Mielecka straż pożarna interweniowała dzisiaj przy ulicy Kusocińskiego. Zawiadamiającego niepokoił zapach spalenizny oraz dym, który wydobywał się z jednego z mieszkań.
Strażacy potwierdzili zgłoszenie, mieszkanie jednak było zamknięte. Po wyważeniu drzwi okazało się, że faktycznie lokal jest zadymiony, a powodem był palący się w kuchni garnek.
Nie doszło do poważniejszego pożaru, mieszkanie po przewietrzeniu zostało przekazane właścicielowi, który po chwili zjawił się na miejscu.
[ALERT]1642420058711[/ALERT]