O licznych akcjach charytatywnych na rzecz Mai Watracz informowaliśmy już na łamach hej.mielec.pl. W ostatnim czasie - niestety - przepadł grudniowy termin operacji dziewczynki. Wszystko ze względu na brak niezbędnych funduszy.
- Jestem załamany, bo wciąż nie potrafię pomóc mojej córeczce, którą kocham nad życie! Termin operacji wyznaczony na grudzień przepadł bezpowrotnie. Próbowaliśmy wszystkiego, żeby operacja Mai się odbyła. Niestety nie udało się... Wypadliśmy z kolejki... Wierzylismy do końca ... Co dalej? Musimy wpłacić 20 procent z 400 tys., żeby Maja znów otrzymała szansę w najbliższym terminie... Nie poddajemy się... Walczymy dalej... - przekazuje tata dziewczynki.
Maja od urodzenia boryka się z poważnymi wadami. Pierwsze badania wykazały polidaktylie i szpotawość lewej stopy, kolejne niedorozwój kości udowej, skróconą nóżką, zniekształcone biodro, zakotwiczenie rdzenia kręgowego.