O sytuacji Pogotowia Ratunkowego w Mielcu w kontekście ogólnopolskiego strajku ratowników medycznych mówiono podczas specjalnej konferencji prasowej. - Dzisiaj stoimy na stanowisku, iż te potrzeby wynikające z opieki zdrowotnej w Polsce, odnosząc się do obszaru działania mieleckiego pogotowia, potrzebują wyjaśnienia a także zwrócenia uwagi na to, ku czemu ten protest ma służyć. Dzisiaj nie ma zagrożenia, że karetki nie wyjadą – zapewniał Grzegorz Gałuszka, dyrektor mieleckiego pogotowia.
Rozmowy i porozumienie
Jak podkreślał, wszystkie 21 zespołów jest gotowych do pracy. – Dziękuję przedstawicielom związków zawodowych, że te rozmowy, które prowadziliśmy, przyniosły określony konsensus – zakończyły się porozumieniem, a związane to było także z podwyższeniem wynagrodzenia i warunków udzielanych świadczeń – dodał.
- Ratownicy medyczni wykonując bardzo odpowiedzialny zawód, często narażając swoje życie i zdrowie niosą pomoc. Pomagają osobom, które znalazły się w stanie bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia – mówił dyrektor Gałuszka.
Grzegorz Gałuszka podkreślał, że trwający od 4 lat protest ratowników medycznych nie przynosi oczekiwanych działań. Ratownicy żądają zmian w ustawie o ratownictwie medycznym. - Ta z 2006 roku określała pewne czynności, które może wykonać ratownik medyczny, jak te zespoły mają funkcjonować, w jakich składach te zespoły mają jeździć, ale to z biegiem czasu uległo dewaluacji i musimy zwrócić uwagę także na potrzebę nowelizacji tej ustawy, a przede wszystkim na to, by znalazł się w niej zapis o zawodzie ratownika medycznego, a nie tak jak to jest dzisiaj odkreślane „ inny zawód medyczny” – wyjaśniał Grzegorz Gałuszka.
Wiele niewiadomych
Dyrektor Pogotowia Ratunkowego zaznaczał, że mielecka placówka ma najnowszy sprzęt i tabor karetek. – Jednak te wynagrodzenia, które wynikają z ponoszonych kosztów osobowych, a związane one są z wyceną dobokaretki powodują, że często ten ryczałt dobokaretki nie bilansuje się i my musimy w jakiś sposób te straty niwelować i pokrywać – mówił.
Grzegorz Gałuszka odniósł się też do ostatniej wypowiedzi ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, w której mówił o zwiększeniu stawki za dobokaretkę. – Pojawiają się pewnego rodzaju niewiadome, bo my zwiększając od 1 lipca jako pracodawcy minimalne wynagrodzenie dla ratowników medycznych mieliśmy część tego wzrostu refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia – są to środki z Państwowego Systemu Ratownictwa Medycznego, poprzez tzw. współczynnik korygujący. Były także pokrywane dodatki za pracę w nocy i w święta. Dzisiaj nie wiem, czy ten wzrost dobokaretki skonsumuje te dodatki korygujące, tak jak to miało miejsce 1 lipca, kiedy zabrano ratownikom medyczny dodatek wywalczony kilka lat temu – podkreślał.
- My jako pracodawcy jesteśmy od tego, żeby rozmawiać z organizacją związkową, żeby te zespoły były obsadzone w 100 procentach, żeby te karetki wyjeżdżały i myślę, że na terenie funkcjonowania pogotowia mieleckiego do takiej sytuacji nie dojdzie, że karetka nie będzie posiadła obsady i nie wyjedzie do osoby potrzebującej – dodawał.
"Ratownicy zostali pominięci"
W sobotę w Warszawie odbędzie się protest ratowników medycznych. Będą w nim uczestniczyć także ci z powiatu mieleckiego. – Będą tam, by zaznaczyć swoje miejsce w systemie ochrony zdrowia, domagać się ukonstytuowania samorządu ratowników medycznych, ale także wpisania zawodu ratownika medycznego do zawodów medycznych – mówił Grzegorz Gałuszka.
Do całej sytuacji odniósł się także Grzegorz Piwko, przewodniczący związku zawodowego ratowników. – Mamy bardzo dużo postulatów, którym od dawien dawna nikt nie nawet próbował sprostać. Zostały obiecane pieniądze, wzrost płacy na służbę zdrowia i można powiedzieć, że dostała większa cześć personelu, a ratownicy medyczni zostali pominięci – mówił. – Zostały nam obiecane pieniądze w kwocie 4x400 zł brutto, gdzie wychodziło około 900 zł na rękę i te pieniądze nagle zniknęły, zostały zastąpione współczynnikiem korygującym. Wzrosły nam podstawy wynagrodzenia, ale zostały nam obcięte dodatki i w zasadzie nie zarobiliśmy praktycznie nic. A niektóre osoby – biorąc pod uwagę staż pracy – nawet straciły. Większość z nas pracuje na dwóch trzech etatach, żeby godnie zarabiać i móc utrzymać rodzinę – mówił.
- Na obecną chwilę kartki w naszym powiecie wyjeżdżają, jest 100 procent obsady zespołu. Natomiast nie wiemy, jak potoczą się dalej rozmowy z rządem, czy nie dojdzie do eskalacji tego protestu i po prostu ludzie nie zaczną iść na chorobowe. Dlaczego? Z tego względu, że ratownicy są zmęczeni. Rozpoczyna się 4 fala COVID i jak na razie tylko nam zabierają pieniądze. Obiecują, ale nie spełniają swoich postulatów – podkreślał Grzegorz Piwko.
"Nie możemy zapomnieć o pacjentach"
Mieleckie pogotowie przyłączyło się do protesty poprzez oznaczenie karetek i oflagowanie budynku. – Nasza kadra jest dobrze wykształcona i odpowiedzialna. Zdaje sobie sprawę, że stoi na pierwszej linii frontu - nie tylko w pandemii, ale i na pierwszej linii związanej z sytuacjami groźnymi, wyjeżdża, pomaga i ratuje – mówił Grzegorz Gałuszka. - Ta wyrozumiałość przekłada się także we współpracy z kadrą zarządzającą pogotowia ratunkowego dlatego, że my bardzo często rozmawiamy, liczymy, bo ten ryczałt dobokaretki to nie tylko koszt wynagrodzenia obsady, ale i koszt leków, transportu, amortyzacji środka transportu.
– Rozmowy z dyrekcją pogotowia się nie zakończyły, cały czas trwają. Nie możemy zapomnieć o pacjentach. Nie możemy pozwolić na to, by zostali oni bez opieki. Natomiast cały czas liczymy na to, że rząd podejmie rozmowy z ratownikami, że na służbę zdrowia zostaną przeznaczone dużo wyższe nakłady niż do tej pory i te zarobki wzrosną – podkreślał Grzegorz Piwko. - O ile my tutaj z dyrekcją i związkami doszliśmy do konsensusu, to cały czas liczmy na to, że te nakłady zostaną zwiększone i nasze stawki będą systematycznie podnoszone i że nie dojdzie do tego, że te karetki nie wyjadą. Dyrektor również staje na wysokości zadania i z nami rozmawia.
- Były rozmowy, które przyniosły określony konsensus, które dają podstawę do tego, żeby twierdzić, że mamy bezpieczeństwo obsady karetek, że one wyjeżdżają. Te rozmowy się nie skończyły, cały czas trwają – parlamentarne zmiany wymagają od nas natychmiastowego reagowania po to, by w sposób racjonalny podejść do problemów, które nurtują ratowników w całej Polsce – dodawał Grzegorz Gałuszka.
- Jesteśmy dobrze przygotowani do działań pod kątem kadry i sprzętu, aczkolwiek chcielibyśmy, żeby te pieniądze znalazły się w systemie wyższe – podkreślał.
stann13:55, 10.09.2021
Ja tam zarabiam 1500 zl i nie krzywduje sobie, takie czasy po albo i jeszcze nie pandemii nie przyznaniu nam przez "ukochana" unie środków należnych [dzieki opozycji] rozumiem ich pracę ale niech oni zrozumią np: budowlańców bez, których mieszkali by w szałasach a też nie zarabiają krocie a tyrają na mrozie w spiekocie, zastanówcie sie "nadludzie" też oby nie bedziecie [to pewne] potrzebować pomocy służb medycznych chyba nie umieracie z głodu, znam kilu, chciało by się:)))) 13:55, 10.09.2021
Fgh14:02, 10.09.2021
Nie rozśmieszanie mnie, przecież i tak ciężko się doprosić żeby przyjechali 14:02, 10.09.2021
..............14:15, 10.09.2021
rozumiem ciezka praca,niewiem ile zarabiaja ale z niektorych zrodel slychac ze nie tak malo,wystarczy poczytac rozne portale itp.pewnie ze kazdy chce wiecej zarabiac.Ale jezeli ludzie w kraju beda umierac bo karetki stoja w bazie to przeciez zaczna sie pozwy zbiorowe za nieudzielenie pomocy 14:15, 10.09.2021
rocky15:10, 10.09.2021
Ponoć zarabiają 4 tys. na rękę.... 15:10, 10.09.2021
Służba Zdrowia to fi14:18, 10.09.2021
W Mielcu to już całkiem niech się położą... w pierwszej kolejności lekarze, którzy tak nieszczęśliwi z pracy w swoim zawodzie to już chyba nigdzie nie są - oczywiście tylko na NFZ. 14:18, 10.09.2021
Wiktoria 14:19, 10.09.2021
Jestem za Wami - studentka kierunku lekarskiego. 14:19, 10.09.2021
bambi15:12, 10.09.2021
bądż zawsze z nimi,fajne chłopaki..... 15:12, 10.09.2021
wojtuś 14:21, 10.09.2021
Zapraszam Tych ze strefy wiecznie nie zadowlonych z niczego i z nikogo - pojedź do ciała, które spadło z 12 piętra - jak zobaczysz to porozmawiamy - będziemy wtedy na jednym poziomie jak się nie zeżygasz 14:21, 10.09.2021
Brata15:10, 10.09.2021
Wybraliście taki zawód, wiedząc czym jest. Wstydźcie się bo wiecznie jesteście niezadowoleni a do pacjenta podchodzicie jak to trędowatego. Kiedy przyjechaliście do mojego umierającego ojca żaden z was nawet go nie zbadał, prosiłam żebyście wzięli go szpitala, ale nie. Wam w to graj z tym wirusem. Drzecie ile się da. Przyjdź ty ratowniczku na strefe, stań na lini i też się porzygasz z nadludzkiej pracy i wygórowanej normy. Kiedy ciało fizycznie nie daje rady, a musisz. Nie macie nic wspólnego z pomaganiem ludziom. Empatii zero. 15:10, 10.09.2021
Marekk15:16, 10.09.2021
Nie jesteś nikim lepszym niż ci ze strefy. Jesteście odpowiednio przygotowywani do tego zawodu i widoki zwłok nie są kartą przetargową. Obrosliście w pióra i macie tylko rządania. 15:16, 10.09.2021
Szcz23:29, 10.09.2021
Ale w Mielcu wieżowce mają 11 pięter... 23:29, 10.09.2021
mick16:08, 10.09.2021
dac kazdemu pracujacemu po 50tys.miesiecznie w kazdych grupach zawodowych,Wille z basenem,Auto za 300tys.A malkomentow by dalej niebrakowało.ja po studiach zarabiam 3300zl.jako informatyk i nie narzekam bo moge jechac na Zachod i zarobie 10 razy wiecej.Jak malo to prosze droga wolna,nikt nikogo nie zmuszal do zawodu przeciez. 16:08, 10.09.2021
dwa jajka16:49, 10.09.2021
Komentarze piszą tylko ci niezadowoleni ze strefy - nikt się z wami nie będzie ZAMIENIAŁ pracą bo teraz żeby być ratownikiem to studia licencjackie lub magisterskie - i oni się muszą zastanwoić co jest w ekg i jaką dać dawkę leku czy 0,5 czy 1mg a o pomyłkę łatwo - a wy na strefie kawka, papieros co 15 minut i jeszcze 30% efektywności - wiem bo widziałem to na własne oczy.
16:49, 10.09.2021
kuki17:02, 10.09.2021
niech lenie wezmą sie doi pracy i nie narzekają ciągle 17:02, 10.09.2021
Y21:16, 10.09.2021
Ty się weź a nie brednie wypisujesz po internetach. 21:16, 10.09.2021
Użytkownik17:19, 10.09.2021
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Mielec17:35, 10.09.2021
Dra ryja bo im dodatek covidowy zabrali, który pobierali za damski ...... . Co mają powiedzieć pielęgniarki w szpitalu, które faktycznie się tymi ludźmi muszą zajmować. Takim tokiem myślenia to i policjanci i strażacy i panie na kasie powinny dostawać dodatki bo to oni mają kontakt z zakażonymi 17:35, 10.09.2021
X21:15, 10.09.2021
Pier...jak potłuczony. Panie na kasie mają kontakt z krwią, plwocinani, wymiocinami i hgw z czym jeszcze! Panie na kasie opatruja i dają zastrzyki i leki. Stuknij się w ten pusty łeb a jak kiedyś będziesz miał wypadek to dzwoń do Biedry. Przecież wszystko jedno. 21:15, 10.09.2021
Zabrać19:37, 16.09.2021
Doktorom i dać personelowi. 19:37, 16.09.2021
Normal21:09, 10.09.2021
Piszą tu frustraci, którzy sami mają ciulową robotę i nie mogą sobie żadnych zasług przypisać. To i innym ich odmawiają. Ale każdy normalny człowiek rozumie, że ratownik to ważny i ciężki zawód. 21:09, 10.09.2021
Lusi21:32, 10.09.2021
To jest kpina jak my mielczanie nie zrobimy z naszym szpitalem porządku to kto. Najłatwiej się zamknąć żebyśmy nie patrzyli co robią z naszymi bliskimi. Trzeba powiedzieć dość! Nigdzie nie ma takich parodi jak tu. Wstydźcie się. Tak składali przysięgę a teraz nie ma kto leczyć 21:32, 10.09.2021
ktosić12:37, 14.09.2021
A kto kazał im wyjeżdżać za granicę???/!!!!brakuje lekarzy, budowlańców, specjalistów w wielu dziedzinach ponieważ każdy chce godnie żyć, w każdej rodzinie ktoś jest za granicą i pytam dlaczego?????politycy sobie dają podwyżki pensji a nam podwyżki cen, tworzą chory system w którym ludzie są trybikami i zapier..... za miskę ryżu, nie szanujemy się na wzajem tylko jeden na drugiego psioczy. 12:37, 14.09.2021
Ewa08:28, 12.09.2021
Za co medycy chcą podwyżki? Dobrze wiedzieli bo brali w tym udział, że ludzie umierali na zwały, udary, nowotwory a wpisywane w akt zgonu mieli zakłamany covid. Co wtedy robili? Nagrywali teledyski w szpitalach. 08:28, 12.09.2021
Monikaa08:30, 12.09.2021
Protestujący medyku! Nie ma obowiązku bycia medykiem. Odejdź do pracy, gdzie więcej ci zapłacą i przestań nas szantażować. 08:30, 12.09.2021
On18:46, 12.09.2021
W momencie jak "medyk" odejdzie do innej pracy, tak jak piszesz, nie będzie miał ci kto wyciągnąć dżazgi z palca w momencie jak zgłosisz się z tym na sor albo wezwiesz karetkę.. 18:46, 12.09.2021
Paweł 09:23, 12.09.2021
Znieczulica, brak profesjonalizmu i zadufanie w sobie! Szpitale pozamykali na 3 spusty przed pacjentami, zero wzruszenia na widok umierających ludzi na schodach przed szpitalem!
I te tańce na pustych oddziałach i apele o darmowe posiłki, a gastronomia upadała… DNO! 09:23, 12.09.2021
jkjkjk12:40, 14.09.2021
kto pozamykał szpitale???????to decyzje urzędasów były....nie lekarzy 12:40, 14.09.2021
Jak kto19:35, 16.09.2021
PEŁO 19:35, 16.09.2021
dam16:43, 12.09.2021
Nie wyjechanie do pacjenta to narażanie jego zdrowia i życia. Za takie coś od razu do *%#)!& wysyłać! 16:43, 12.09.2021
On18:44, 12.09.2021
Tylko żeby ktoś mógł odpowiadać właśnie "za nie wyjechanie" do pacjenta musi najpierw przyjść do pracy.. A za jałmużnę nikt nie będzie pracował.. 18:44, 12.09.2021
ddf22:12, 12.09.2021
a karetki jeżdżą sobie bez celu po mielcu, jedzie nawraca na rondzie i jedzie do szpitala. Za co podwyżka?? 22:12, 12.09.2021
Tak jest22:41, 12.09.2021
Strajk medyków uważam za niemoralny i karygodny. służba zdrowia jest przeżarta rakiem korupcji i korporacjonizmu. Nie ma już pacjentów, jest klient. Już się nie leczy, tylko świadczy usługi medyczne. COVID jeszcze bardziej obnażył roszczeniowość i obłudę tej kasty w kitlach. 22:41, 12.09.2021
Ewelinaa08:53, 13.09.2021
45 zł na godzinę brutto.
Podstawa na etacie 5000 zł.
Po studiach z ratownictwa zarabiałam 936 zł za Tuska- kto jest w temacie, ten wie jak była skonstruowana ustawa.
Nie pasowało mi, więc się przekwalifikowałam.
Nie wmówicie mi, że teraz jest tragicznie.Nie jest. 08:53, 13.09.2021
pacjent23:01, 13.09.2021
to samo z dentystami-już nie wiedzą jak mają zdzierać z ludzi-żeby jeszcze dobrze robili a nie fuszerka i zero odpowiedzialności za swoje partactwa 23:01, 13.09.2021
klkl12:38, 14.09.2021
idź na kasę chorych to przekonasz się jak wycenia usługę Ministerstwo..... 12:38, 14.09.2021
Dorotaa09:00, 14.09.2021
Arłukowicz, Kopacz…. To są wasze ikony. Oni mieli wam tak pomóc, a zamykali szpitale, przychodnie.,
Moja mama(położna) uczestniczyła w białym miasteczku w 2007r. Przychodziła tam Kopacz i namawiała żeby ostro atakować wtedy premiera JK - on musi wam dać podwyżki. Gdy za rok była MZ i przyszły pielęgniarki stwierdziła,że o podwyżki to do dyrektora szpitala nie do niej. Nie macie za grosz wyczucia i szantażem wymuszanie wszystko. 09:00, 14.09.2021
Użytkownik17:39, 14.09.2021
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Ja19:52, 14.09.2021
W zupełności zgadzam się z wypowiedzią! Pan Piwko po sorze chodzi jak po włościach! Jego stosunek do chorych rodzin pozostawia wiele do życzenia. Żadna przyjemność mieć z nim kontakt 19:52, 14.09.2021
Ewa20:01, 14.09.2021
To jak tacy mają ratować ludzi. Jezu kochany 20:01, 14.09.2021
On11:24, 24.09.2021
Węszę tu wypowiedź wroga Pana Grzegorza Pana J. 11:24, 24.09.2021
Ludzie19:29, 16.09.2021
Zabrać kasę lekarzom i dać personelowi. 19:29, 16.09.2021
Mam pytanie19:33, 16.09.2021
Czy ratownicy ratują?
A lekarze leczą?
/Przez telefon/ . 19:33, 16.09.2021
Batman12:26, 17.09.2021
Jest prosty sposób na lekarzy pierwsze 10 lat pracy w państwowej służbie zdrowia, po czym wybór albo prywatnie albo w szpitalu państwowym, a nie jak to ma teraz miejsce że hrabia musi się wyspać na dyżurze ,by mieć siły przyjmować w dzień prywatnie i poza kolejnością wciskać swoich pacjentów na zabiegi itp. 12:26, 17.09.2021
What14:13, 10.09.2021
1 12
Ja zarabiam 9 000 zł żona 12 000zł i powiem ci że ciężko nam jest..
Nie wiem jak ty żyjesz ale dzieci to na pewno nie masz...My mamy trójke i miesięcznie na nie idzie średnio 7k mięsiecznie żeby się mogły zdrowo odżywiać, podróżować i chodzic na różne zajęcia pozalekcyjne trzeba płacić słono.
My z żoną wydajemy na siebie na jedzenie paliwo i rozrywkę średnio 5k...
To już jest całe wynagrodzenie żony.
Ja płacę dodatkowo za leasing dwóch aut 4k i 2,5k raty kredytu na dom..
Zostaje mi raptem 2,5k...I mało co za tą kasę mogę kupić,ale dzieci są mym szczęściem to mi wystarczy.
Za 1500 to byśmy pomarli ja sam bym umarł z głodu haha No serio co miałbym jeść?
Mięso dwa razy na tydzień a reszta na kaszy??🤣🤣🤣
Nie wiem jak ty żyjesz..I wolę sobie tego nie wyobrażać..
W ogóle gdzie ty pracujesz jak minimalna to chyba 2k netto? Na czarno?
14:13, 10.09.2021
Pracuje19:41, 16.09.2021
6 0
U takiego złodzieja jak ty. 19:41, 16.09.2021