nic, nieświadome niczego niemowlę wstępuje do wspólnoty katolików z woli rodziców, a ci żyjąc w jednostce administracyjnej zwanej parafia najczęściej z obawy przed szykanami z ambony kościelnej integrują się z grupą (reżim?)
00:18, 21.08.2019

#twójZiomek#
Okrutny podstępny przewrotny despotyczny porywczy kapryśny jest człowiek niezależnie od wyznania albo w ogóle w nic nie wierzący wiec przyklejanie łątki indoktrynacji kościołowi jest bez zasadne . Każda religia jest dobra która szanuje człowieka i jego życie bo w każdej Religi życie jest wartością nadrzędna . A indoktrynacja można nazwać samobójcze zamachy tam to dopiero piorą mózg i to nawet dorosłym wydaje się myślącym ludziom . a odpowiadając tak dosłownie na Twoje pytanie to nie da się nikogo skłonić na siłę do wiary albo ją masz albo nie a no jeszcze 3 opcja tylko udajesz że ją masz
01:13, 21.08.2019

A jest jeszcze aspekt zatruwania życia przez funkcjonariuszy tej religii. Na różnych polach, a głównie akustycznie. patrz co robi takie jeden faraon w Chorzelowie. Jets bezkarny bo wszelkiej maści urzędnicy wobec niego klęczą na kolanach. A ten reklamuje swój prywatny biznes min. 36 razy na dobę. To dopiero jest religia " miłości"... 05:16, 21.08.2019

TwójZiomek przeczytałeś cała Biblię? Bo ja tu widzę wnioski na podstawie kilku kartek starego testamentu. Czytając tylko wybrane części lub opierając się na obcych przekonaniach można dojść do wniosku że Bóg jest mordercą, musisz przeczytać całość i przemyśleć aby wyrobić sobie pełną opinię. Wybiórczość z Biblią nie idą w parze. Na łamach historii na tej wybiórczości wielokrotnie poległ kościół i ty też na niej polegniesz. 08:10, 21.08.2019

Ale to jest bardzo proste, odpowiada za to proces socjalizacji przebiegający podczas życia w grupie innych ludzi. Nie jest żadną tajemnicą, że człowiek rodzi się bez boga i zwyczajnie trzeba mu tego boga wpoić od najmłodszych lat za pomocą prostych mechanizmów strachu, nakazu, zakazu, jakiś nieodgadnionych tajemnic itp.
Odbywa się to równolegle/jednocześnie z procesem nauki mówienia, chodzenia, kształtowania nawyków żywieniowych, czytania i pisania. Tak ukształtowany umysł młodego człowieka dorasta i już jako "wierzący" nie potrafi oceniać świata inaczej niż poprzez pryzmat wyuczonej religii, gdyż jego światopogląd na etapie kształtowania osobowości został ograniczony do rytuałów religijnych jego stada lub jak kto woli grupy społecznej w jakiej dorastał.
Do tego instytucja zarządzająca "wiarą" (czytaj kościół) tworzy złożone i mniej czy bardziej subtelne mechanizmy kontroli, przymusu, wywierania nacisku itp. budowane na bazie form kontroli społecznej itp. I tutaj kółeczko się zamyka bo gdy ktoś wpadnie na pomysł kwestionowania istnienie boga lub zaprzestania udziału z wyznawaniu wiary to życie mocno się mu skomplikuje i do gry wchodzą mechanizmy kontroli społecznej tj. "jesteś inny" bo nie wierzysz w naszego boga ... 09:06, 21.08.2019

Jezus ale chce mi sie kupe 09:42, 21.08.2019

Przyznaj sie parchu, kto ci placi za te wysrywy? 09:51, 21.08.2019

Moja wiara powinna cie interesować tyle ile mnie interesuje kto cie dyma tęczowy manipulatorze. CZYLI NIC. 10:26, 21.08.2019

Tak dotychczas glosowalam na PiS wierzylam w ich prawo isprawiedliwisc,ale to koniec .Nie pozwole by ze mnie i mej rodziny za te 500+ zrobiono szmalcownikow wlasnego narodu, nigdy wiecej takiej probolszwickiej wladzy w naszym pieknym kraju. 11:14, 21.08.2019

Nie będę szukał słów bo nawet chyba nie ma naosobe,ktora zadaje pytanie z dziedziny o której nie ma bladego pojęcia, dodatkowo sam sobie odpowiada (na poziomie już swojego pytania) a na odpowiedzi pisze że nie będzie czytał bo długie... Św Tomasz miał rację, mów prawdę o Bogu, mądry zrozumie a z *%#)!& nie ma co rozmawiac ;) 21:57, 21.08.2019

W pytaniu już zakladasz pewien obraz Boga, który pokazuje tradycyjnie jak ktoś przeczytał kilkanaście stron Biblii, która mu się znudzila, i odczytał kilka postów chyba świadków jehowy. 22:01, 21.08.2019

Najważniejsze nie jest w co wierzysz, ale jaki jestes dzięki temu. Mnie nie obchodzi w co wierzysz (i ciebie też nie powinno w co ja wierzę). Ale nie znając cię osobiście, już.z samego sformułowania pytania nie zatrudniłbym cię w firmie bo dużo o tobie mówi.
,,Nie mów innym o Bogu, ale żyj tak by inni o Niego zaczęli cię pytać".
I proszę nie mów o braku szacunku, bo chrześcijaństwo jest dla ludzi którzy wiedzą czego chca i co mogą, i czasem trzeba zwrócić uwagę. Św Tomazz, pisał krotko w sumie teologicznej: to i to jest prawdą bo tak potwierdza Pismo św. a kto twierdzi inaczej stultissimus est. Nie będę tłumaczył tu tego zwrotu żeby nie gorszyć. Świetosc to nie tylko bycie miłym... 22:10, 21.08.2019