Niedźwiedź był sensacją, wilki w regionie rozgościły się na stałe

Wyprawa bieszczadzkiego niedźwiedzia na teren powiatu dębickiego wywołała poruszenie wśród mieszkańców i mediów. Wiele na to wskazuje, że wilki północne Podkarpacie odwiedzają regularnie, a nawet tu bytują.

W listopadzie na terenie Nadleśnictwa Tuszyma znaleziono martwego wilka, co potwierdzili sami leśnicy. To jednoznacznie wskazuje, że wilki zapędzają się w okolice Mielca. Kolejny dowód na pobyt wilków w naszym regionie opublikował zimą były radny miejski Romuald Rzeszutek.

Podczas zimowego spaceru po lesie w okolicy Toporowa Rzeszutek natknął się w śniegu na ślady wilka.

Rzeszutek przekazał również, że w tej okolicy na stałe bytuje wataha wilków. Szacuje, że to przynajmniej 5-6 zwierząt a mieszkańcy regularnie ostrzegają się przed możliwością spotkania z wilkami.

W lutym znaleziono martwego wilka w pobliżu wsi Jamnica, pomiędzy Tarnobrzegiem i Stalową Wolą. Latem wataha wilków pojawiła się w pobliżu Sokołowa Małopolskiego, a mieszkańcy tego miasteczka domagali się nawet odstrzału drapieżników.

Wilki widywane były w mieleckich lasach już kilkanaście lat temu, leśnicy wówczas informowali, że bytują nawet w granicach administracyjnych miasta Mielca. Dochodziło także do spotkań ludzi z wilkami na terenie Nadleśnictwa Tuszyma, nie było jednak zagrożenia ze strony tych zwierząt.

Leśnicy szanują, że na terenie Podkarpacia żyje już pół tysiąca wilków - głównie w górach.  W województwie świętokrzyskim żyje około 50 wilków.