejsca pracy, nowe perspektywy

Patrząc na dynamikę rozwoju rynku konopnego, warto zatrzymać się nad jednym miast w Stanach Zjednoczonych gdzie mieszka duża część naszej Polonii. Nowy Jork zalegalizował już marihuanę i spodziewa się dodatkowych 350 mln dolarów wpływu do budżetu. Władze stanowe przewidują, że dzięki dopuszczeniu marihuany do legalnego obrotu powstanie nawet 60 tysięcy miejsc pracy.

Kolejną ciekawostką odnośnie amerykańskiego rynku legalnej marihuany jest informacja, że w stanie Illinois, sprzedaż marihuany na początku tego roku  przyniosła więcej wpływów do budżetu stanu od sprzedaży alkoholu. Raport skarbowy wskazuje, że sprzedaż marihuany od stycznia do marca bieżącego roku przyniosła do budżetu stanowego 86 537 000 dolarów, podczas gdy sprzedaż alkoholu w analogicznym okresie zasiliła budżetu o 72 281 000 dolarów. (źródło CNBS.PL)

Chcesz zmian? 

Czy przyjdzie nam dorosłym osobom zapalić „jointa na legalu”? Zobaczymy! Jeśli chciałbyś się do tego przyczynić -  już dzisiaj możesz złożyć swój podpis pod akcją inicjatywy obywatelskiej Wolnych Konopi w Mielcu w Pogotowiu Konopnym. Razem możemy zdziałać wiele.

Mielec ulica Kilińskiego 9a
Serdecznie Zapraszamy!

Seweryn Żuraw
Pogotowie Konopne Mielec

 

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%